molorus |
Co robi Tarzan na biegunie Południowym?
- Trzęsie się z zimna. |

|
4.95 |
|
szymek11 |
Dlaczego Kowalski nosi gacie na lewej stronie?
- Bo dziewczyny lubią brąz. |

|
5.68 |
|
misiek rulez |
Przychodzi pijany mąż do domu, puka do drzwi. Otwiera żona i mówi:
- Jesteś pijany!
Mąż na to:
- Nie.
Żona zamyka drzwi. Idzie do kuchni i słyszy:
- Orzeszku... Orzeszku...
Żona ucieszona przeprosinami otwiera i słyszy:
- Orzeszku**a! Przycięłaś mi krawat! |

|
6.72 |
|
agreer |
Po upojnej nocy ze słonicą mrówek idzie spać. Rano wstaje i widzi, ze zamęczył nocnymi igraszkami ukochaną. Więc wściekły wziął się do kopania grobu. I mruczy pod nosem:
- K..wa, jedna noc przyjemności i całe życie kopania.
|

|
5.33 |
|
agreer |
W przydrożnym rowie siedzi jeż i je śniadanie. Przykicał zajączek:
- Co jesz?
- Co zając?
|

|
5.22 |
|
agreer |
Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:
- Hau!
- Halo?
- Hau!
- Nic nie rozumiem.
- Hau!
- Proszę mówić wyraźniej!
- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula - Hau! |

|
5.69 |
|
agreer |
Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowaną wodę i zaczynają sobie popijać.
- Popatrz - mówi jeden z pijaczków - piją wodę.
- No - mówi drugi - jak zwierzęta...
|

|
8.75 |
|
agreer |
Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym:
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę. Biorę dwie...
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
|

|
8.44 |
|
agreer |
- Badam pana i badam, ale wciąż nie mogę dojść przyczyny pańskiej dolegliwości. Przypuszczam, że to alkohol...
- Dobrze, panie doktorze, przyjdę kiedy pan doktor wytrzeźwieje.
|

|
6.05 |
|
malwisia |
Pani się pyta Jasia:
- Jasiu ile masz lat?
- Nie wiem.
- Ile jest gwiazd na niebie?
- Nie wiem.
- Jak Twój dziadek zginął na wojnie?
- Nie wiem.
- Jak Twoja babcia robi ciasteczka?
- Nie wiem.
- Jasiu na jutro musisz znaleźć na te pytania odpowiedzi.
Jasiu przyszedł do domu i pyta się mamy:
- Mamo, ile mam lat?
- 9.
- Ile jest gwiazd na niebie?
- Nie do policzenia.
- Jak mój dziadek zginął na wojnie?
- Krwią i blizną.
- Jak moja babcia robi ciasteczka?
- Ram ciach ciach.
Na drugi dzień Jasio przychodzi do szkoły i pani się pyta:
- Ile jest gwiazd na niebie?
- 9.
- Ile masz lat?
- Nie do policzenia.
- Jak Twój dziadek zginął na wojnie?
- Ram ciach ciach.
- Jak Twoja babcia robi ciasteczka?
- Krwią i blizną.
|

|
5.81 |
|
|
syllka17 |
Stoją świnie przy korycie i jedzą. Nagle jedna zwymiotowała a reszta na to:
- Nie dolewaj, bo nie zjemy. |

|
6.54 |
|
syllka17 |
Jasiu pyta się taty:
- Tato a jak ja przyszedłem na świat?
Na to tata:
- No wiesz synku... Leżeliśmy sobie z mamą na łóżku i po chwili Ty wyszedłeś spod niego i tak przyszedłeś na świat.
Po kilku dniach Jasiu leży z Małgosią na łóżku i po 20 minutach spod łóżka wychodzi pająk a Jasiu na to:
- Gdybyś nie był moim synem, to bym Cię zgniótł. |

|
7.10 |
|
fmarek12 |
Miś, wilk, lis i zając grają w karty. Lis oszukuje.
Nagle miś wstaje i mówi:
- Ktoś tu oszukuje. Nie będę pokazywał palcami, ale jak zdzielę w ten rudy pysk... |

|
5.98 |
|
GwiaZzduS |
Turyści pytają sie bacy :
- Baco, pokażesz nam, która góra to Giewont?
- Widzicie tą pierwszą górę?
- Tak. To jest Giewont?
- Nie, ale widzicie tą drugą górę?
- Tak. To jest Giewont? - pytają znowu turyści.
- Nie, ale widzicie tą trzecią górę?
- Nie, nie widzimy.
Na to baca:
- To jest właśnie Giewont. |

|
5.80 |
|
GwiaZzduS |
Ubiję z kimś interes - młotek. |

|
5.10 |
|
GwiaZzduS |
Jak informatycy zaczynają modlitwę?
- W imię ojca i syna i ducha świętego, enter. |

|
5.10 |
|
GwiaZzduS |
Ile jest kawałów o blondynkach?
- Ani jednego, bo wszystkie są prawdziwe. |

|
5.26 |
|
marta |
Jak zająć blondynkę na cały dzień?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć, że ma stanąć w kącie. |

|
5.06 |
|
paulinka1 |
Sala sądowa. Sędzia zwraca się do oskarżanej:
- A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji meczu piłkarskiego?
- Nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- No strzelaj, prędzej, strzelaj... |

|
5.53 |
|
adriantolo |
Nauczycielka wzywa tatę Jasia do szkoły:
- Pański syn jest niepoprawny. Gdy dzieci mówią wierszyki, to Jasiu strzela nadmuchaną torbą po cukrze i zaczynają sie jąkać.
Tata:
- To, to nic. Jak ja kiedyś kozę ruc***em a Jasiu strzelił nadmuchanym workiem po cemencie, to mi tylko rogi w rękach zostały. |

|
5.72 |
|
|