Ronnie  | 
   
  
    Staremu aktorowi, cierpi±cemu na sklerozê, udajê siê namówiæ renomowanego re¿ysera, aby ten obsadzi³ go w niewielkiej rólce. Re¿yser nie jest zachwycony, wiedz±c, ¿e aktor nie jest w stanie zapamiêtaæ choæby trzech linijek tekstu. Ale licz±c na zainteresowanie widzów, daje aktorowi niewielki epizodzik. Ma on wyj¶æ na scenê, trzymaj±c delikatnie w d³oni ró¿ê, równie delikatnym gestem unie¶æ j± do twarzy, z rado¶ci± i utêsknieniem pow±chaæ j± i powiedzieæ: 
- Ach, s³odki zapachu mej kochanki... 
Próby id± pomy¶lnie, nadchodzi premiera. Aktor bez najmniejszego potkniêcia wychodzi w ¶wiat³a sceny, unosi d³oñ, rozmarzony delektuje siê zapachem i wyg³asza swoj± kwestiê. Widownia natychmiast pogr±¿a siê w nieprzystojnym rechocie i tym¿e nastroju do koñca ogl±da sztukê. Aktor, zaskoczony reakcj± widzów biegnie do re¿ysera, zastaj±c go rw±cego sobie w³osy z g³owy. Zaskoczony pyta siê go: 
- Co siê sta³o? ¬le powiedzia³em swoj± kwestiê? 
Re¿yser, nie przestaj±c rujnowaæ sobie fryzury, odpowiada: 
- Nie idioto, zapomnia³e¶ ró¿y.  | 
   
  
       
  | 
    5.34  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Jedzie facet swoim nowym porsche ponad 200km\h i za zakrêtem uderza w jad±c± z naprzeciwka furmankê. Rozbija furê w drobny mak, konie ledwo ¿yj± a wo¼nicy urwa³o nogi. Kierowca wysiada, bierze z baga¿nika siekierkê i po kolei dobija mêcz±ce siê konie. Staje, rozgl±da siê i zatrzymuje wzrok na wo¼nicy. Wo¼nica, przykrywaj±c kikuty kocem, mówi: 
- Patrz pan, nawet mnie nie drasnê³o.  | 
   
  
       
  | 
    5.34  | 
   
    |   | 
   
    Hepulka  | 
   
  
    Stara wdowa i wdowiec spotykaj± siê od piêciu lat.  
Facet w koñcu zdecydowa³ siê jej o¶wiadczyæ.  
Szybko odpowiedzia³a: "Tak". 
Nastêpnego ranka facet siê budzi, ale nie pamiêta, co odpowiedzia³a. 
Zastanawia siê: 
- By³a uszczê¶liwiona? Chyba tak. Nie. Wy¶mia³a mnie. 
Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to by³o, dzwoni do niej.  
Zawstydzony przyznaje, ¿e nie pamiêta jej odpowiedzi na propozycjê ma³¿eñstwa. 
- Och - odpowiedzia³a - Tak siê cieszê, ¿e dzwonisz.  
  Pamiêta³am, ¿e powiedzia³am "tak", ale zapomnia³am komu...  | 
   
  
       
  | 
    5.34  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Siedzi ch³opak z dziewczyna na ³awce w parku i zwierza siê jej:  
- Wiesz co, chodzê z Tob± nie na ¿arty... a dziewczyna na to: 
- Ja te¿ jestem g³odna...   | 
   
  
       
  | 
    5.33  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    P³yn± rozbitkowie w pontonie. Nagle zaczyna siê burza. Jeden mówi: 
- Schowajmy siê pod wodê, bo zmokniemy.  | 
   
  
       
  | 
    5.33  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Do w³a¶ciciela stacji benzynowej przychodzi klient i pyta: 
- Czy pan potrzebuje ludzi do pracy? 
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za du¿o. 
- Powa¿nie? 
- Przykro mi, ale naprawdê mówiê powa¿nie. 
- No to, do cholery, niech mnie kto¶ wreszcie obs³u¿y!  | 
   
  
       
  | 
    5.33  | 
   
    |   | 
   
    piotreek1002  | 
   
  
    Poruczniku R¿ewski, co to za ha³asy z Pana kwatery dochodzi³y w nocy? Jakie¶ r¿enie, jak by Pan klacz sprowadzi³, nie dziewczynê... 
- A to w rzeczy samej dobra my¶l Panie pu³kowniku. Nastêpnym razem dziewczynê sprowadzê.  | 
   
