puchatek |
Dlaczego w Rumunii nie ma łabędzi?
- Bo Rumuni szybciej dopływają do chleba. |

|
6.22 |
|
Marikaa |
W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzają, który z pacjentów jest już zdrowy. Każą wszystkim skakać do pustego basenu. Wszyscy skoczyli, tylko jeden stoi na brzegu.
- A Ty? Dlaczego nie skaczesz? - pyta jeden z lekarzy.
- Nie umiem pływać. Chciałby Pan żebym się utopił? |

|
6.22 |
|
Ronnie |
Żona w delegacji. Kowalski zawozi syna do przedszkola:
- To nie nasze dziecko - słyszy w pierwszym.
- Nie znamy tego chłopca - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... Wszędzie to samo. W końcu syn mówi:
- Tato, zaliczamy jeszcze jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się na lekcje spóźnię. |

|
6.22 |
|
puchatek |
Mężczyzna z chłopcem wchodzą razem do fryzjera. Po tym, gdy facet został już ogolony, ostrzyżony i jeszcze kazał zrobić sobie manicure, posadził na fotelu chłopca i mówi do niego:
- Poczekaj tutaj, ja pójdę tylko kupić sobie krawat i za 10 minut po Ciebie przyjdę. Gdy fryzjer ostrzygł już małego, a facet wciąż się nie pokazywał, fryzjer mówi do chłopca:
- No i co... Wygląda na to, że tatuś o Tobie zapomniał.
- Ale to nie był mój tatuś - mówi chłopiec. On tylko zaczepił mnie przed chwilą na ulicy i spytał, czy mam ochotę na darmowe strzyżenie... |

|
6.22 |
|
puchatek |
W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.
- Co pan robi panie Marianie?
- A właśnie jadę do Gdańska.
Salowy poszedł dalej, wszedł do pokoju Mariana żeby zmienić pościel i widzi jego współlokatora masturbującego się na łóżku.
- Co pan wyprawia?
- Ci, Marian pojechał do Gdańska, a ja posuwam jego żonę. |

|
6.22 |
|
elus |
Rolnikowi przysłano z Afryki zebrę. Facet wstawił ją do obory razem z resztą bydła. Zebra stoi, rozgląda się. Obraca w lewo do krowy i pyta:
- Kto Ty jesteś?
- Krowa.
- A co tu robisz?
- Daję mleko.
Zebra odwraca się w prawo:
- A Ty kto jesteś?
- Byk.
- A co robisz?
- Zdejmij piżamkę, to Ci pokażę. |

|
6.22 |
|
Ronnie |
Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę. Doszli do pasieki.
- Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? Przecież pszczoły mogą użądlić przechodniów! - narzeka kupiec.
- Te ule stoją tu od 10 lat i nigdy nic takiego się nie zdarzyło! - odpowiada farmer.
Po krótkiej dyskusji postanowili się założyć - zainteresowany rozbierze się do naga i zostanie przywiązany do rosnącego w pobliżu pasieki drzewa na cały dzień. Jeżeli do wieczora użądli go pszczoła, dostanie farmę za darmo, w przeciwnym razie zapłaci podwójną cenę. Wieczorem farmer idzie odwiązać kupca i z daleka widzi, że facet jest blady i słania się na nogach.
- Cholera, przegrałem chyba zakład - klnie pod nosem farmer, biegnąc do niego.
- Co się stało, gdzie ugryzła? - pyta, rozcinając więzy.
- Nigdzie nie ugryzła, to nie to - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy to cholerne ciele nie ma matki? |

|
6.22 |
|
Ronnie |
Przedszkolanka zwraca uwagę Krzysiowi:
- Dlaczego używasz takich brzydkich słów? Kto Cię tego nauczył?
- Tatuś.
- Tatuś?! Ty nawet nie wiesz, co one oznaczają.
- A właśnie, że wiem! To znaczy, że samochód nie chce zapalić. |

