Hepulka |
Spotykają się dwie sąsiadki:
- Jak się czuje pani mąż? Słyszałam, że był u lekarza?
- Tak, lekarz zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, zastosował się do rady? Pali teraz mniej?
- Zastosował się, z tym, że wcześniej w ogóle nie palił. |

|
5.17 |
|
Hepulka |
Szef do pracownika :
- W tym tygodniu to już pana czwarte spóźnienie.
Jaki z tego należy wyciągnąć wniosek ?
- Że dzisiaj jest czwartek.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Do lekarza przychodzi kobieta. Doktor pyta:
- Co pani dolega?
Pacjentka pokazuje mu gardło.
- O, widzę, że trzeba pani wyciąć migdałki.
Ma pani jeszcze jakieś dolegliwości?
Kobieta pokazuje brzuch. Lekarz bada ją i stwierdza:
- O...to wyrostek trzeba będzie wyciąć. Czy jeszcze coś panią boli?
- Ostatnio bardzo boli mnie głowa -
- mówi drżącym głosem kobieta - ale już przechodzi... |

|
5.17 |
|
Hepulka |
Lekarz do mężczyzny :
- Pana żona jest w ciąży.
- Jak to ? Niemożliwe, bardzo uważałem !
- A może inni nie uważali ?.. |

|
5.17 |
|
Hepulka |
Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę...
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga.
- Nic o tym nie wiedziałem! Dlaczego nikt mi nie powiedział!?
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- Ku.wa, no WSZYSCY o tym wiedzieli...
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Mój mąż uważa, że ma ciało greckiego boga.
- A ma?
- Muszę mu wyjaśnić, że Budda nie jest greckim bogiem.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Pani pyta dzieci w szkole, co robią ich ojcowie.
Dzieci na wyrywki odpowiadają:
mój tata jest policjantem, a mój strażakiem, mój kucharzem, mój stolarzem...
Tylko mały Jasiu siedzi cicho w kącie.
Pani pyta:
- A co robi twój tatuś, Jasiu?
- Mój? Tańczy na rurze w klubie dla gejów, a jak klienci dobrze mu płacą,
to jeździ z nimi do hotelu...
Pani w szoku, wezwała Jasia na przerwie do siebie i pyta,
czy to prawda i czy może mu jakoś pomóc...
Jasiu odpowiada:
- Tak naprawdę to ojciec jest selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej,
ale wstyd mi się przyznać... |

|
5.17 |
|
Hepulka |
Paradoks korka ulicznego:
- Siedzisz, a jednak stoisz.
Paradoks więżnia w celi:
- Stoi, a i tak siedzi.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Żona pyta męża:
- Co Ci się we mnie najbardziej podoba,
moja piękna twarz czy moje sexi ciało?
- Najbardziej podoba mi się twoje poczucie humoru...
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Kornik mówi do kornika:
- Może wpadniemy na stół szwedzki do IKEI?
|

|
5.17 |
|
|
Hepulka |
Praca zdalna ma ten plus, że jest zdalna.
Herbata ma ten plus, że możesz pić ją w pracy.
Jack Daniels ma ten plus, że wygląda jak herbata.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Wracam z pracy do domu i co widzę:
Żona w kuchni, lewą ręką miesza zupę, prawą przeciera ścierką blat,
jednym okiem zerka na bawiącego się synka, drugim śledzi swój ulubiony serial,
nogami froteruje podłogę, prawym policzkiem przyciska do ramienia smartfona i mówi:
- Nie, Krysiu, w tej chwili nic nie robię. Dobrze, że zadzwoniłaś...
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Po północy jeden z lokatorów dobija się do drzwi sąsiada:
- Panie przestań pan wreszcie grać na tej cholernej trąbce bo ja wkrótce zwariuję!
- Ale ja już przestałem grać pół godziny temu.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Kawaleria powietrzno-desantowa w samolocie.
Ostatnie poprawki przy spadochronach, pełne skupienie.
Nagle jeden z żołnierzy wstaje, podchodzi do instruktora i mówi:
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- W nocy mi się śniło, że spadochron się nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od snu.
Spadochron otworzył się normalnie,
Żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem.
Nagle tuż obok niego sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- Ku.wa mać!!!
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Siedzi Marian, ogląda film przyrodniczy, a tam walczą dwa żuczki.
W końcu jeden z żuczków zwyciężył i bzyknął samiczkę.
-Jak zwykle nie ma nic ciekawego w tej telewizji. Tylko przemoc i seks!
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Siedzą sobie 3 babcie na werandzie 70-letnia, 80-letnia i 90-letnia i rozmawiają.
Ta 70-letnia mówi:
- Wiecie, ja mam już 70 lat i jeszcze Bałtyku nie widziałam!
Na to 80-letnia:
- Ja mam 80 lat, przeżyłam pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową, ale jeszcze za granicą nie byłam!
Na to odzywa się 90-letnia:
- Babki to jeszcze nic! Ja mam 90 lat i jeszcze w ciąży nie byłam! Ale ODPUKAĆ W NIEMALOWANE!!!...
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
- Dżesika, pójdziesz ze mną do łóżka za stówę?
- Nie ma mowy.
- No proszę Cię. Pilnie potrzebuję stówy.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Marian?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
- O!- jeszcze piszą, że w kraju jest kryzys.
- Kryzys? A niby jak to nas ma dotyczyć?
- Będzie mniej miejsca na naszej ławce...
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Wchodzi Murzyn do baru i nie wie, co zamówić.
Za chwilę wpada Polak i zamawia szklankę spirytusu.
Barman otwiera lodówkę, wyjmuje zamrożoną butelkę i nalewa do szklanki.
Polak wypija, robi "huuu" i nic. Murzyn krzyczy :"Dla mnie to samo !".
Barman nalewa, Murzyn wypija, zaczyna się skręcać, wymiotować, kaszleć, łzy mu ciekną,
a Polak klepie go po plecach i pyta:
- Co, Murzyn, za zimne?... |

|
5.17 |
|
Hepulka |
Marian poleciał na wakacje do Japonii.
Pewnego wieczoru wybrał się do jednej z tokijskich restauracji i zamówił japońską wódkę sake.
Po pierwszym kieliszku zauważył, że wszystkie stoliki i krzesła zaczynają wirować, więc mówi do kelnera:
- Ale mocne to wasze sake!
- To nie sake, proszę pana, to trzęsienie ziemi...
|

|
5.17 |
|
|