puchatek  | 
   
  
    Na ³awce w parku siedzi dres i zajada cukierek za cukierkiem. Siedz±cy po przeciwnej stronie alejki starszy jegomo¶æ mówi: 
- M³odzieñcze, wiesz, ¿e jak bêdziesz jad³ tyle s³odyczy, to bardzo szybko powypadaj± Ci zêby?  
Dres popatrzy³ na go¶cia i odpowiedzia³: 
- Mój dziadek do¿y³ 105 lat i mia³ wszystkie zêby. 
- Tak? A te¿ jad³ tyle cukierków? 
- Nie... On siê po prostu nie wpie***a³ w nie swoje sprawy.  | 
   
  
       
  | 
    5.51  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    Przychodzi córka do matki i mówi:  
- Mamusiu, jestem w ci±¿y!  
- Dziecko, gdzie Ty mia³a¶ g³owê?  
- Pod kierownic± mamusiu.  | 
   
  
       
  | 
    5.51  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Pó¼nym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety zadzwoni³ pijany mê¿czyzna:  
- Przepraszam czy ja tu mieszkam?  
- Nie.  
Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam mê¿czyzna.  
- Czy ja tu mieszkam?  
- Nie!  
Kilka minut pó¼niej znowu dzwonek, ten sam mê¿czyzna i to samo pytanie.  
Kobieta krzyczy:  
- Ile razy mam powtarzaæ, ¿e pan tu nie mieszka!  
- To pani mieszka wszêdzie, a ja nigdzie?   | 
   
  
       
  | 
    5.50  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    - Babciu, jutro przyjdzie do Ciebie komisja, wiesz o co bêd± pytaæ? 
- Nie mam pojêcia. 
- A wiêc s³uchaj:  
- Ile masz lat, ile masz wnucz±t, gdzie Twoja krowa,  gdzie Twój m±¿. 
- Wiesz babuniu co odpowiedzieæ? 
- Nie wnusiu, nie pamiêtam. 
- Wiêc s³uchaj - masz 80 lat, masz dwójkê wnucz±t - mnie i Ja¶ka, Twój m±¿ wyjecha³ na zebranie, a krowa zdycha pod p³otem na padaczkê. 
Przyszed³ ten dzieñ i przysz³a komisja z pytaniami: 
- Ile ma Pani lat? 
- Dwa. 
- Ile ma pani wnucz±t? 
- Osiemdziesi±t. 
- Gdzie pani m±¿? 
- Zdycha pod p³otem na padaczkê. 
- A gdzie pani krowa? 
- Wyjecha³a na zebranie. 
  | 
   
  
       
  | 
    5.50  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Siedz± dwa ¶limaki na wskazówce minutowej: 
-Wow! Ale jazda!  | 
   
  
       
  | 
    5.50  | 
   
    |   | 
   
    Dames9012  | 
   
  
    Id± dwa paj±ki przez tory i jeden mówi: 
- Co te schody takie d³ugie, a te porêcze takie niskie? 
Na to drugi: 
- Nie martw siê, winda ju¿ jedzie.  | 
   
  
       
  | 
    5.50  | 
   
    |   | 
   
    virgusia85  | 
   
  
    - Tato, Ty jeste¶ globalist± czy antyglobalist±? 
- Globalist±. 
- A co to znaczy? 
- To znaczy, ¿e globalnie rzecz ujmuj±c, gówno mnie to wszystko obchodzi.  | 
   
  
       
  | 
    5.50  | 
   
    |   | 
   
    ...TYSIA...  | 
   
  
    Na spowiedzi: 
- Proszê ksiêdza, opowiedzia³am dowcip antypañstwowy, zgrzeszy³am. 
Ksi±dz milczy, wiêc spowiadaj±ca kontynuuje: 
- Opowiedzia³am brzydki dowcip o Bierucie. 
Ksi±dz nadal milczy. 
- Czy ksi±dz mnie s³yszy?! 
- S³yszê, s³yszê, ale czekam. 
- Przepraszam, na co ksi±dz czeka? 
- W³a¶nie na ten dowcip.  | 
   
  
       
  | 
    5.50  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Amerykañski statek kosmiczny dolecia³ na Marsa. Szykuj± siê do wyj¶cia na zewn±trz, nagle podbieg³y dwa zielone ludziki i zaspawa³y drzwi rakiety.  
Amerykanie próbuj± wyj¶æ. Mija 10 minut, 30 minut... Po godzinie uda³o siê. Wychodz± z rakiety i widz± spor± grupê Marsjan.  
- Czemu zaspawali¶cie nam drzwi?  
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawali¶my im drzwi, a oni ju¿ po piêciu minutach byli na zewn±trz. I prezenty nam przywie¼li!  
- Prezenty, Polacy? Jakie prezenty? - dziwi± siê Amerykanie.  
Jeden z Marsjanin odpowiada:  
- A, nie wiem. Jaki¶ wpierdol, ale wszyscy dostali!   | 
   
