Hepulka |
- Otwórz drzwi. - mąż puka do drzwi sypialni żony.
- Nie mogę, nie jestem ubrana.
- To nic, jestem sam.
- Ale ja nie. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Takie drogie krawaty?! - mówi mężczyzna w sklepie.
- Przecież za tę cenę można kupić parę butów.
- Możliwe. - odpowiada sprzedawca - Ale musi pan przyznać, że głupio by wyglądał z butami na szyi? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Młoda rodzina z pięcioletnim Jasiem ogląda kupione mieszkanie. Jasiu patrzy na pustą ścianę i mówi:
- A tu półkę pieprzniemy.
Ojciec trzepnął go mocno w kark i pyta:
- Pojąłeś?
- Pojąłem.
- Co pojąłeś?
- Że tu półka nie pasuje. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
W pewnej stacji meteorologicznej, z dala od ludzkich osiedli,
samotny pracownik notował codziennie m.in. ilość opadów atmosferycznych.
Pewnego dnia pomylił się przy wpisywaniu danych do komputera i zamiast osiem cm deszczu wpisał osiem m.
Komputer dłużej niż zwykle przetwarzał te dane, ale okazało się, że programator przygotował go i na taką ewentualność.
Meteorolog przeczytał już po chwili następujące polecenie:
”Zbudujesz łódź. Jej długość ma wynosić trzysta łokci, a jej wysokość i szerokość trzydzieści.
Zabierzesz na nią po parze zwierząt z każdego gatunku ...”
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Wchodzi Baca do sklepu w Krakowie i pyta:
- Cy jes kiełbosa?
- Jest, beskidzka.
- Bes cego? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Mama Jasia przeziębiła się. Niech pani wypije kieliszek wódki przed snem, na rozgrzanie.
Na pewno pomoże. - poradziła jej życzliwa sąsiadka.
Układając Jasia do snu, mama jak zwykle pocałowała go. Jaś na to:
- Mamo, dlaczego wzięłaś perfumy taty? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Przychodzi Pigmej do lekarza:
- Panie doktorze, mam kłopoty ze wzwodem.
- Nie staje Panu?
- Staje, ale wtedy się przewracam! |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Rozmawiają dwie kobiety:
- Wczoraj był u mnie sąsiad.
- I co?
- Nic. Posiedział, pomilczał, popieprzył mnie trochę, ale czego chciał, nie powiedział. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Pani w szkole pyta klasę Jasia kim zostaną w przyszłości. Jeden mówi:
- Ja będę strażakiem.
Drugi:
- Ja będę policjantem.
Pani na końcu pyta się Jasia kim on będzie. Jasio wtedy odpowiada:
- Ja pójdę w ślady taty.
- A kim jest twój tata? - odpowiada zaciekawiona pani.
- Księdzem. - odpowiada Jasiu. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Jasiu oświadcza tacie:
- Tato! Ja już umiem pisać.
- Świetnie synku! Co napisałeś?
- Skąd mam wiedzieć jak nie umiem czytać? |

|
5.22 |
|
|
Hepulka |
Marian wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky.
- Jeżeli wypijesz choć kropelkę, dzisiaj nici z seksu. - ostrzega Helena.
Marian usiadł za stołem w milczeniu.
- No i o czym myślisz? - pyta Helena.
- Myślę, co lepsze. Dwunastoletnia whisky czy pięćdziesięcioletnia dupa? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Trzy kobiety rozmawiają o sposobach na uniknięcie ciąży. Pierwsza mówi:
- Moja religia nie pozwala mi używać jakichkolwiek metod.
Następna przyznaje się do podobnej sytuacji, ale mówi że wierzy w metodę kalendarzową.
Trzecia kobieta mówi:
- A ja od lat skutecznie stosuję metodę wiaderka i spodeczków!
Pozostałe panie niezmiernie zaciekawione, proszą o bliższe wyjaśnienia.
- No cóż, jestem wysoka, mam metr dziewięćdziesiąt wzrostu.
Mój mąż ma tylko metr sześćdziesiąt. Tuż przed stosunkiem stawiam wiaderko na podłodze, dnem do góry.
Wchodzi na nie mąż i kochamy się na stojąco.
Kiedy widzę, że jego oczy robią się wielkie jak spodki, szybko wykopuję wiaderko spod niego...
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Gdy wszedłem do sypialni zobaczyłem żonę czekającą nago w łóżku.
- Zgadnij, czego potrzebuję - mruknęła.
- Odessania tłuszczu. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Policjant do menela leżącego na ławce:
- Co to? Hotel?
- A co ja jestem? Informacja turystyczna? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Ona:
- Przyjeżdżaj do mnie.
On:
- Po co?
Ona:
- Ty co, głupi jesteś?
On:
- Czemu?
Ona:
- Rodzice na działkę pojechali ...
On po chwili:
- Nie rozumiem, jeśli Twoi rodzice wyjechali na działkę, to czemu ja jestem głupi? |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Żona pyta męża:
- Kochanie, czy ta sukienka sprawia, że jestem gruba?
- Nie kochanie, to te ciasta, które zjadłaś. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Wódka z lodem atakuje nerki.
Rum z lodem atakuje wątrobę.
Gin z lodem atakuje mózg.
Whisky z lodem atakuje serce.
Wygląda na to, że ten cholerny lód szkodzi na wszystko!!! |

|
5.22 |
|
Hepulka |
Spotyka się dwóch meneli, jeden narzeka:
- Kurczę, nawet w czasie urlopu myślę o robocie.
- A jak to się objawia?
- Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
- Mam dla pana dobrą wiadomość - mówi lekarz - w żadnym z usuniętych jąder jednak nie było raka. |

|
5.22 |
|
Hepulka |
W gabinecie rentgenologiczny, dwóch techników ogląda,
wykonane przed trzema zaledwie minutami, zdjęcie klatki piersiowej nałogowego palacza.
- Marian - pyta jeden - Co to za małe szkieleciki stojące jakby w
szeregu na całym lewym płucu tego gościa?!
Marian przygląda się dłuższą chwilę, podnosi się, otwiera drzwi,
wystawia głowę na zewnątrz, potem podchodzi do konsolety sterującej
"aparatem" i mówi:
- Trochę za dużą moc promieni nastawiliśmy. To dzieci z przedszkola
"Jagódka", przyszły na szczepienie do gabinetu obok i czekają na
korytarzu. |

|
5.22 |
|
|