Hepulka |
Zabawa w skojarzenia jest ciekawa.
Jeśli powiesz "pocztowa", to wszyscy pomyślą "skrzynka",
ale powiedz tylko "skrzynka", to wszyscy odkrzykną "piwa".
|

|
5.22 |
| |
Hepulka |
W restauracji gość pyta kelnera:
- Przepraszam można dostać hasło do wifi?
- Najpierw trzeba coś zamówić.
- W takim razie poproszę jakąś przekąskę i piwo. Ile to będzie kosztować?
- 30zł
- Ok poproszę. To jakie jest to hasło?
- najpierwtrzebacośzamówić. Małą literą i bez spacji.
|

|
5.22 |
| |
Hepulka |
Mąż mówi do żony:
- Czy zdjęłaś już majtki bo zaraz hydraulik przyjdzie ?
- A co nie mamy już pieniędzy ?
- Pytam czy z kaloryfera zdjęłaś ?
|

|
5.22 |
| |
Hepulka |
Facet postanowił popełnić samobójstwo. Wszedł na 11 piętro wieżowca i skoczył.
Spadając w myślach liczy ile pięter mu zostało?:
- 10...
- 9...
- 8...
- 7...
- 8...
- 9...
- 10...
- Ku*wa, ale dzisiaj wieje!
|

|
5.22 |
| |
Hepulka |
Wszyscy kandydaci na prezydenta zgodnie zapowiadają, że chcą dobra wyborców,
więc wyborcy zaczęli skrzętnie ukrywać swoje dobra.
|

|
5.22 |
| |
BlaXo aXXo |
na lekcji polskiego pani zadaje dzieciom wypracowanie
żeby napisać zdanie ze słowem ANANAS
zgłasza się Ania i mówi ananas to owoc
pani pochwaliła Anie
Jasiu się zgłasza
Franek pierdnął A NA NAS leci smród |

|
5.22 |
| |
kacper28k |
- Gdzie idziesz?
- Na piwo.
- Dobra, namówiłeś mnie. |

|
5.22 |
| |
virgusia85 |
Za największego wroga mają ludzie tego, kto mówi im prawdę |

|
5.22 |
| |
virgusia85 |
Niektórzy żyją jakby Kopernik nie istniał - myślą, że wszystko kręci się wokół nich |

|
5.22 |
| |
puchatek |
Facet skarży się lekarzowi:
- Panie doktorze, jak tylko zaczynam pracę, to zaraz zasypiam.
- A gdzie Pan pracuje?
- W punkcie skupu.
- A co Pan tam robi?
- Liczę barany. |

|
5.22 |
| |
|
virgusia85 |
Co w kobiecie fascynuje karciarza?
- Oczywiście talia! |

|
5.22 |
| |
virgusia85 |
Co robi Smurf, jak mu dach przecieka?
- Szybko woła na pomoc Papę. |

|
5.22 |
| |
puchatek |
Po badaniu lekarz mówi do pacjentki:
- Jest pani zdrowa jak koń, ale za to brudna jak świnia. |

|
5.22 |
| |
Marli |
Szczyt sadyzmu: Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu, że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza. |

|
5.22 |
| |
Ronnie |
Przychodzi facet do komisariatu i stwierdza, że zaginęła mu żona.
- Proszę o rysopis - mówi policjant.
- Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie... Tfu! Nie szukajcie jej! |

|
5.22 |
| |
Ronnie |
Pogrzeb w USA. Ktoś prosi rabina, żeby wygłosił kilka słów o zmarłym. Rabin na to:
- Ja tu jestem nowy, sami coś o nim opowiedzcie.
Cisza. Mijają minuty. W końcu ktoś mówi:
- Jego brat był gorszy. |

|
5.22 |
| |
Ronnie |
Wnuczka pyta babcię:
- Babuniu, powiedz mi szczerze, czy Ty wierzysz w horoskopy?
- Ależ skąd dziecko! My, Lwy, jesteśmy w tym miesiącu bardzo nieufne. |

|
5.22 |
| |
Ronnie |
Dwaj służący dźwigają na plecach wielką kamienną tablicę z wyrytymi na niej hieroglifami i mówią:
- O królu, władca Babilonu przesyła Ci pocztówkę z wczasów z Mezopotamii. |

|
5.22 |
| |
Ronnie |
Przyszedł nowy pracownik do firmy, szef się go pyta:
- Jak się nazywasz? Nigdy nie mówię do pracowników po imieniu.
- Nazywam się Jerzy Kochany.
- Dobra Jurek, mamy coś do zrobienia. |

|
5.22 |
| |
Ronnie |
Przechodzi strasznie bogaty biznesmen i widzi na ulicy biednego człowieka, który je trawę.
- Panie, nie jedz pan tej trawy! Zabiorę pana do siebie. U mnie naje się pan do syta.
- No tak, ale ja mam jeszcze żonę, dzieci...
- No, dla nich też starczy.
- No tak, ale ja mam jeszcze brata, siostry, ciotki...
- Oni też się najedzą.
- No tak, ale ja mam jeszcze babki, prababki, wnuków i wujostwo...
- Panie, ja aż takiego wielkiego trawnika nie mam! |

|
5.22 |
| |
|