  
       
  | 
    5.49  | 
   
    |   | 
   
    PIT_BULL  | 
   
  
    Dwie babcie ogl±daj± walkê boksersk± w tv. Nagle jeden z bokserów pada na deski. Sêdzia zaczyna liczyæ, t³um szaleje. Nagle jedna z babci krzyczy: 
- Wstanie, nie wstanie, wstanie, nie wstanie... 
Na to druga odpowiada: 
- Nie wstanie, znam chama z tramwaju.  | 
   
  
       
  | 
    5.49  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem w salonie samochodowym: 
- A ile kosztuje Bentley GT coupe? 
- 250 tys. euro. 
- A na kredyt? Na rok? 
- 25 tys. euro miesiêcznie. 
- Du¿o... A na dwa lata? 
- 12500 euro miesiêcznie. 
- Kurcze, te¿ niema³o. 
- To mo¿e mia³by pan ochotê na tañszy samochód? 
- Ochotê bym mia³, ale p³yta nam siê przewróci³a na taki.  | 
   
  
       
  | 
    5.49  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    Rozprawa w s±dzie:  
- A wiêc oskar¿ony przyznaje siê, ¿e w czasie polowania postrzeli³ gajowego?  
- Tak, przyznajê siê.  
- A czy oskar¿ony mo¿e wskazaæ jakie¶ okoliczno¶ci ³agodz±ce?  
- Gajowy ma na nazwisko Zaj±c.  | 
   
  
       
  | 
    5.49  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Wspomnienia Taternika:  
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechali¶my w rejon Morskiego Oka.  
Dotarli¶my pod ¶cianê. Nasz instruktor (jako, ¿e byli¶my przygotowani na wyprawê pod ka¿dym wzglêdem) zaproponowa³, ¿eby¶my sobie strzelili po jednym - "¿eby nam siê ¶ciana trochê po³o¿y³a - bêdzie siê lepiej wchodziæ". Towarzystwo nie namy¶la³o siê d³ugo i zaczêli "k³a¶æ ¶ciany" dosyæ intensywnie, z czasem flaszki zaczê³y topnieæ jedna po drugiej i skoñczy³o siê na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknê³a siê równo ze ¶witem zauwa¿yli, ¿e brakuje w¶ród nich prowodyra libacji - instruktora..."  
I tutaj nastêpuje wersja GOPR-owców:  
"Zapieprzamy gazikiem, wyje¿d¿amy zza zakrêtu a tu jaki¶ facet na ¶rodku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje siê lin±..."   | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Siedzi facet u kochanki. Pó¼no trzeba wracaæ. Mówi do kochanki: 
- Daj trochê wódki, ochlapiê siê, to nie bêdzie czu³a twoich perfum. 
Wchodzi do domu, a ¿ona go po mordzie... 
- Za co? 
- My¶la³e¶, ze jak siê poperfumujesz to nie poczujê, ¿e wódkê pi³e¶?   | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Przyjecha³ go¶æ do motelu. Id±c do swego pokoju zauwa¿a, ¿e tu¿ nieopodal jego auta stoi samochód jego przyjaciela... ¿onatego przyjaciela! Stwierdzi³, ¿e wykrêci mu ma³y numer i zabra³ jeden ko³pak. Nastêpnego dnia w dzieñ zachodzi do przyjaciela, dzwoni do drzwi, otwiera mu kumpel: 
- Co tam? 
- A zobacz co znalaz³em - patrzy na niego z szyderczym u¶miechem. 
- O, mój ko³pak. Sk±d go masz? 
- Nie wal g³upa, znalaz³em go wczoraj o pó³nocy przy motelu.  
Chwila ciszy, go¶æ bierze ko³pak w rêce odwraca siê idzie do kuchni: 
- Patrz kochana ¿ono, znalaz³em ko³pak, który dzi¶ zgubi³a¶ przy supermarkecie.  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
     
 | 
    dziefcynka  | 
   
  
    - Dzieñ dobry. Czy to numer 444 44 44? 
- Tak. 
- Móg³by pan zadzwoniæ na pogotowie, bo mi siê palec w czwórkê wkrêci³.  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    monia01  | 
   
  
    Antek poszed³ nad rzekê ³owiæ ryby. Rozpali³ ognisko i ju¿ mia³ zarzuciæ wêdkê, gdy zauwa¿y³ kurê id±c± w jego stronê. Nie namy¶laj±c siê z³apa³ j±, oskuba³, upiek³ i zjad³. Nagle patrzy, drog± biegnie s±siadka i wo³a: 
- Antek, nie widzia³e¶ mojej kury? 
Antek spogl±da na pióra le¿±ce u jego stóp i mówi: 
- Rozebra³a siê i pop³ynê³a na drug± stronê rzeki!  
 
