virgusia85 |
Kobieta na diecie waży się i widzi, że kuracja nie przynosi oczekiwanego rezultatu.
- Skarbie - mówi do męża z nadzieją w głosie. Jaka żona bardziej by Ci się podobała - szczupła i zrzędliwa czy gruba i wesoła?
Mąż znad gazety pyta:
- A ile byś musiała przytyć, żeby być wesoła?
|

|
5.26 |
|
mati111 |
Kolega do kolegi:
- Te, słyszałem jak Twoja żona opowiada wszystkim, że kupisz jej futro z norek.
- Aaa... Niech sobie opowiada. |

|
5.26 |
|
monia01 |
Hrabia z hrabiną jadą do kościoła na mszę. W pewnej chwili hrabia woła do stangreta:
- Janie, Janie! Zawracaj, wracamy do domu!!!
- Ależ panie hrabio, co się stało?
- Janie, kościół stoi zawsze...
|

|
5.26 |
|
monia01 |
Pani w szkole pyta Jasia:
- Jasiu, masz dziadka?
- Nie proszę pani, zginął w obozie.
- Ojej, a został rozstrzelany czy może zagazowany?
- Nie proszę pani - spadł z wieżyczki.
|

|
5.26 |
|
mzalewski15 |
Co robi dziesięciu koszykarzy z blondynką?
- Organizują konkurs wsadów.
|

|
5.26 |
|
monia01 |
Sąsiad widzi sąsiada zbijającego z desek pudła różnej wielkości:
- Po co pan to robi?
- A, bo syn pisał z miasta, że złapał syfilisa, a ja nie wiem jakie to duże. |

|
5.26 |
|
monia01 |
Do jaskini wchodzi jaskiniowiec ubrany w białą skórę z mamuta polarnego i trzyma w ręce wielki sopel lodu w kształcie maczugi. Syn właściciela jaskini na jego widok krzyczy:
- Tato, duch.
- To nie żaden duch, synku - odpowiada ojciec. - To tylko nasz daleki kuzyn z epoki lodowcowej.
|

|
5.26 |
|
virgusia85 |
Żebrak dzwoni do drzwi pewnego domu. Otwiera gospodarz.
- Pomóż pan głodnemu. Jestem politologiem bez pracy. Od dwóch dni nic nie jadłem.
- To bezczelne! – wykrzykuje gospodarz. - Wczoraj był pan tutaj i doskonale pamiętam, że przedstawił się pan jako muzyk bez pracy. Jak tak można?
- Co się pan tak dziwi? W dzisiejszych czasach nie sposób wyżyć z jednej profesji.
|

|
5.26 |
|
Dector |
Życie jest piękne, gdy prawidłowo dobierze się środki antydepresyjne. |

|
5.26 |
|
virgusia85 |
Kobiety muszą
mieć facetów z duszą,
zaś faceci duchem całem
pragną kobiet z ciałem. |

|
5.26 |
|
|
LeMan |
Do dyrektora banku zgłasza się sprzątaczka:
- Panie dyrektorze, proszę mi dać klucze od sejfu.
- Pani chyba oszalała!
- Wcale nie. Ale już nie mam ochoty męczyć się pól godziny wytrychami, aby otworzyć to cholerne pudło, w którym robię porządki w ciągu pięciu minut. |

|
5.26 |
|
natec |
Wania idzie z kolegą, a nad nimi leci człowiek na lotni. Wania mówi:
- Wiesz, ten ptak jest bardzo żarłoczny. Wczoraj wystrzeliłem dwa magazynki, zanim wypuścił człowieka.
|

|
5.26 |
|
iwciamy |
- Co mówi ryb, gdy się oświadcza?
- Wypłyniesz za mnie? |

|
5.26 |
|
pawcio133 |
Jeżeli alkohol przeszkadza Ci w nauce - rzuć szkołę. |

|
5.26 |
|
iwciamy |
Podczas szkolenia zrzucono z samolotu grupkę spadochroniarzy. Nagle jeden krzyczy:
- Pomóżcie! Mój spadochron się nie otwiera.
- Czemu wrzeszczysz? Przecież to tylko szkolenie. |

|
5.26 |
|
++Neq++ |
Lecą wariaci samolotem z doktorem. Awaria jednego silnika. Wszyscy złapali się dla równowagi skrzydła. Jeden z nich woła:
- Niech jeden z nas się puści to reszta przeżyje.
Na to doktor:
- Ja to zrobię.
I wszyscy wariaci zaczęli klaskać. |

|
5.26 |
|
Olcia xD |
Mama mówi do córki:
- Tyle razy Ci mówiłam, żebyś nie chodziła na te dyskoteki, bo w końcu ogłuchniesz!
- Nie dziękuję, już jadłam. |

|
5.26 |
|
Anicia25 |
Dla uczniów klasy Va na zabawę przygotowano 81 mandarynek, 108 batonów i 135 cukierków czekoladowych. Ilu uczniów jest w tej klasie, jeżeli każdy uczeń otrzymał tę samą ilość mandarynek, tę samą liczbę batonów i tę samą liczbę cukierków? |

|
5.26 |
|
owow |
Co robi blondynka z nosem w trawie?
- Pasie kozy. |

|
5.26 |
|
iga0301 |
Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości.
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać? |

|
5.26 |
|
|