virgusia85  | 
   
  
    Przez pustyniê biegnie gromada amerykañskich turystów, uciekaj±cych przed jakim¶ tubylcem. 
- S³uchaj, a w³a¶ciwie dlaczego my uciekamy? - pyta jeden z nich. 
- Nie widzisz? Ten tubylec nas goni. 
- No to co? On jest sam, a nas stu. 
- A bo to wiadomo komu ten wariat da w mordê?  | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
   
    Mateusz972  | 
   
  
    - Babciu, kto to jest kochanek? 
- Rany boskie! - krzyczy babcia biegn±c otworzyæ szafê.  | 
   
  
       
  | 
    5.45  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Jest niedziela, dzieñ wyp³aty kieszonkowego na nastêpny tydzieñ. 
Zwraca siê ojciec do syna: 
- Mo¿esz wybieraæ - 10 z³otych jak zwykle, albo 100 z³otych i lanie od matki, po tym jak siê jej przyznasz, ¿e te czarne majteczki które znalaz³a w moim samochodzie nale¿± do Twojej dziewczyny.  | 
   
  
       
  | 
    5.45  | 
   
    |   | 
   
    dorian  | 
   
  
    W ramach programu resocjalizacji m³ody dresiarz, zamiast trafiæ do poprawczaka zostaje skierowany do pracy w firmie transportowej. Dostaje pó³ciê¿arówkê i ma przewie¶æ towar na po³udnie kraju. Rusza w drogê. Tu¿ przed pó³noc± szef firmy odbiera telefon.  
- Szefie, spó¼niê siê, bo potraci³em jak±¶ ¶winiê.  
- Daj spokój, po prostu ¶ci±gnij truch³o na pobocze i jed¼ dalej.  
- Ale ona jest jeszcze ¿ywa. 
- To j± dobij, z ty³u w aucie jest strzelba. 
Po godzinie znów dzwoni telefon.  
- Szefie, dobi³em ¶winiê skopa³em truch³o na pobocze, ale nie mogê wyci±gn±æ roweru z pod auta.  
- Jakiego roweru? - krzyczy szef. 
- No tego, którym ta pijana ¶winia jecha³a do wsi.  | 
   
  
       
  | 
    5.45  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    Idzie facet ulic± i widzi drugiego, który klêczy nad otwartym szambem i grzebie w p³ynnych nieczysto¶ciach: 
- Panie, co tam tak szukasz? 
- A bo marynarka mi tam wpad³a. 
- Przecie¿ nie bêdziesz jej pan nosi³? 
- Pewnie, ¿e nie, ale w kieszeni mia³em drugie ¶niadanie.  | 
   
  
       
  | 
    5.45  | 
   
    |   | 
   
    MrSuchar  | 
   
  
    - Halo, Leszek, gdzie jeste¶? 
- W wiêzieniu. 
- Co siê sta³o?! 
- Nic. Rodzice wyjechali i prosili, ¿ebym z bratem posiedzia³.  | 
   
  
       
  | 
    5.45  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Co ró¿ni polskiego optymistê od pesymisty? Otó¿ optymista powie: 
- To wszystko nie ma sensu, i tak w koñcu przyjad± ruscy i nas wywioz± na Sybir... 
A pesymista powie: 
- A gdzie¿ wywioz±!!! Piechot± bêdziemy musieli i¶æ!!!  | 
   
  
       
  | 
    5.44  | 
   
    |   | 
   
    paula9521  | 
   
  
    Przy kiosku: 
- Poproszê jedno pude³ko zapa³ek! 
- Panie, czego pan tak krzyczy? Przecie¿ g³ucha nie jestem! Z filtrem czy bez?  | 
   
  
       
  | 
    5.44  | 
   
    |   | 
   
    mati111  | 
   
  
    Znajomi pytaj± fabrykanta: 
- Twój syn o¿eni³ siê z mi³o¶ci, czy dla pieniêdzy? 
Fabrykant zastanawia siê chwilê, a w koñcu mówi: 
- Z mi³o¶ci dla pieniêdzy.  | 
   
  
       
  | 
    5.44  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Ciotka ma dwóch siostrzeñców-bli¼niaków, jednak zaprosi³a do siebie tylko jednego. Gdy ju¿ przyjecha³, ciotka pyta go:  
- W jaki sposób zdecydowali¶cie, który do mnie przyjedzie?  
- Ci±gnêli¶my losy.  
- I Ty wygra³e¶?  
- Niestety, nie.  | 
   
