Ronnie  | 
   
  
    Ojciec namawia syna do po¶lubienia bogatej dziewczyny. 
- Tato, ale przecie¿ ona jest prawie ¶lepa! 
- Dziêki temu ³atwo bêdzie Ci przed ni± ukryæ wiele rzeczy. 
- Jest prawie g³ucha. 
- Nie bêdzie pods³uchiwaæ Twoich rozmów telefonicznych. 
- Ona kuleje. 
- Nie bêdzie Ciebie szukaæ po restauracjach. 
- Jest garbata. 
- Synu, b±d¼ sprawiedliwy, jedn± wadê to ona mo¿e mieæ.  | 
   
  
       
  | 
    5.30  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Na spacerze z psami spotyka siê dwóch go¶ci. Jeden ma dobermana, a drugi ratlerka. Postanowili pój¶æ do pobliskiego lokalu na kawê. Facet z dobermanem stwierdza: 
- Ale tam jest napis, ¿e nie mo¿na wchodziæ z psami. 
- Za³o¿ymy czarne okulary i bêdziemy udawaæ niewidomych z psami przewodnikami. 
Tak te¿ zrobili. Do stolika, przy którym usiedli podchodzi do kelner i zwraca siê do w³a¶ciciela dobermana: 
- Przykro mi proszê pana, ale do naszego lokalu nie wolno wprowadzaæ psów. 
- Ale to mój pies przewodnik! 
- Przecie¿ dobermany nie s± psami przewodnikami! 
- Jak to nie? S± ¶wietnymi przewodnikami! S± ¶wietnie u³o¿one i zapewniaj± bezpieczeñstwo. 
- Dobrze, przepraszam, nie wiedzia³em - wycofuje siê kelner i nagle zauwa¿a drugiego psa. 
- Proszê pana, tu nie wolno wprowadzaæ psów! 
- Ale to jest mój pies przewodnik! 
- O nie. Mogê uwierzyæ w dobermana, jako psa przewodnika, ale w ratlerka nie uwierzê! 
- Co? Dali mi ratlerka?  | 
   
  
       
  | 
    5.40  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Do w³a¶ciciela stacji benzynowej przychodzi klient i pyta: 
- Czy pan potrzebuje ludzi do pracy? 
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za du¿o. 
- Powa¿nie? 
- Przykro mi, ale naprawdê mówiê powa¿nie. 
- No to, do cholery, niech mnie kto¶ wreszcie obs³u¿y!  | 
   
  
       
  | 
    5.33  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Siedzi sobie tasiemiec w ¿o³±dku. Nagle patrzy, a tu biegn± bakterie. 
- Hej bakterie! Gdzie biegniecie? 
- Tasiemiec, Ty siê nie pytaj tylko uciekaj st±d, bo zaraz tu bêd± antybiotyki! 
I pobieg³y w dó³ przewodu pokarmowego. Tasiemiec lekko przestraszony my¶li: 
- Co jest? 
Tymczasem nadbiega glista ludzka z walizkami. 
- Ej glista, - pyta tasiemiec - gdzie lecisz? 
- Tasiemiec, Ty nie pytaj - Ty st±d wiej. Za piêæ minut bêd± tu antybiotyki! 
I pobieg³a w dó³ przewodu pokarmowego. Tasiemiec przestraszy³ siê nie na ¿arty, spakowa³ plecaki wieje w dó³ przewodu pokarmowego. Dobiega do uj¶cia, a tam siedzi glista na walizkach i beczy. Tasiemiec pyta siê: 
- No co siê sta³o, czego beczysz? 
- A bo mi ostatnia kupa o 14 uciek³a.  | 
   
  
       
  | 
    5.41  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Kapitan wyp³ywaj±c w rejs zostawi³ w domu brzemienn± ¿onê. Po dwóch latach wraca i pyta: 
- Co nowego, kochanie? 
- W³a¶ciwie nic siê nie zmieni³o, nadal jestem w ci±¿y.  | 
   
  
       
  | 
    5.29  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Rozmawia dwóch znajomych: 
- Co malujesz? 
- Kozê na trawie. 
- A gdzie ta trawa? 
- Koza zjad³a. 
- Ale kozy te¿ nie ma! 
- A po co ma byæ, jak trawy ju¿ nie ma?  | 
   
  
       
  | 
    5.10  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Wyszed³ anemik z psem do parku. Jak zwykle dzieci siê z niego ¶miej±: 
- Anemik, anemik. He, he, he... 
- Nie ¶miejcie siê ze mnie - mówi anemik. 
- Anemik, anemik. Cha, cha, cha... 
- Azooor bieeerz iiich! 
- Haaaaaau, haaaaau, haaaaaau...  | 
   
