Admin |
Otwierając nowe centrum handlowe pewien właściciel otrzymał wiązankę
kwiatów. Zastanowiła go zawartość dołączonego bileciku:
"Z wyrazami sympatii".
Kiedy próbował odgadnąć od kogo mogą pochodzić te kwiaty - zadzwonił
telefon. Była to kwiaciarka, która przepraszała, ze przesłała
niewłaściwa wiązankę.
"Och, nie ma za co" - powiedział właściciel supermarketu - "Jestem
businessmanem, wiec wiem, ze takie rzeczy się zdarzają".
"No tak, ale" - dodała kwiaciarka - "pańska wiązanka w wyniku tej
pomyłki została wysłana na pogrzeb".
"Ciekawe. A co było napisane na bileciku?" - zapytał nasz rodzimy
businessman.
"Gratulacje z powodu nowej lokalizacji". |

|
5.23 |
|
Admin |
Biuro numerów w dużym mieście. Dzwoni klient.
- Poproszę numer telefonu do stacji benzynowej przy trasie wylotowej na Katowice.
- Sa dwie naprzeciwko siebie. O którą panu chodzi?
- O tę, w której się zatrzasnąłem w toalecie. |

|
5.23 |
|
Admin |
Nie pij gdy prowadzisz. Dopisek: Za dużo się rozlewa. |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Marian zamawia w restauracji setkę z zakąską i podaje kelnerowi dwieście złotych.
- Reszta dla pana! - mówi.
Kelner uśmiechając się chowa pieniądze do kieszeni.
- Widzę - grzmi Marian - żeś ty, już zapomniał, kto tu jest panem!? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Mamo, dlaczego na zdjęciu ślubnym jesteś w białym welonie?- zapytał Jasiu.
- Biały kolor to znak radości, synku.
- A dlaczego tata jest ubrany na czarno? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Co to znaczy urlop?
- Urlop to kilkanaście dni w roku, kiedy przestaje się robić to, co każe szef, a zaczyna się robić to, co każe żona. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Prostytutka postanowiła skończyć z zawodem, znaleźć męża i ustatkować się.
Miała w życiu tylu klientów, że zdecydowała, że znajdzie takiego faceta, który będzie w jej wieku,
ale który jeszcze nie miał kobiety. Wreszcie udało jej się kogoś takiego odszukać.
Był to programista z Australii. Przed nocą poślubną poszła do łazienki przebrać się w sexy bieliznę,
a jak wróciła to widzi, że wszystkie meble są poprzesuwane pod ściany, a środek pokoju jest całkiem pusty.
No więc pyta się o co chodzi, a facet mówi:
- Jeszcze nigdy w życiu nie miałem kobiety,
ale jeśli to się robi tak samo jak z kangurzycą to będziemy potrzebować dużo miejsca. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Spotykają się dwa jeże. Jeden ma zabandażowaną łapkę.
- Co Ci się stało?
- Chciałem się podrapać! |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Kowalski postanowił kupić jakieś drapieżne zwierzę, żeby zagryzło mu teściową, ale w sklepie były tylko pelikany.
Sprzedawca powiedział, że są wyjątkowo groźne, wiec Kowalski kupił dwa. W domu postanowił je wypróbować.
Postawił klatkę na podłodze, otworzył drzwiczki i wydał komendę:
- Na stół, pelikany!
Pelikany momentalnie wyfrunęły z klatki i z nieprawdopodobnym impetem rozwaliły stolik w drzazgi.
Facet jest wniebowzięty i wypróbowuje ptaki po raz drugi:
- Na krzesło, pelikany!
Ptaki rzucają się na krzesło i po chwili zostają z niego tylko wióry.
W tej chwili wchodzi teściowa i mówi:
- Na ch.j ci pelikany?!
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Za oknem zmierzchało. Ona leżała na plecach doskonale goła.
Jej blada pierś w ostatnich promieniach zorzy wieczornej pomalowała się w róż.
A całość dopełniały delikatnie opalone i wygięte nogi...
Marian patrzył na nią, zamyślony głęboko... I było nad czym myśleć, jedna kura na tylu gości...
|

|
5.22 |
|
|
Hepulka |
- Mamo, dlaczego dajesz mi taki mały kawałek tortu? - pyta Jaś.
- Ależ kochanie, to nie dla ciebie tylko dla Zosi ...
- Co?! Dla Zosi taki duży?!
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Panie doktorze, cierpię na ostre bóle głowy ...
- Pije pan zbyt dużo alkoholu.
- Ja w ogóle nie piję alkoholu.
- A więc z pewnością zbyt dużo pan pali.
- Nigdy w życiu nie zapaliłem papierosa.
- Za późno chodzi pan spać ...
- Żyję jak święty, a o godzinie dziesiątej zawsze jestem już w łóżku.
- W takim razie pańska aureola jest zbyt ciasna i uwiera. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Pomimo inflacji żyje nam się lepiej. - oznajmił premier.
- To fajnie macie. - pomyślał naród.
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Mam atrakcyjną i pełną wyzwań pracę. Obecnie szukam dobrze płatnej. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Alzheimer to wspaniała rzecz. Codziennie poznajemy nowych ludzi. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Marian. Mam tego dość. Jesteś bez przerwy pijany. Chcę rozwodu!
- Boże! To ja się ożeniłem?
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy.
Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi.
Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, że zdradziła męża.
W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
- Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Wchodzi żołnierz do gabinetu lekarza na SOR-ze.
- Co panu jest? - pyta lekarz.
- Mam czkawkę.
- Czkawkę?! Ma pan CZKAWKĘ?! Pan sobie jaja robi?! Tu jest SOR, tu są nagłe przypadki zagrażające życiu!
- Ale ja pracuję w patrolu saperskim i za chwilę jedziemy na robotę.
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Policjant zatrzymuje mężczyzn.
- Dowody proszę.
- Ale my przecież nie umiemy pływać! |

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Wyobraź sobie, że Henryk zastrzelił swoją niewierną żonę!
- Mój Boże, jakie to szczęście, że nie wyszłam za Henia tylko za ciebie Marianie... |

|
5.22 |
|
|