Ronnie  | 
   
  
    Przychodzi dresiarz do sklepu motoryzacyjnego: 
- S± ³añcuchy do Jawy? 
- S±. Zapakowaæ? 
- Nie dziêkujê. Bijemy siê za rogiem.  | 
   
  
       
  | 
    5.16  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Poznali siê w sanatorium. Pierwszego dnia pog³adzi³ j± po d³oni. Drugiego dnia chwyci³ j± pod rêkê. Trzeciego dnia kiedy obj±³ j± w talii, rozdra¿niona pyta: 
- My¶lisz, ¿e ja tu na pó³ roku przyjecha³am?  | 
   
  
       
  | 
    5.25  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    W poci±gu wygodnie rozparty siedzi kowboj. Popala drogie cygaro puszczaj±c kó³ka z dymu. Raz wiêksze, raz mniejsze. Obserwuje go siedz±cy obok Indianin i wreszcie mówi: 
- Powiedz jeszcze jedno s³owo, a przysiêgam, ¿e dostaniesz.  | 
   
  
       
  | 
    5.24  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Idzie facet przez most, patrzy, a w rzece tonie cz³owiek i wo³a: Help! Help! 
A on na to: 
- Masz za swoje! Trzeba by³o siê uczyæ p³ywaæ, a nie angielskiego. 
  | 
   
  
       
  | 
    5.17  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Przechodzi strasznie bogaty biznesmen i widzi na ulicy biednego cz³owieka, który je trawê. 
- Panie, nie jedz pan tej trawy! Zabiorê pana do siebie. U mnie naje siê pan do syta. 
- No tak, ale ja mam jeszcze ¿onê, dzieci... 
- No, dla nich te¿ starczy. 
- No tak, ale ja mam jeszcze brata, siostry, ciotki... 
- Oni te¿ siê najedz±. 
- No tak, ale ja mam jeszcze babki, prababki, wnuków i wujostwo... 
- Panie, ja a¿ takiego wielkiego trawnika nie mam!  | 
   
  
       
  | 
    5.22  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Reporter przeprowadza wywiad w miasteczku: 
- Czy liczba ludno¶ci wykazuje u was du¿e wahania? 
- Nie. Utrzymuje siê na jednym poziomie. Gdy przychodzi na ¶wiat dziecko, zaraz jaki¶ mê¿czyzna ulatnia siê z miasta.  | 
   
  
       
  | 
    5.15  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Dzi¶ kierowca autobusu patrzy³ na mnie tak, jakbym jecha³ bez biletu. 
- A co Ty na to? 
- Patrzy³em tak, jakbym mia³ bilet.  | 
   
  
       
  | 
    5.23  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Inspekcja w szpitalu dla psychicznie chorych. Inspektor pyta jednego z pensjonariuszy o warunki socjalne. Pacjent chwali personel, sto³ówkê, dostêp do telewizji, sali bilardowej itd., opowiada o rado¶ciach z korzystania z basenu: 
- P³ywamy, skaczemy na g³ówkê, a jak jeste¶my grzeczni, to dyrektor nawet napuszcza wodê.  | 
   
  
       
  | 
    5.06  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    M³ody pilot leci w nocy samolotem, zbli¿aj±c siê do l±dowiska, wywo³uje kontrolera lotów: 
- Zgadnij kto? 
Zdenerwowany kontroler gasi ¶wiat³a na lotnisku. 
- Zgadnij gdzie?  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    mati111  | 
   
  
    Do autobusu w Edynburgu wchodz± zamaskowani z³odzieje. Wszyscy pasa¿erowie wpadaj± w panikê. Jeden ze z³odziei krzyczy: 
- Nie ruszaæ siê! To jest napad! 
Pasa¿erowie oddychaj± z ulg±: 
- Uff... My¶leli¶my, ¿e to kontrola biletów.  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    mati111  | 
   
  
    Rozmawiaj± dwie kobiety: 
- Co teraz robi Twój m±¿? 
- Jak zwykle - zalewa robaka, ¶winia jedna. 
- Rzeczywi¶cie ¶winia. Tak mêczyæ zwierzêta.  | 
   
  
       
  | 
    5.18  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Posz³a fama, ¿e w pewnym miasteczku znajduje siê cudowne ¼róde³ko, lecz±ce u³omno¶ci. Pewnego dnia zebrali siê przy nim - ¶lepy, garbaty i kaleka na wózku. ¦lepy przemy³ oczy i krzykn±³: 
- O rety, ludzie, ja widzê! 
Garbaty zachêcony wyk±pa³ siê w ¼róde³ku, po czym krzykn±³: 
- Rany, ludzie, nie mam garba! 
Na to sparali¿owany wje¿d¿a wózkiem do wody i krzyczy: 
- Ludzie, ludzie, mam nowe opony!  | 
   
  
       
  | 
    5.20  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Sêdzia do oskar¿onego: 
- Czy przyznaje siê pan do winy? 
- Nie, wysoki s±dzie. Mowa mego obroñcy i zeznania ¶wiadków przekona³y mnie, ¿e jestem niewinny.  | 
   
  
       
  | 
    5.12  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Do dzia³u reklamacji w hipermarkecie przychodzi facet z komputerem. 
- Kupi³em u Was ten sprzêt dwa tygodnie temu i zdech³ - mówi. 
- Jaki rodzaj gwarancji dosta³ pan przy zakupie? - pyta pracownik. 
- Gwarancjê do¿ywotni±. 
- W takim razie, je¶li komputer zdech³, to gwarancja wygas³a.  | 
   
  
       
  | 
    5.06  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Dlaczego przed panem le¿± dwa kapelusze? - pyta przechodzieñ ¿ebraka. 
- Tak mi siê powodzi, ¿e za³o¿y³em filiê.  | 
   
