mysia172 |
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego Twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki. |

|
7.09 |
|
mysia172 |
- Jasiu, kiedy poprawisz tą dwójkę z matematyki?
- Nie wiem mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza z rąk dziennika. |

|
7.12 |
|
mysia172 |
Do apteki wpada Jasiu cały blady i drżący:
- Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe?
- A co Cię boli chłopcze?
- Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda świadectwo. |

|
6.79 |
|
emo30 |
Przewodnik w zamku zwraca uwagę uczestniczce wycieczki:
- Proszę nie siadać na tronie Ludwika Filipa!
- Niech się pan nie złości. Jeśli przyjdzie - ustąpię mu. |

|
5.53 |
|
emo30 |
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił.
Pewnego dnia mama podaje mu obiad a Jasiu wrzeszczy:
- A gdzie kompot?!
- Jasiu, to Ty umiesz mówić?
- Umiem - odpowiada Jasio.
- To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś?
- Bo zawsze był kompot! |

|
7.59 |
|
emo30 |
Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta:
- "Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast
nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie
do prokuratury."
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie
uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem:
- "Wesołych Świąt". |

|
5.94 |
|
emo30 |
Wpada zdyszany pasażer na peron i pyta konduktora:
- Jaki to pociąg?
- Żółty...
- Ale dokąd?
- Do połowy... |

|
6.10 |
|
emo30 |
Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko...
Z tyłu wychodzi miś, klepie go po ramieniu i pyta:
- Co, na polowanko?
- Nie! Słowo daję, że na ryby. |

|
5.51 |
|
maksimus98 |
Przychodzi chłopiec do lekarza. Z gabinetu dobiega głos:
- Cztery lata Cię leczyłem na żółtaczkę a teraz mi mówisz, że jesteś Chińczykiem?! |

|
6.03 |
|
dariuszka |
Żona mówi do męża:
- Kochanie, wychodzę do sąsiadki na minutkę. Nie zapomnij mieszać bigosu co pół godziny. |

|
6.54 |
|
|
tomek1997 |
Jasiu biegnie do taty:
- Tato, tato, tato!
- Co się stało?
- Zrobiłem dobry uczynek.
- Tak? A jaki?
- Pomogłem staruszce szukać 100zł.
- I co, znalazłeś?
- Nie, tylko stałem na banknocie i czekałem, aż sobie pójdzie. |

|
6.82 |
|
beliar1995 |
Dlaczego Robin Hood?
- Bo mało jadł. |

|
5.18 |
|
beliar1995 |
Co to jest: małe żółte i kopie?
- Mała żółta kopareczka.
A co to jest: małe czarne i kopie?
- Cień małej, żółtej kopareczki. |

|
5.23 |
|
Weronika12 |
Pani w szkole zadała polecenie dla dzieci:
- Narysujcie krowę i trawę.
Jasiu siedzi i myśli... W końcu oddaje Pani czystą kartkę.
Pani na to:
- Jasiu, gdzie trawa?
- Krowa zjadła.
- A gdzie krowa?
- Poszła szukać nowej. |

|
7.21 |
|
kama96 |
Blondynka zwierza się swojej przyjaciółce:
- Byłam wczoraj u ginekologa i stwierdził, że jestem w ciąży.
- A kto jest ojcem?
- Niestety, tego mi nie powiedział. |

|
7.06 |
|
magnum15 |
- Panie doktorze... Zawsze, gdy piję kawę, to coś mnie kuje w żołądku.
- Jest jedna rada - musi pan wyjmować łyżeczkę z kubka. |

|
5.44 |
|
kama96 |
Co to jest: blade, z dużymi kłami i skrzypi?
- Wampir grający na skrzypcach. |

|
5.09 |
|
magnum15 |
Spotykają się dwaj przyjaciele:
- Co Stasiu? Nie chodzisz już z tą piękną długonogą blondynką?
- Lekarz mi zabronił.
- A co jesteś chory?
- Ten lekarz to jej mąż. |

|
5.51 |
|
fergius |
Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
- Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
- Dlaczego?
- Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie. |

|
6.12 |
|
fergius |
Nauczyciel każe Jasiowi stopniować przymiotnik chory:
- Chory, chorszy, trup. |

|
7.49 |
|
|