elus |
Zakłady mięsne. Stoją dwie krowy:
- Jestem Mućka, cześć.
- Krasula.
- Pierwszy raz tutaj?
- Nie, ku***a, drugi. |

|
6.27 |
|
Ronnie |
Wynaleziono maszynę ukazującą marzenia ludzi. Gdy naukowcy podłączyli do niej Anglika, ujrzeli dom na obrzeżach miasta, samochód, elegancki garnitur. U Francuza ekran ukazał dwie kochanki, apartament w centrum miasta i kolekcję dzieł sztuki. Po podłączeniu Rosjanina, ekran pozostał ciemny.
Wybitny sowietolog wpadł na pomysł, by dać badanemu Rosjaninowi szklankę wódki, ale gdy wypił ekran nadal pozostawał ciemny. Dopiero po trzeciej szklance naukowcy ujrzeli malutką, zieloną plamkę. Po jej powiększeniu okazało się, że jest to malutki ogóreczek. |

|
6.27 |
|
Ronnie |
Blondynka wypełnia formularz:
- Imię: Anna.
- Nazwisko: Kowalska.
- Urodzona: tak. |

|
6.27 |
|
virgusia85 |
- Jest tatuś?
- Nie, wyjechał na dwa tygodnie nad morze.
- Na wypoczynek?
- Nie, z mamą. |

|
6.27 |
|
mnatinatka |
Blondynka siedzi w samolocie pierwszej klasy. Podchodzi do niej stewardessa i pyta, czy chce coś do pica.
Ta odpowiada:
- Poproszę orange juice, może być jabłkowy. |

|
6.27 |
|
owow |
Tata mówi do Jasia:
- Co powiedział Kowalski, kiedy stłukłeś szybę w jego biurze?
- A mam ominąć przekleństwa?
- Tak.
- To nic nie mówił. |

|
6.27 |
|
natussskaaa |
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Szanowna pani, wiem z pewnego źródła, że pani córka codziennie po południu jeździ ze swoim chłopakiem jego motocyklem do lasu. Nie obawia się pani, ze może jej się coś stać?
- Nie, przecież oboje mają kaski. |

|
6.27 |
|
Rubia |
Starsze kobiety stoją przed blokiem i narzekają na dzisiejszą młodzież:
- Jaka ta młodzież jest niedobra, palą papierosy - mówi jedna.
- Wódkę piją - woła druga.
- Co tam papierosy palą i wodkę piją - odpowiada trzecia - szkło jedzą!
- Jak to szkło jedzą? - pytają kobiety.
- Tak, sama słyszałam, jak wczoraj byłam w piwnicy, że dziewczyna mówiła do chłopaka:
- "Wykręć żarówkę, to wezmę do buzi". |

|
6.27 |
|
landrynka022 |
Jasiu pyta się ojca:
- Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Jasiu, nie męcz tatusia - prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał,to niczego sie nie dowie. |

|
6.27 |
|
pajak |
Jaka jest ulubiona dyscyplina sportowa Leppera?
- Rzut epitetem. |

|
6.27 |
|
|
Admin |
- A gdzie w Wąchocku jest kryta pływalnia?
- Pod mostem. |

|
6.27 |
|
Admin |
Kowalski postanowił zaprowadzić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła:
- Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra!
- Jak to?! - protestuje żona.
- Co takiego?! - wtóruje teściowa.
- A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi:
- A teraz prześpię się z teściową!
- Jak to?! - krzyczy żona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa. |

|
6.27 |
|
Admin |
Z pamiętnika tresera:
Dzień pierwszy.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień drugi.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień trzeci.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień czwarty.
Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno. |

|
6.27 |
|
Admin |
Na japońskim robocie kuchennym: "Nie używać w celu innego użycia." |

|
6.27 |
|
Admin |
Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:
- Paaniee, gdzie jaa jesstem???
- W Łodzi.
- W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie... |

|
6.27 |
|
puchatek |
Facet do ekspedientki:
- Poproszę rolkę papieru toaletowego.
- Jaki kolor?
- Pani da biały. Sam walnę odcień. |

|
6.26 |
|
puchatek |
Żona czyta książkę - "Psychologia zwierząt". W pewnej chwili zwraca się do męża:
- Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
- Tak kiciu. |

|
6.26 |
|
puchatek |
Szalejący kryzys finansowy. Dzwoni bankier do bankiera:
- Cześć stary... Jak sypiasz?
- Jak niemowlę...
- Żartujesz?!
- Nie. Wczoraj całą noc płakałem i dwa razy się zesrałem. |

|
6.26 |
|
Ronnie |
Hrabia Tom wpadł na herbatkę do Hrabiego Marka.
Nagle pyta:
- Gdzie Lady Mary?
- Na górze - odpowiada Mark.
- Wiesz co, pójdę sprawdzić co u niej słychać...
Za pół godziny wraca, bierze łyk herbaty i mówi:
- Zimna jakaś...
Na co Hrabia Mark:
- Nic dziwnego, w końcu już 3 dni jak nie żyje. |

|
6.26 |
|
mati04005 |
- Jasiu, przyznaj się, kto Ci odrabiał pracę domową?
- Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem. |

|
6.26 |
|
|