  
       
  | 
    5.44  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    W poci±gu, w jednym przedziale siedz± ¿o³nierz-szeregowy, genera³, matka i jej 18-letnia córka. W pewnej chwili poci±g wjecha³ do tunelu, zrobi³o siê zupe³nie ciemno. S³ychaæ g³o¶ne pla¶niêcie, jakby uderzenie w policzek. Poci±g wyje¿d¿a z tunelu. 
Co sobie my¶l± te cztery osoby? 
Matka: 
"Oho, który¶ z panów próbowa³ dobieraæ siê do mojej córeczki, a ona wymierzy³a mu w policzek." 
Córka: 
"Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie." 
Genera³: 
"No tak, ¿o³nierz skorzysta³, a ja dosta³em." 
¯o³nierz: 
"Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu dam genera³owi po MORDZIE."   | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Dwóch facetów po d³ugiej nocy spêdzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasa¿era stuka stary mê¿czyzna. 
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasa¿er. 
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przera¿ony pasa¿er otwiera okno i pyta: 
- Czego chcesz? 
- Macie mo¿e papierosy? - pyta stary mê¿czyzna. 
Pasa¿er rzuca przez okno paczkê i krzyczy do kierowcy zamykaj±c ze strachem okno: 
- Przyspiesz! 
Kilka minut pó¼niej uspokojeni zaczynaj± ¶miaæ siê i ¿artowaæ z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia siê ta sama twarz. 
- To znowu on! - krzyczy pasa¿er. Otwiera okno i dr¿±c ze strachu pyta: 
- Tak? 
- Macie ognia? - dopytuje siê stary mê¿czyzna. 
Pasa¿er wyrzuca zapalniczkê przez okno i krzyczy: 
- Przyspiesz jeszcze! 
Kierowca wciska gaz do pod³ogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasa¿er z kierowc± powoli dochodz± do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia siê postaæ tego samego starego mê¿czyzny. Przera¿ony pasa¿er otwiera okno i pyta: 
- Co znowu? 
- Mo¿e pomóc wam wyjechaæ z tego b³ota?   | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Pewien szejk z naftowej krainy chcia³ sobie kupiæ samochód. Ale nie byle jakiego Rolls Royce'a lecz cos du¿o porz±dniejszego. £apie wiec za telefon i obdzwania najró¿niejsze fabryki luksusowych samochodów. Ale nic mu nie odpowiada. W koñcu dziwnym trafem ³±czy siê z fabryk± "Trabantów".  
- Ile czeka sie u was na samochód?  
- A z 5 lat, ale mo¿e byæ i d³u¿ej...  
Ho ho! - my¶li szejk - jak sie tyle czeka to dopiero musi by ekstra wozik!  
- Zatem zamawiam jeden. Jestem szejk takitoataki. Przy¶lijcie jak najszybciej!  
I odk³ada s³uchawkê. A w fabryce panika. Przecie¿ nie mog± kazaæ czekaæ królowi nafty na "Trabiego" przez tyle lat! £aduj± samochód na najbli¿szy statek i wysy³aj± szejkowi. W 2 tygodnie pó¼niej szejk chwali siê w klubie: - A na mój nowy supersamochód bêdê czeka³ chyba z 5 lat! Ale firma ju¿ po tygodniu przys³a³a mi plastykowy model wozu... i on dzia³a!  | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Co to jest szyja? 
Jest to kawa³ kija do podtrzymania ryja.   | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Klient zwraca siê do pracownika PZU: 
- Chcia³bym siê ubezpieczyæ na ¿ycie. 
- Ma pan auto? 
- Nie. 
- A motocykl? 
- Nie. 
- Wybaczy pan, ale pieszych nie ubezpieczamy - za du¿e ryzyko.  | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
     
 | 
    virgusia85  | 
   
  
    Rozmawiaj± dwaj górnicy: 
- Barbórka... fajne ¶wiêto. 
- Ale z ¿on± kochaæ siê te¿ fajnie. 
- Tak, ale Barbórka jest czê¶ciej...  | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    - Pójdziesz ze mn± jutro na ryby? 
- Ale ja w ogóle nie umiem ³owiæ. 
- A co tu umieæ? Otwierasz flaszkê i pijesz.   | 
   