  
       
  | 
    5.33  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Idzie facet pustyni±, widzi studniê i krzyczy: 
- Woda! Woda! 
A kto¶ ze studni: 
- Gdzie? Gdzie?   | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i widzi, ¿e trzech jest identycznych. Pyta siê: 
- Czy wy jeste¶cie trojaczkami? 
- Tak - odpowiadaj± dzieci. 
- A jak siê nazywacie? 
- Krzysio - mówi piskliwym g³osem pierwsze dziecko. 
- Zdzisio - mówi piskliwym g³osem drugie dziecko. 
- W³adys³aw - mówi grubym basem trzecie dziecko. 
Pani pyta - a dlaczego wy dwaj macie takie cienkie g³osy, a ty taki gruby? 
- Bo mama mia³a tylko dwa cycki i ja musia³em piæ piwo.   | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W koñcu myje tarkê. Myje, myje, nagle odk³ada i mówi: 
Kurde, jeszcze w ¿yciu takich g³upot nie czyta³em.   | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    mati111  | 
   
  
    Do autobusu w Edynburgu wchodz± zamaskowani z³odzieje. Wszyscy pasa¿erowie wpadaj± w panikê. Jeden ze z³odziei krzyczy: 
- Nie ruszaæ siê! To jest napad! 
Pasa¿erowie oddychaj± z ulg±: 
- Uff... My¶leli¶my, ¿e to kontrola biletów.  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    M³ody pilot leci w nocy samolotem, zbli¿aj±c siê do l±dowiska, wywo³uje kontrolera lotów: 
- Zgadnij kto? 
Zdenerwowany kontroler gasi ¶wiat³a na lotnisku. 
- Zgadnij gdzie?  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Spotyka siê dwóch starych, dobrych kolegów i pierwszy pyta siê drugiego: 
- No i co? O¿eni³e¶ siê w koñcu? 
- Nie. 
- No to na co czekasz? 
- Na autobus.  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    80-letnia babcia wybra³a siê na randkê z 90-letnim staruszkiem. Po randce córka pyta j±: 
- Mamusiu, jak by³o na randce? 
- No masz, córeczko, dobrze by³o, tylko musia³am mu daæ trzy razy po twarzy. 
- Dlaczego? Czy¿by siê do Ciebie dobiera³? 
- Nie! My¶la³am, ¿e umar³.  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    Dziewczyna zwraca siê do swego ch³opaka - marynarza: 
- Czy to prawda, ¿e marynarz ma w ka¿dym porcie narzeczon±? 
- Nie wiem. Nie by³em jeszcze we wszystkich portach.  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
     
 | 
    BlaXo aXXo  | 
   
  
    co paj±k robi w komputerze? 
 
szuka swojego miejsca w sieci:D  | 
   
  
       
  | 
    5.32  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Ruth, 16-letnia panienka z dobrego domu, le¿±c z panami w ³ó¿ku prosi:  
- Steve, b±¼ tak dobry, przypal papierosa i podaj mi go.  
Steve przypala papierosa, podaje go Johnowi, John podaje Martinowi, a ten daje papierosa Ruth. Dziewczyna wzdycha:  
- Gdyby moja mama wiedzia³a, ¿e palê papierosy...   | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Siedzi w pokoju dwoje SZYBKICH. Siedz±, nic nie robi± - nuda. Pierwszy: 
- Mo¿e herbatê zrobimy? 
- Dobry pomys³. 
I nagle w pokoju wicher - czajnik wstawili na kuchenkê, herbatê do szklanek wrzucili, wrz±tkiem zalali, pobiegli do sklepu po cukier, podali do sto³u - wszystko trwa³o nie wiêcej ni¿ 8 sekund. Wypili, siedz±, nic nie robi± - nuda. Drugi: 
- Mo¿e zadzwonimy do Wacka? Wódki przywiezie, dziewczynki jakie¶ ze sob± we¼mie? 
- Dobry pomys³. 
I ¶miga do telefonu, podnosi s³uchawkê, z prêdko¶ci± d¼wiêku wybiera numer i mówi jakby strzela³ z ka³asznikowa: 
- Wacek, przjzdzj, nudn, wdke przwz, o dziwcznch nie zpmnij! 
Minêly 2 sekundy i rozlega sie dzwonek. Obydwoje rzucaj± siê w kierunku drzwi, otwieraj± b³yskawicznie 5 zamków i patrz±, a za drzwiami nikogo, tylko powoli, ko³ysz±c siê na wietrze opada pod drzwi kartka papieru. Podnosz±, czytaj±: 
- Poszli¶my w pi*du, jak d³ugo kur*a mo¿na czekaæ?   | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Ojciec mia³ dwóch synów: optymistê i pesymistê. Postanowi³ kupiæ im prezenty. Pesymi¶cie kupi³ pi³kê, samochodzik i klocki "LEGO". Optymi¶cie za¶ kupi³ kupê ¶wie¿ego, koñskiego ³ajna. Chcia³ sprawdziæ ich reakcjê na otrzymane prezenty. Zamkn±³ ich w oddzielnych pokojach i wrêczy³ je synom. Poszed³ sprawdziæ co u pesymisty... 
Wchodzi do pokoju, a pesymista mówi: "Tato, co¶ ty mi za szmelc kupi³!!! Klocki siê nie uk³adaj±, pi³ka siê nie odbija, a samochodzik nie je¼dzi!" Ojciec machn±³ rêk± i poszed³ sprawdziæ co u optymisty. Wchodzi do pokoju, a optymista z u¶miechem na twarzy rozgrzebuje ³ajno, rozrzucaj±c je we wszystkie strony krzycz±c: "Tato, ten koñ musi tu gdzie¶ byæ!"   | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Dwóch kosmitów wyl±dowa³o na ziemi. Ciemna noc pustkowie id±. Dochodz± do zamkniêtej stacji benzynowej. Podchodz± do dystrybutora. Jeden z nich mówi: 
- Dzieñ dobry my jeste¶my kosmici, przylecieli¶my tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiaæ. 
Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W koñcu jeden z nich nie wytrzyma³ i mówi: 
- Chyba mu przywalê z lasera. 
Na to drugi: 
- Nie rób tego, to jaki¶ kozak. Wiêc jeszcze raz próbuj± a dystrybutor ci±gle milczy. Wiêc ten jeden wyci±ga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstaj± pó³ kilometra dalej otrzepuj±c siê z kurzu. Jeden drugiego pyta: 
- Ty sk±d wiedzia³e¶ ¿e to kozak? Jak by¶ siê okrêci³ 2 razy doko³a swoim penisem a nastêpnie wsadzi³ go sobie w ucho te¿ by³by¶ kozak.   | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Pewien dyrygent w rozmowie stale mówi³ o sobie, o swoich koncertach i sukcesach. W pewnej chwili siê zorientowa³ i mówi: 
- Ale przepraszam, ja tak ci±gle o sobie. Porozmawiajmy o panu. Jak panu siê podoba³ mój ostatni koncert?   | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    MiQued93  | 
   