  
       
  | 
    4.83  | 
   
    |   | 
   
    virgusia85  | 
   
  
    W przedziale poci±gu pospiesznego siedzi mama, a na korytarzu z nosami przy szybie stoj± jej dwaj synowie. W pewnym momencie do przedzia³u wchodzi jeden z nich i pyta: 
- Mamusiu, jaka teraz by³a stacja? 
- Nie wiem. 
- To niech mamusia zapyta. 
- Po co? 
- Bo Franek na niej wysiad³.  | 
   
  
       
  | 
    5.11  | 
   
    |   | 
   
    virgusia85  | 
   
  
    Na pla¿y: 
- Przepraszam, czy pani syn to ten, który sypie piasek do mojego kapelusza? 
- Nie, mój to ten, który sprawdza, czy pana radio jest wodoodporne.  | 
   
  
       
  | 
    5.19  | 
   
    |   | 
   
    virgusia85  | 
   
  
    Potencjalny nabywca domu pyta w³a¶ciciela: 
- £adny, a czy okolica jest cicha? 
- Bardzo cicha - odpowiada w³a¶ciciel. W tym roku okradziono w okolicy piêæ domów, zamordowano trzech przechodniów i nikt niczego nie s³ysza³.  | 
   
  
       
  | 
    5.19  | 
   
    |   | 
   
    Rubi  | 
   
  
    Wsiad³ do autobusu m³ody cz³owiek i przepycha siê miêdzy lud¼mi. Na to poddenerwowany facet zwraca mu uwagê: 
- Niech siê pan nie pcha na chama! 
- O, przepraszam, nie wiedzia³em na kogo siê pcham.  | 
   
  
       
  | 
    5.37  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Panie bosmanie! Panie bosmanie, w burcie jest dziura! 
- A w którym miejscu ta dziura? 
- Poni¿ej linii zanurzenia, panie bosmanie. 
- To co wrzeszczycie majtek, jak pod lini± zanurzenia, to przecie¿ nikt jej nie zauwa¿y!  | 
   
  
       
  | 
    5.12  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Rozmawia dwóch palaczy haszyszu: 
- Kocham jaraæ dobry haszysz. 
- Ja te¿, ale s³ysza³em, ¿e pamiêæ od tego szwankuje. 
- Ja tam nie mam z tym k³opotów. 
- K³opotów? Z czym?  | 
   
  
       
  | 
    5.08  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Ludo¿ercy segreguj± z³apanych bia³ych: 
- Zdrowy? 
- Zdrowy. 
- Na miêso. Nastêpny. 
- Zdrowy? 
- Zdrowy. 
- Na miêso. Nastêpny. 
- Zdrowy? 
- Chory. 
- Na co? 
- Na cukrzycê. 
- Na kompot.  | 
   
  
       
  | 
    5.36  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Na granicy jeden celnik pyta drugiego: 
- Lubisz ¶liwki? 
- Tak. 
- To chod¼, mam dwie Wêgierki na kontroli osobistej.  | 
   
  
       
  | 
    5.14  | 
   
    |   | 
     
 | 
    iwciamy  | 
   
  
    Przychodzi go¶ciu do ksiêgarni: 
- Jest mo¿e "Pan Tadeusz"? 
Ekspedientka wo³a w kierunku zaplecza: 
- Panie Tadku! Kto¶ do pana!  | 
   
  
       
  | 
    5.18  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    S³ysz±c bardzo g³o¶no chodz±cy telewizor za ¶cian±, facet idzie z pretensjami do s±siada: 
- Pañski telewizor s³yszê tak, jakby by³ w moim mieszkaniu! 
- To w takim razie niech siê pan nie awanturuje, tylko zap³aci po³owê rachunku!  | 
   
  
       
  | 
    5.11  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Oburzony czytelnik protestuje w redakcji przeciwko omy³kowemu umieszczeniu jego nazwiska w rubryce zgonów. 
- Niestety, w naszej gazecie nigdy niczego nie prostujemy - odpowiada redaktor. - Jutro bêdzie pana nazwisko w rubryce urodzin.  | 
   
  
       
  | 
    5.11  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    - Ale¿ ma pan piêkn± kolekcjê! Ale dlaczego nie zbiera pan motyli, tylko æmy? 
- Bo pracujê jako stró¿ nocny.  | 
   
  
       
  | 
    5.10  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Dziadek do wnuczka: 
- Za moich czasów muzyka by³a bardziej melodyjna. 
- Ale¿ dziadku! Ja nie w³±czy³em magnetofonu, tylko m³ynek do kawy.  | 
   
  
       
  | 
    5.23  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Spotykaj± siê ¶lepy i garbaty. Garbaty mówi: 
- Co, podziwiamy widoczki? 
A ¶lepy na to: 
- Co, z plecaczkiem na wycieczkê?  | 
   
