marwoj |
"Pilnie kupię rolki" - Kot w butach |

|
5.27 |
|
marwoj |
"Spójrz głęboko w moje oczy..." - Bazyliszek |

|
5.48 |
|
absflg |
Kowalski miał w bloku zbirów, którzy mu nigdy nie dawali przejść spokojnie. Za którymś razem nie wytrzymał i zwrócił się do znajomego. A on na to:
- Słuchaj, stary. Masz posturę. Ty się zapisz na karate i zobaczysz, za trzy miesiące żaden Ci nie podskoczy. A póki co ich unikaj.
Kowalski zrobił jak mu znajomy radził, przez trzy miesiące unikał drabów i chodził na karate. W końcu któregoś dnia stwierdził, że teraz już się z nimi rozprawi, i poszedł na spotkanie z nimi. Nazajutrz znajomy widzi Kowalskiego całego poobijanego.
- Stary, co Ci się stało?
- Znowu te dranie z mojego bloku.
- No ale karate...
- Tak, ale to na nic. Zaatakowali mnie, zanim zdążyłem założyć kimono. |

|
6.12 |
|
absflg |
W domu spokojnej starości, trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu. Pierwszy mówi:
- Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku. Wstaje o 7-ej i pół godziny muszę się męczyć, aby coś poleciało. Drugi mówi:
- Ja wstaje też o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy. Po godzinie wreszcie coś zrobię.
Na to trzeci dziadek:
- Ja tam nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, walę kupsko o 6-ej, i budzę się o 7-ej. |

|
7.57 |
|
absflg |
Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wkoło. Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika. Po przeglądzie mechanik mówi:
- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba odwieźć na miejsce... |

|
5.96 |
|
absflg |
Dwaj rozbitkowie płyną łódką na pełnym morzu.
Nagle złowili złotą rybkę. Rybka prosi:
- Spełnię wasze jedno życzenie, tylko mnie wypuście...
Na to jeden z nich:
- Ok! Chciałbym żeby to całe morze zamieniło się w piwo.
Rybka spełniła życzenie i zniknęła. Na to drugi:
- Ty idioto, teraz będziemy musieli sikać do łódki. |

|
7.20 |
|
absflg |
Piękny ranek w polskich Tatrach. W toalecie typu sławojka stojącej za chałupą siedzi baca i walczy z porannym stolcem. Drzwi otwarte, bo baca podziwia piękno przyrody. Przebiegającym obok bacówki szlakiem idzie młoda turystka i widząc tą sytuację, oburzona mówi:
- Baco, drzwi byście zamykali.
Na to baca:
- Łoj pani, a po co? Co tu mozna ukraść? |

|
5.83 |
|
Maziak |
Spaceruje małżeństwo po ZOO. Zatrzymują się przed klatką z gorylami. Samiec goryla z zainteresowaniem przygląda się kobiecie. Mąż proponuje:
- Rozepnij troszkę sweterek, zobaczymy co goryl zrobi.
Kobieta się zgodziła, goryl wyraźnie zainteresowany wdziękami podchodzi do ogrodzenia. Mąż dalej namawia:
- Kochanie jesteś tak piękna, że nawet goryl to docenia. Pokaż mu majteczki niech ma coś od życia. Kobieta ujęta komplementem zgadza się. Goryl szarpie pręty klatki na maxa podniecony. Mąż dalej namawia:
- Kochanie ściągnij majteczki i tak nikt nie widzi. Kobieta po oporach zgadza się, a mąż widząc drzwi do karmienia małp szybko wrzuca żonę do klatki ze słowami:
- A teraz mu wytłumacz, że Cię głowa boli. |

|
6.86 |
|
puchatek |
Dziadek sprząta w piwnicy i znalazł zakurzoną butelkę. przetarł ją i czyta - koniak. Biegnie zadowolony do babci:
- Zobacz stara, co znalazłem, ale se urządzimy kolację.
Kolacja ze świecami, koniak i nagle zachciało im się iść do łóżka. W nocy dzika orgia. Babcia rano wstaje, zmachana, bierze butelkę i dokładnie wyciera a tam napis - Koń, jak nie może - 2 łyżki na wiadro wody.
|

|
6.37 |
|
puchatek |
- Wyobraź sobie, wczoraj na imprezie postanowiliśmy najarać kota.
- I co on na to?
- Nic, siedział z nami, palił, śmiał się, dyskutował... |

|
5.66 |
|
|
puchatek |
Rozmawia dwóch facetów:
- Jestem ostatnio tak napalony, że rżnę wszystko co się rusza.
- Ja tam nie stawiam sobie takich ograniczeń...
|

|
6.02 |
|
puchatek |
Przychodzi 18-letnia blondynka do apteki i mówi:
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne.
- Jakie? - pyta sprzedawczyni.
- No dowcipne. Koleżanka mi mówiła, że środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne... |

|
6.40 |
|
puchatek |
Lekarz do pacjenta:
- Bardzo mi przykro, jest pan nosicielem wirusa HIV.
Facet totalnie załamany mówi:
- Co za czasy, własnemu dziecku nie można zaufać. |

|
5.46 |
|
jakupek |
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- O, Patrz! Mój Mietek niesie bukiet róż... Pewnie znowu będę mu musiała dać d**y.
- A co, nie masz dzbanka? |

|
6.12 |
|
jakupek |
Dlaczego Policjanci nie jeżdżą ostatnio rowerami?
- Bo dowiedzieli się, że można się zarazić AIDS od pedałów. |

|
6.05 |
|
jacekja |
- Kochani turyści, nie miejcie tej natury, nie srajcie na deskę, tylko wprost do dziury. Dozorca. Dopisek pod spodem:
- Kochany dozorco, proszę nam darować, dupa nie armata, nie umie celować. Turysta. |

|
5.62 |
|
jacekja |
Co to jest? Czerwone, spocone, owłosione i lata między majtkami?
- Bosman na statku. |

|
5.35 |
|
Szydlo |
Przychodzi Janas do wróżki i pyta o wynik meczu Polska - Niemcy. Wróżka odpowiada:
- Polacy w tym meczu strzelą cztery bramki.
Zadowolony Janas odetchnął, ale wróżka dodaje po chwili:
- Bramki zdobędą - dwie Klose i dwie Podolski. |

|
5.99 |
|
piotreek10 |
Jest 5 koszyków. W każdym z nich jest 5 jabłek.
W jednym jabłku są 3 robaki. Każdy z nich przyprowadził do jabłka 4 młode. Ile jest robaków?
|

|
9.05 |
|
puchatek |
Kelner pyta nowo przybyłego do baru klienta:
- Co pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego, miksturkę na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufel piwa w gronie przyjaciół.
- Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie kelner. Pytałem, co by pan chciał?
- Mój Boże... Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie...
- Może jeszcze raz zadam pytanie - Czy chce się pan napić?
- Czemu nie? A co pan ma?
- Ja? Niewiele... Kłopoty. Drużyna, której kibicuję przegrała, kiepsko mi tu płacą, doskwiera mi samotność... |

|
6.01 |
|
|