Hepulka |
Facet pojechał do szpitala na rutynowe wycięcie wyrostka robaczkowego.
Kiedy obudził się z narkozy,
zobaczył grupkę lekarzy zgromadzonych wokół jego łóżka i szepczących coś między sobą.
- Co się stało? - zapytał z obawą w głosie.
- No cóż - powiedział jeden z lekarzy - nastąpiła mała pomyłka w
dokumentach, i został Pan zamieniony z innym pacjentem.
Zamiast wycięcia wyrostka, zrobiliśmy Panu operację zmiany płci.
Usunięto Panu penisa wstawiając w to miejsce pochwę.
- COOO!!? - wrzasnął facet. - To straszne! Nie możecie tego jakoś cofnąć?
Przecież to znaczy, że już nigdy nie poczuję erekcji!!
- Ależ poczuje Pan - zapewniam Pana - powiedział lekarz - ale będzie to
erekcja kogoś innego... |

|
5.18 |
|
Hepulka |
Mąż do żony:
- Kochanie, spójrz, to spadająca gwiazda! Pomyśl sobie jakieś życzenie!
- Życzę sobie abyś w końcu przestał chlać!
- A nieee... to samolot. |

|
5.18 |
|
Hepulka |
Właśnie dostałem wyniki badań.
Mój organizm produkuje za dużo hormonu szczęścia...
W sumie mnie to cieszy.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Kapral tłumaczy żołnierzom nową grę zręcznościową:
- Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
- A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
- Ten wylatuje z gry...
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Punkt graniczny wysoko w górach, środek srogiej zimy.
Do granicy podjeżdża turysta.
- Coś do oclenia? - pyta zmarznięty strażnik.
- Nie.
- Alkoholu nie ma?
- Nie ma.
- A to szkoda...
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Rozmawiają dwie znajome :
- Ach, znowu wpadłam...
- No coś TY, to już czwarte ? Kto jest tatusiem ?
- Ano czwarte. Marian jest ojcem... tak jak i reszty.
- To teraz ślub ?
- Nie !!!!!
- Dlaczego ?
- Bo Marian nie jest w moim typie ...
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Mama do Jasia:
- Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
- Problem w tym, że nie mogę usiąść.
Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu... |

|
5.18 |
|
Hepulka |
Rozmawia dwóch kolegów:
- Kiedy moja żona spała wstałem i przygotowałem jej pyszne śniadanie.
Tylko potem zgłodniałem, zjadłem wszystko i wróciłem do łóżka.
- To w czym problem?
- Bo nie dowiedziała się jakiego ma wspaniałego męża.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Żona mówi do męża:
- Kochanie w barku były dwie półlitrówki, a teraz widzę tylko jedną.
Możesz mi powiedzieć, dlaczego?
- No bo było ciemno i nie zauważyłem tej drugiej!
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
- Kochanie, chodź tutaj. Dotknij go. Czujesz jaki twardy?!
- No czuję…
- Ile razy Ci mówiłem, żebyś zamykała chlebak?
|

|
5.18 |
|
|
Hepulka |
Im później się zakochasz tym masz większą szansę na dozgonną miłość.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy pytania.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
- No, może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Jeśli spotkałeś swoją szkolną miłość na ulicy i ona się wcale nie zmieniła,
to jest to córka twojej szkolnej miłości,
a twoja szkolna miłość to ten gruby pasztet obok.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Szedł sobie facet ulicą. Patrzy, a na kamienicy napis: "Wejdź do pokoju cudów".
Wchodzi. Patrzy, a na środku pokoju krzesło, a nad nim - w suficie - dziura.
Siada na krześle, a ono - myk - w górę. Głowa mu idealnie wchodzi w dziurę.
I nagle facet czuje, jak mu ktoś w łeb przypierdziela mocnego kopa!
Wku*wiony na maksa, schodzi z krzesła i biegiem zapieprza na górę.
Wchodzi do pokoju - pusto, nikogo nie ma. Chwilę się rozgląda, aż tu nagle...
Z dziury w podłodze wysuwa się jakaś głowa... |

|
5.18 |
|
Hepulka |
Mały Jasiu pyta się dziadka:
- Dziadku a czy pierd coś waży?
- Nie Jasiu prawie nic nie waży.
- Oj to będziesz musiał mi wymienić pampersa ...
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Matka przychodzi odebrać dziecko z przedszkola.
Widzi, że wszystkie dzieciaki bawią się w piaskownicy, a przedszkolanka przysypia na ławce.
Budzi ją i ochrzania:
- Proszę Pani, a jak któreś dziecko wyjdzie z tej piaskownicy?!
- Nigdzie nie wyjdzie. Wi-Fi można złapać tylko w piaskownicy.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Trochę martwiłem się podjeżdżając pod warsztat samochodowy,
że mechanik okaże się kolejnym naciągaczem.
Z ulgą przyjąłem wiadomość,
że mój samochód wymaga tylko wymiany płynu do kierunkowskazów.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Dyrektor cyrku zapowiada:
- A teraz przed państwem wystąpią akrobaci!
Z ostatniego rzędu głos:
- Pedały, pedały! Obcisłe gacie noszą - pedały!
Akrobaci obrażeni - nie wystąpili. Dyrektor ponownie:
- A teraz przed państwem wystąpi klaun.
- Pedał, pedał! Maluje się - pedał!
Klaun obrażony polazł do garderoby.
I znów dyrektor:
- A teraz nasz mrożący krew w żyłach numer.
Człowiek skoczy z samego wierzchołka namiotu wprost na arenę!
- Pedały, pedały... gdzie mnie wleczecie - pedały?! |

|
5.18 |
|
Hepulka |
Przychodzi facet do lekarza :
- Panie doktorze ja zewsząd słyszę sprzeczne polecenia.
Czy ja jestem opętany ?
- Nie. Jest Pan po prostu żonaty...
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Mąż siedzi w pokoju przy komputerze, wpisuje w Google:
"Jak rozpoznać, czy moja żona to wiedźma?"
Nagle słyszy z kuchni głos żony:
- A nie możesz mnie zapytać wprost?!... |

|
5.18 |
|
|