  
       
  | 
    5.23  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Z definicji alternatywnych - kto to jest? 
- Bankier - to kto¶, kto po¿yczy Ci swój parasol podczas piêknej pogody, natomiast kiedy zaczyna padaæ, natychmiast go odbierze. 
- Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko. 
- Konsultant - kto¶, kto we¼mie zegarek od Twojej ¿ony, powie Ci która godzina, po czym ka¿e zap³aciæ za informacje. 
- Dyplomata - kto¶, kto potrafi powiedzieæ - spadaj, w taki sposób, ¿e poczujesz podniecenie w zwi±zku ze zbli¿aj±c± siê wypraw±. 
- Ekonomista - ekspert, który potrafi dzisiaj dok³adnie wyja¶niæ, czemu jego wczorajsza prognoza na dzi¶ siê nie sprawdzi³a. 
- Kole¿anka - osoba przeciwnej p³ci, która ma "to co¶" co powoduje, ¿e absolutnie nie masz ochoty siê z ni± przespaæ. 
- Pesymista - optymista z baga¿em do¶wiadczeñ. 
- Informatyk - kto¶ kto naprawi problem, o którym nie wiedzia³e¶ w sposób, którego nie rozumiesz. 
- Psycholog - kto¶, kto gapi siê jedynie na innych ludzi, kiedy atrakcyjna kobieta wchodzi do pokoju. 
- Statystyk - kto¶, kto jest niez³y z liczbami, ale brakuje mu charakteru, aby zostaæ in¿ynierem.  | 
   
  
       
  | 
    5.19  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Dwaj s³u¿±cy d¼wigaj± na plecach wielk± kamienn± tablicê z wyrytymi na niej hieroglifami i mówi±: 
- O królu, w³adca Babilonu przesy³a Ci pocztówkê z wczasów z Mezopotamii.  | 
   
  
       
  | 
    5.22  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Na przystanek podje¿d¿a kompletnie zapchany autobus. 
- Proszê siê przesun±æ, idê z broni±! - mówi jeden z wsiadaj±cych. Wszyscy wcisnêli siê w ty³ autobusu, a facet: 
- Chod¼ Bronia, wsiadamy!  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    McDeuty  | 
   
  
    Przychodzi dziewczyna do spowiedzi. Krótka rozmowa wprowadzaj±ca i ksi±dz prosi o wyznanie grzechów. 
- Ojcze, bardzo zgrzeszy³am my¶l±, dusz± a przede wszystkim cia³em. 
- A cia³em ile razy? 
- Oko³o 200. 
- Oj piek³o córko, piek³o... 
- Nie piek³o, tylko swêdzia³o. 
 
  | 
   
  
       
  | 
    5.37  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Jest niedziela, dzieñ wyp³aty kieszonkowego na nastêpny tydzieñ. 
Zwraca siê ojciec do syna: 
- Mo¿esz wybieraæ - 10 z³otych jak zwykle, albo 100 z³otych i lanie od matki, po tym jak siê jej przyznasz, ¿e te czarne majteczki które znalaz³a w moim samochodzie nale¿± do Twojej dziewczyny.  | 
   
  
       
  | 
    5.45  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Dosta³em dzi¶ emeryturê i chyba zaszalejê. 
- Jak? 
- W³±czê ¶wiat³o na pó³ godziny.  | 
   
  
       
  | 
    5.56  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Chodzi ksi±dz po kolêdzie. Dzwoni do pewnego mieszkania. 
- Czy to Ty anio³ku? - odzywa siê g³os zza drzwi. 
- Nie, ale jestem z tej samej firmy.  | 
   
  
       
  | 
    5.34  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Przychodzi adwokat do skazañca i mówi: 
- Mam dwie wiadomo¶ci - dobr± i z³±. Któr± pierwsz±? 
Wiêzieñ na to: 
- Z³±. 
- Jutro bêdzie Pan stracony na krze¶le elektrycznym. 
- A ta dobra wiadomo¶æ? 
- Wynegocjowa³em mniejsze napiêcie.  | 
   
  
       
  | 
    5.16  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Przed wjazdem na autostradê w stanie Nebraska stary, poobijany samochód zatrzymuje siê przed szlabanem z napisem - "Przejazd p³atny". Z budki wychodzi facet i mówi do kierowcy: 
- Dolar za samochód i dolar za pasa¿era. 
Kierowca ze zrozumieniem kiwa g³ow± i odpowiada: 
- Samochód mo¿e pan wzi±æ za dolara, ale ¿ony mniej ni¿ za trzy dolary nie oddam.  | 
   
  
       
  | 
    5.12  | 
   
    |   | 
     
 |