|
6.22 |
|
Ronnie |
Blondynce dzwoni telefon w torebce. Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
- No tak, pewnie zgubiłam. |

|
6.22 |
|
buuziaczek |
Stare małżeństwo przychodzi do lekarza i mówi:
- Niech nam pan przepisze coś na odmłodnienie.
Lekarz dla śmiechu daje im coś na przeczyszczenie. Uradowani wracają do domu. Po dwóch dniach przychodzą znowu. Lekarz rozbawiony pyta się o rezultat. Babcia zachwycona odpowiada:
- Wspaniale, ja skoczyłam do kibla jak 18-latka, a dziadek zesrał się w majtki ja niemowlę!
|

|
6.22 |
|
|
monia01 |
Dwie blondynki siedzą nad morzem. Jedna wkłada palec do wody, oblizuje i mówi:
- Ale słona.
Druga przynosi torebkę z cukrem i wsypuje do wody. Potem pierwsza z nich próbuje wodę ponownie.
- Nadal jest okropnie słona.
- Dziwisz się? Przecież nie zamieszałaś.
|

|
6.22 |
|
DesperadO |
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Gutek sobie ostatnio samochód kupił.
- Nie, to nie jego.
- Mówię Ci, że to jego.
- Skąd wiesz?
- Bo z nim gadałam. Mówił, że to Toyota Karola. |

|
6.22 |
|
paczkowoz |
Nauczycielka pyta się klasy:
- Gdzie postawić tego kwiatka?
Kasia odpowiada:
- Tam na szafce.
Nagle odzywa się Jasiu:
- Ja bym pie***ął go tam na górze.
Nauczycielka z wrzaskiem:
- Co Jasiu powiedziałeś?! Jutro przyjdź z tatą!
Na drugi dzień przychodzi Jasiu z tatą i nauczycielka mówi:
- Powtórz Jasiu co wczoraj powiedziałeś.
- Ja bym pie***ął go tam na górze.
Ojciec Jasia na to:
- Po ch** tak wysoko? |

|
6.22 |
|
bartek5g |
Pewien góral z żoną i siedmioletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na środku rzeki, gdy woda sięgała im już do piersi, żona zaniepokojona zapytała:
- A gdzie Jontek?
- Nie bój się - odpowiedział chłop, ja go za rękę prowadzę. |

|
6.22 |
|
pittbull |
Zamienię 36-cio letnią żonę na dwie po 18 lat. |

|
6.22 |
|
MiQued93 |
Jasiu pyta tatę:
- Dlaczego Królewna Śnieżka trafiła do domu wariatów?
- Nie wiesz? To znajdź mi taką drugą dziewczynę, która wytrzyma z siedmioma kawalerami na raz. |

|
6.22 |
|
Biszkopt |
Pani od biologii pyta się Jasia:
- Jasiu, jakie znasz komórki?
- Nokia, Samsung, LG, Siemens...
|

|
6.22 |
|
Rubia |
Kąpie się mama w wannie, nagle bez uprzedzenia wbiega Jaś do łazienki i zauważył czarną kitkę u mamy między nogami.
- Mamo, co to jest? - pyta.
- A, to taka szczotka do czyszczenia - odpowiada mama.
- Aha, a wiesz mamo, że tata ma też taką podobną, tylko, że na kiju. Sam widziałem, jak wczoraj ciocia Wandzia nią sobie zęby czyściła. |

|
6.22 |
|
michal1 |
Głąb Małgorzata
Józef Pipka
Joanna Dziwka
Dajdupy Marek
|

|
6.22 |
|
Rubia |
Przybiegają dzieci do mamy i krzyczą:
- Mamo, mamo, tata się powiesił w piwnicy!
Zdenerwowana i przerażona matka rzuca prasowanie i zbiega wraz z dziećmi do piwnicy, ale niczego nie zauważa.
A dzieci na to:
- Ha, ha, ha. Prima aprilis... nie w piwnicy tylko na strychu. |

|
6.22 |
|
|