  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    meta1313  | 
   
  
    Dziewczyna i ch³opak ca³uj± siê na ³awce. Po chwili dziewczyna mówi: 
- Czekaj... Chyba po³knê³am gumê. 
Na co ch³opak odpowiedzia³: 
- Nie, to ja mam katar.  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    iwciamy  | 
   
  
    Na przystanek podje¿d¿a kompletnie zapchany autobus. 
- Proszê siê przesun±æ, idê z broni±! - mówi jeden z wsiadaj±cych. Wszyscy wcisnêli siê w ty³ autobusu, a facet: 
- Chod¼ Bronia, wsiadamy!  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    virgusia85  | 
   
  
    Wró¿ka: 
- Nie bêdê ukrywaæ. Karty mówi±, ¿e Pani m±¿ zginie ¶mierci± tragiczn±. 
- A czy zostanie mi to udowodnione?  | 
   
  
       
  | 
    5.48  | 
   
    |   | 
   
    Kaoz739  | 
   
  
    To Polacy wymy¶lili triatlon. Bo tylko Polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.  | 
   
  
       
  | 
    5.47  | 
   
    |   | 
   
    Piechu  | 
   
  
    - Nie mogê odzwyczaiæ siê od palenia papierosów. 
- A próbowa³e¶ gumy do ¿ucia? 
- Próbowa³em. 
- I co? 
- Nie pali siê.  | 
   
  
       
  | 
    5.47  | 
   
    |   | 
   
    MiQued93  | 
   
  
    Córka wraca wieczorem do domu. Ojciec informuje j±: 
- By³ ten Twój wielbiciel i chcia³ prosiæ Ciê o rêkê. 
- To bardzo mi³e z jego strony, tylko jak ja mogê opu¶ciæ mamusiê? 
- Mo¿esz j± sobie zabraæ.  | 
   
  
       
  | 
    5.47  | 
   
    |   | 
   
    ...TYSIA...  | 
   
  
    - Co to jest mi³o¶æ? 
- ¦wiat³o ¿ycia. 
- A ma³¿eñstwo? 
- Rachunek za to ¶wiat³o.  | 
   
  
       
  | 
    5.47  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    Rozmowa na pierwszej randce:  
- Masz jakie¶ na³ogi?  
- Nie...  
- A jakie¶ hobby?  
- Lubiê ro¶liny.  
- O a jakie ?  
- Chmiel, tytoñ, konopie.   | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
   
    Admin  | 
   
  
    W stra¿y po¿arnej dzwoni telefon. - Dzieñ dobry, czy to ZUS? - ZUS sp³on±³. Po piêciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzieñ dobry, czy to ZUS? - ZUS sp³on±³. Po nastêpnych piêciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzieñ dobry,czy to ZUS? - Ile razy mam panu powtarzaæ, ¿e ZUS sp³on±³! - odpowiada w¶ciek³y stra¿ak. - Ale jak przyjemnie tego pos³uchaæ!   | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
   
    simomaniaczka  | 
   
  
    Kumple z Puszczyk Band zjechali bêbniarza: 
- Ty tylko te bêbny i bêbny, nie masz pojêcia o innych instrumentach! 
Na co on: 
- Tak? To zobaczycie! 
Poszed³ do sklepu muzycznego. Podchodzi do sprzedawcy i mówi: 
- Poproszê t± czerwon± tr±bkê i ten srebrny akordeon przy oknie. 
Na co sprzedawca: 
- Wie pan, ga¶nicê mogê panu sprzedaæ, ale kaloryfer zostaje u mnie.  | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
   
    Zyta  | 
   
  
    Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina: 
- Jak doj¶æ do Kairu? 
- Ca³y czas prosto, a w czwartek w prawo.  | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
   
    Ronnie  | 
   
  
    Pewien wiejski ch³opak by³ tak ma³omówny, ¿e jego dziewczyna po piêciu latach zalotów, dosz³a do wniosku, ¿e nigdy Jej siê nie o¶wiadczy i ¿e bêdzie musia³a wzi±æ inicjatywê w swoje rêce. 
Pewnego dnia, kiedy siedzieli sami w ogrodzie powiedzia³a do Niego: 
- John, pobierzemy siê? Pobierzemy siê John? 
- Tak. 
Znowu d³uga cisza, w koñcu dziewczyna powiedzia³a: 
- Powiedz co¶ John, dlaczego nic nie mówisz? 
- Obawiam siê, ¿e i tak za du¿o powiedzia³em.  | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
   
    puchatek  | 
   
  
    - Panie - s³ychaæ g³os w kinie. Pan jest taki gruby, ¿e powinien Pan kupiæ bilet na dwa miejsca! 
- Kupi³em, ale drugie mam na balkonie.  | 
   
  
       
  | 
    5.46  | 
   
    |   | 
     
 |