Dowcipy Śmieszne Kawały - Witamy w serwisie Wcipy.pl

Pani do Jasia:
- Jasiu, czy tata nadal odrabia za Ciebie lekcje?
- Nie... Ta ostatnia jedynka Go załamała.

Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy:
- Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą.
Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca:
- To pestka gdyby pan słyszał jej matkę!

Jest 5 koszyków. W każdym z nich jest 5 jabłek.
W jednym jabłku są 3 robaki. Każdy z nich przyprowadził do jabłka 4 młode. Ile jest robaków?

Do Kowalskich przyjechała z wizytą babcia i pyta Pawełka:
- Wnusiu, dobrze się chowasz?
- Staram się. Ale mama i tak zawsze mnie w końcu znajdzie i wykąpie.

Jaś i Małgosia na spacerze:
- Och kochany, nie potrafię opisać tego uczucia, które porusza moje wnętrze.
- Ze mną jest to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek browarem.

- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.

- Od przyszłego tygodnia przestanę pić.
- Akurat Ci wierzę. Mogę się założyć, że będziesz dalej pić.
- A o co się założymy?
- O pół litra wyborowej.

Dzień dobry. To kontrola snu:
- Czy nie gryzie Cię mucha?
- Czy nie chodzi po Tobie pająk?
- Czy poduszka nie jest za twarda?
- Czy słodko Ci się śpi?
Dziękujemy za wypełnienie ankiety. Za pół godziny następna kontrola.

Przychodzi facet do pracy i pyta się:
- Mogę u pana pracować?
- Może pan a zna pan angielski?
- A po co mi angielski na polskiej budowie w Polsce?
- Pokaże panu po co.
Idą na budowę i facet woła:
- Łom dej!
- Co dej!?
- Łom dej!
- Gdzie dej!?
- Tu dej!
- OK!

Kasia zasypia na stojąco przed tablicą.
- Co robiłaś w nocy? - pyta nauczycielka.
- Stałam całą noc przed lustrem z zamkniętymi oczami.
- Ale po co?
- Chciałam zobaczyć jak wyglądam kiedy śpię.

Mąż budzi żonę w nocy:
- Kochanie, obudź się - mam dla ciebie tabletkę na ból głowy.
- Odczep się, przecież mnie nic nie boli.
- Ha, mam Cię!

Zwalczaj przeludnienie. Zastrzel bociana.

Mąż wraca do domu z pracy i zastaje żonę nagą.
- Dlaczego nie nałożysz nic na siebie?
- Przecież tyle razy Ci mówiłam, że nie mam co na siebie włożyć.
Mąż otwiera szafę.
- A to co?! Jedna suknia, druga suknia, trzecia suknia, cześć Franek, czwarta suknia...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, głowa mnie boli.
- A dlaczego ma pani bandarz na nodze?
- Bo mi się obsunął.

Co robi murzyn z białą kobietą?
- Wciska jej ciemnotę.

Długo w Twe serce Amor celował
Aż wreszcie dla mnie Cię upolował.
W sercu mym zamknę Cię na dwa spusty,
Bo świat bez Ciebie jest strasznie pusty.

Co mowi baba do lekarza?

Dzieci w przedszkolu:
- Piotrusiu, co jesz?
- Mięsko.
- A skąd masz?
- Przypełzło.

Nie mam nic przeciwko ruchom kobiet, byle by były rytmiczne.

Jest lekcja. Dzieci siedzą grzecznie. Nauczycielka wyszła z klasy po kredę. W tym czasie Jasiu podbiegł do dziennika i narysował tam nagą kobietę. Dostał wezwanie. Do szkoły przyszedł ojciec. Nauczycielka opowiada jak było. Gdy skończyła ojciec mówi:
- Pani, to jeszcze nic. Po tym, jak tydzień temu narysował gołą babę na stodole sąsiada, sąsiad do dziś drzazki z ch**a wyciąga.