domcia11 |
Nauczycielka przed wakacjami mówi uczniom:
- Życzę wam spokojnych, miłych wakacji i żebyście wrócili mniej głupsi i mądrzejsi, i żeby was spaliło słoneczko.
- Na wzajem- odpowiadają uczniowie. |

|
6.19 |
| |
bettus91 |
Mija się dwóch pijaków. Jeden mówi do drugiego:
- Eee, stary, to Ty tak szosą kręcisz? |

|
5.40 |
| |
bettus91 |
Podczas klasówki nauczyciel mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy.
A jeden z uczniów:
- Mnie też, ale się leczę. |

|
7.73 |
| |
virgusia85 |
Młode małżeństwo w hotelu:
- Pokój na dobę - mówi młody mąż.
- Ma pani szczęście - mruga portier do żony, zwykle bierze pokój na godzinę. |

|
5.81 |
| |
virgusia85 |
Co robi kwiaciarka jak się zdenerwuje?
- Puszcza wiązankę. |

|
5.41 |
| |
virgusia85 |
Jaki makaron najchętniej jadają hydraulicy?
- Rurki i kolanka. |

|
5.20 |
| |
virgusia85 |
W drugiej połowie wejdzie na boisko dwóch piłkarzy, którzy do tej pory grali na ławce rezerwowych. |

|
5.28 |
| |
virgusia85 |
Jan pyta żonę, jak chce uczcić ich 40. rocznicę ślubu.
- Chcesz nowe futro z norek?
- Nie bardzo.
- Hm, a może nowego mercedesa?
- Nie.
- A może nowy domek letniskowy gdzieś na wsi?
- Nie, dzięki - znowu odmawia.
- No to co byś chciała?
- Janek, chcę rozwodu! - zażądała.
- Wybacz, nie planowałem wydać tak dużo. |

|
5.59 |
| |
virgusia85 |
Gra wstępna jest bez sensu, to tak, jakby trąbić przez 15 minut przed wjazdem do garażu. |

|
5.09 |
| |
virgusia85 |
Położna wychodzi do oczekującego ojca z trójką noworodków na rękach:
- Nie przeraził się pan, że tyle ich?
- Nie.
- No to niech pan te trzyma, ja lecę po resztę. |

|
5.63 |
| |
|
pata96 |
Czemu bociany mają długie nogi?
- Żeby żaby nie dokopały im do tyłków. |

|
5.20 |
| |
Agata 456 |
Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia?
- Spojrzeć drugi raz. |

|
5.47 |
| |
wredzia |
Zdenerwowany trener wrzeszczy na młodego lekkoatletę trenującego trójskok:
- Ile razy mam Ci powtarzać, że trójskok i odległość szesnastu metrów masz pokonać trzema skokami, a nie jednym. |

|
5.66 |
| |
wredzia |
Do laryngologa przychodzi pacjentka. Podczas badania gardła wyznaje:
- Panie doktorze jestem w ciąży.
- Powinna się pani zgłosić z tym do ginekologa.
- No tak, ale ja jestem w ciąży z panem, a nie z ginekologiem. |

|
5.68 |
| |
wredzia |
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Czy lekarstwo, które dałam Ci przed tygodniem przydało się?
- Tak, jest nadzwyczajne. Wątroba mnie już nie boli, syn przestał kaszleć, mąż nie ma reumatyzmu, dziadkowi przeszło lumbago, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, że wspaniale wyczyściłam nim srebrne sztućce. |

|
5.58 |
| |
wredzia |
- Kelner, proszę powiedzieć kucharzowi, że chciałbym poznać przepis na ten sos.
- Tak panu smakuje?
- Nie, szukam dobrego kleju do tapet. |

|
5.88 |
| |
wredzia |
Po zbadaniu lekarz mówi do chorego:
- Pana puls bije bardzo wolno...
- Nic nie szkodzi, mam czas. |

|
5.46 |
| |
virgusia85 |
Czterech mężczyzn - inżynier, chemik, księgowy oraz pracownik administracji państwowej spierało się czyj pies jest najmądrzejszy. Inżynier zawołał do swojego psa:
- Pi, pokaż co umiesz!
Pies momentalnie wskoczył na biurko, wziął ołówek, papier i narysował idealne koło, kwadrat i trójkąt.
Księgowy zawołał swojego:
- Bilans. Wiesz co masz robić.
Bilans pobiegł do kuchni, przyniósł 12 ciastek, po czym podzielił je na cztery równe kupki.
Chemik tylko spojrzał i zawołał:
- Probówka. Do roboty.
Suczka podbiegła do lodówki, wyciągnęła karton z mlekiem, po czym nalała dokładnie 180 ml do szklanki bez rozlania kropelki.
Wszyscy spojrzeli na pracownika administracji państwowej i spytali:
- A co potrafi Twój pies?
Mężczyzna spokojnie powiedział do swojego pieska:
- Przerwa Śniadaniowa. Do dzieła.
Pies natychmiast zjadł ciasteczka, wypił mleko, narobił na papier, przeleciał pozostałe trzy psy, po czym zaczął narzekać, że zwichnął sobie podczas tego kręgosłup, wypełnił wniosek o odszkodowanie za pracę w szkodliwych warunkach i poszedł na chorobowe... |

|
5.86 |
| |
virgusia85 |
Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią. |

|
5.71 |
| |
virgusia85 |
Dresiarze to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają czy mam jakiś problem. |

|
5.97 |
| |
|