  
       
  | 
    5.43  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Caryca Katarzyna szuka³a wytrawnego kochanka, lecz ¿aden z kandydatów nie wytrwa³ d³u¿ej ni¿ 50 orgazmów. Katarzyna by³a niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedzia³a siê ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka m³ody drwal, który mo¿e zaspokoiæ ka¿da kobietê. Uda³a siê Katarzyna do owego drwala i mówi: 
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci g³owê. 
Drwal siê zgodzi³ i wspólnie z Caryc± odliczali kolejne orgazmy drwala: 
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna ju¿ nie wytrzymuje, ale drwal mówi mia³o byæ 100, to bêdzie 100, i licz± dalej. Gdy dosz³o do 99 orgazmu Katarzyna k³ami±c krzyczy: 
- 100! 
- Nie, 99 mówi drwal. 
- 100, wed³ug moich rachunków jest ju¿ setny raz.  
- Caryco, mówi drwal, ja jestem cz³owiek prosty, ale uczciwy, pogubili¶my siê w rachunkach wiêc zaczynamy od nowa!   | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    - Dlaczego we wszystkich bankach okna s± zakratowane? 
- ¯eby ich dyrektorzy mogli siê powoli przyzwyczajaæ.   | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    AdrianNK  | 
   
  
    Ch³opak do blondynki:  
- S³uchaj, pójd¼my do lasu... 
- Tak, pewnie jeszcze mnie zgwa³cisz? 
- Nie! S³owo, nic Ci nie zrobiê, obiecujê. 
- To po co bêdê sz³a?  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    pancerzyk  | 
   
  
    Na stoj±cy na peronie poci±g biegnie zdyszany ju¿ pan i modli siê: 
- Panie Bo¿e spraw, ¿ebym zd±¿y³ na ten poci±g. 
Po chwili facet potyka siê i upada: 
- Ale nie musia³e¶ mnie popychaæ.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    kaka22.nr  | 
   
  
    Przychodzi facet na peron PKP i prosi o szklankê wody. Bierze t± szklankê wody i wychodzi. Przychodzi za 5 minut i prosi o jeszcze jedn± szklankê wody, a konduktor pyta: 
- Do czego Panu ta szklanka wody? 
- Ostatni wagon sie pali.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    W wagonie tramwajowym mê¿czyzna przyciska siê do m³odej dziewczyny, która odwraca siê i mówi: 
- Niech pan przestanie pocieraæ go sobie o mój ty³ek. 
- Pani siê myli - odpowiada facet. - To po prostu koperta z moj± pensj±. 
- Ach tak? Gratulujê. Musi pan solidnie pracowaæ skoro w ci±gu ostatnich piêciu minut trzy razy dosta³ pan podwy¿kê.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Sklep miêsny: 
- Dzieñ dobry, poproszê 1,5 kilo kaszanki dla psa. Tylko, ¿eby nie by³a taka s³ona jak wczoraj.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Na pla¿y. Facet wychodzi z wody i widzi, ¿e gdzie¶ mu siê zapodzia³y slipki. Bierze materac i zas³ania siê nim od ty³u. Od przodu zas³ania siê wiaderkiem. Idzie sobie pla¿± zadowolony, a na przeciwko niego idzie m³oda dziewczyna i mówi: 
- Ja wiem co pan my¶li. 
- Tak? 
- ¯e to wiaderko ma dno.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    ¯ona prosi Ma³ysza: 
- Ada¶, skocz na pocztê... 
- Eee, za blisko. Niech Schmidt skoczy.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    Dwa chomiki uprawiaj± seks...  
- Oj boli - jêczy jeden.  
- Cierp w milczeniu - odpowiada drugi. B±d¼ mê¿czyzn±!  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    Walak12  | 
   
  
    S±siad spotyka na schodach F±farê i mówi:  
- Dzieñ dobry. Czy wyje¿d¿a Pan gdzie¶ na ¶wiêta?  
- Oczywi¶cie.  
- A mo¿na wiedzieæ dok±d?  
- Jeszcze nie wiem. Chcê sobie samemu zrobiæ niespodziankê.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    virgusia85  | 
   
  
    W³a¶ciciel gospodarstwa agroturystycznego zagaduje go¶cia: 
- Tutaj co rano bêdzie Pana budzi³o pianie koguta. 
- To proszê go nastawiæ na dziesi±t±.  | 
   
  
       
  | 
    5.42  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Trzech starszych panów rozmawia o trzês±cych siê im rêkach. Pierwszy mówi: 
- Moje rêce trzês± siê tak bardzo, ¿e kiedy siê dzi¶ goli³em, zaci±³em siê w policzek.  
Drugi go przebija: 
- Moje rêce trzês± siê tak bardzo, ¿e kiedy wczoraj strzyg³em trawê, poci±³em wszystkie moje kwiatki.  
Na to trzeci: 
- To nic! Moje rêce tak siê trzês±, ¿e kiedy wczoraj sika³em, doszed³em trzy razy!   | 
   
  
       
  | 
    5.41  | 
   
    |   | 
     
 |