  
       
  | 
    5.05  | 
   
    |   | 
     
 | 
    Ronnie  | 
   
  
    Bijatyka na ulicy. 
- Halo, halo... dawajcie tu szybko! Na ulicy bijatyka! 
- Go¶ciu, a czy Ty wiesz, ¿e do stra¿y po¿arnej dzwonisz? 
- A do kogo mam dzwoniæ? Bije siê za³oga karetki i radiowozu.  | 
   
  
       
  | 
    5.18  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Mary¶ka wysz³a w nocy za stodo³ê. Na ciemnym podwórku nadzia³a siê na dyszel: 
- £o matko, Jasiek, ale¶ siê zacai³!  | 
   
  
       
  | 
    5.16  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Rozmawiaj± trzy bociany. Pierwszy mówi: 
- Ja to ca³y tydzieñ lata³em nad jednym domem. 
- I co? 
- Urodzi³ siê ch³opczyk. 
- A ja - mówi drugi, to dwa tygodnie lata³em nad jedn± cha³up±. 
- I co ? 
- Urodzi³a siê dziewczynka. 
Na to trzeci: 
- A ja to trzy tygodnie lata³em nad plebani±. 
- I co? I co? 
- Ale mieli pietra...  | 
   
  
       
  | 
    5.52  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Wiem, ¿e to tylko formalno¶æ - mówi m³ody nowoczesny cz³owiek do ojca swojej dziewczyny, ale chcia³bym prosiæ o rêkê pañskiej córki. 
- Kto Ci powiedzia³, ¿e to jest tylko formalno¶æ?! - piekli siê jej ojciec. 
- Ginekolog.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Ma³y yeti krzyczy do taty: 
- Tato, tato, gdzie s± ludzie? 
- Ludzie siê skoñczyli. Jedz d¿em.  | 
   
  
       
  | 
    5.20  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Idzie dwóch przyjació³ na drinka, i tak po szóstym jeden mówi do drugiego: 
- Jak bym siê przespa³ z Twoj± bab±, to by¶my byli rodzin±. 
Na to tamten odpowiada: 
- Rodzin± jak rodzin±, ale kwita to na pewno.  | 
   
  
       
  | 
    5.20  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    W amerykañskim stanie Teksas sêdzia skazuje wielokrotnego zabójcê na 160 lat wiêzienia. Zauwa¿a jednak, ¿e podczas og³aszania wyroku skazaniec ma bardzo posêpn± minê, wiêc próbuje go pocieszyæ: 
- Niech siê pan tak mocno tym wyrokiem nie przejmuje. Odsiedzi pan tyle, ile bêdzie pan móg³.  | 
   
  
       
  | 
    5.16  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Jedzie taksówkarz z obcokrajowcem i obcokrajowiec mówi: 
- A co to jest? 
- Hotel Europa. 
- A ile go budowali? 
- 2 lata. 
- U nas by taki w rok wybudowali. 
Jad± dalej... 
- A co to jest? - pyta siê obcokrajowiec. 
- Hotel Plaza. 
- A ile go budowali? 
- Rok. 
- U nas by taki w 6 miesiêcy zbudowali. 
Przeje¿d¿aj± obok Wawelu. 
- A co to jest? 
- Nie wiem, bo jak jecha³em rano to tego tu nie by³o.  | 
   
  
       
  | 
    5.30  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Do sklepu muzycznego przychodzi dwóch mê¿czyzn. Jeden mówi: 
- Poproszê t± czerwon± tr±bkê. 
A drugi: 
- Ja poproszê ten bia³y akordeon. 
Na to sprzedawca: 
- Ga¶nice mogê sprzedaæ, ale kaloryfera nie.  | 
   
  
       
  | 
    5.19  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Facet wsiada do taksówki i krzyczy: 
- Do domu. 
- A gdzie pan mieszka? 
- Jakbym wiedzia³, to bym poszed³ na piechotê.  | 
   
  
       
  | 
    5.18  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Spotyka rudy ³ysego i mówi: 
- Oj, nie da³a Bozia w³osków, nie da³a. 
- Dawa³a, dawa³a... Ale rudych nie chcia³em.  | 
   
  
       
  | 
    5.19  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    W przedziale poci±gu siedzi masa ludzi i nagle jeden facet zaczyna czego¶ gor±czkowo szukaæ. Zagl±da pod wszystkie siedzenia, przetrzepuje kieszenie. Pasa¿erowie siê pytaj±: 
- Co¶ pan zgubi³? 
- Tak, kuleczkê. 
To wszyscy pomagaj± mu szukaæ. W koñcu zrezygnowani mówi±: 
- Nie, raczej nie uda siê jej ju¿ znale¼æ. 
A kole¶ na to wsadzaj±c palec do nosa: 
- Trudno, ulepiê sobie now±.  | 
   
  
       
  | 
    5.23  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Do mê¿czyzny ociekaj±cego wod± podbiega w¶ciek³a kobieta: 
- Pan uratowa³ moje dziecko?! 
- Ja - odpowiada mê¿czyzna. 
- A gdzie berecik?!  | 
   
  
       
  | 
    5.13  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Z audycji radiowej: 
- W dniu wczorajszym z powodu silnych mrozów, w Suwa³kach odwo³ano koncert grupy Ich Troje. Który to ju¿ raz, przyroda staje w obronie ludzi?  | 
   
  
       
  | 
    5.23  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Wnusiu, jak nazywa siê ten Niemiec co mi wszystko chowa? 
- Alzheimer dziadku, Alzheimer.  | 
   
  
       
  | 
    5.29  | 
   
    |   | 
     
 |