  
    - Mówicie, ¿e nie ma kosmitów? To sk±d siê wziê³y tabliczki - "Obcym wstêp wzbroniony"?  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Spotykaj± siê dwaj koledzy: 
- S³ysza³em, ¿e wczoraj by³ u Ciebie w domu  
po¿ar. 
- Eee, nie ma o czym mówiæ. Przyjechali stra¿acy,  
przestraszyli siê ognia i uciekli.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    mari55  | 
   
  
    Do Jasia przyjecha³a babcia. 
Rodzice ch³opca, chc±c zapewniæ kobiecie 
atrakcje, wys³ali j± do opery. 
Po powrocie pytaj±: 
- I co, podoba³o siê mamie? 
- Oj, bardzo! Szczególnie jak  na koñcu rozdawali p³aszcze. Wziê³am trzy...  
  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    monika  | 
   
  
    Przychodzi krasnoludek do sklepu i pyta: 
- Ile kosztuje kropelka nektaru? 
- Nic. 
- To proszê mi nakapaæ ca³y dzbaneczek.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Tata, kto to jest ta pani z marmuru na pomniku?  
- To jest synku Dziewica Orleañska. 
- A dlaczego Orleañska?  
- Bo z Orleanu  
- A dlaczego Dziewica?  
- Bo z marmuru.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    - Wiem, ¿e to tylko formalno¶æ - mówi m³ody nowoczesny cz³owiek do ojca swojej dziewczyny, ale chcia³bym prosiæ o rêkê pañskiej córki. 
- Kto Ci powiedzia³, ¿e to jest tylko formalno¶æ?! - piekli siê jej ojciec. 
- Ginekolog.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    W parku bandyta zatrzymuje go¶cia: 
- Pieni±dze albo ¿ycie! 
- Nie mam ani grosza! Przed chwil± napadli na mnie i wszystko mi zabrali. 
- To nie móg³ pan wo³aæ o pomoc? By³em w pobli¿u.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Przychodzi facet do lokalu, a przy wej¶ciu stoi "bramkarz", który go pyta: 
- Masz jaki¶ nó¿? 
- Nie, nie mam. 
- A jakie¶ ostre narzêdzie? 
- Te¿ nie posiadam. 
- A mo¿e pistolet? 
- Nie! Gdzie tam! 
- A mo¿e chocia¿ kastet? 
- Nie! Nie! Nic z tych rzeczy. 
Bramkarz spojrza³ na niego z politowaniem, rozbi³ butelkê: 
- No to masz!  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
   
    wesus  | 
   
  
    - Kupi³em komputer u Was, ale on umar³. 
- A gwarancja jaka by³a? 
- Do¿ywotnia. 
- No to jak umar³, to i gwarancja siê skoñczy³a.  | 
   
  
       
  | 
    5.31  | 
   
    |   | 
     
 |