puchatek |
- Byłaś u szefa na dywaniku?
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek Ci się odcisnął na plecach. |

|
6.31 |
|
mateusik1909 |
Piszę do Ciebie wolno, ponieważ wiem, że nie umiesz szybko czytać. |

|
6.31 |
|
puchatek |
- Kochanie... Kupiłeś mi coś pod choinkę?
- Owszem, stojak. |

|
6.31 |
|
puchatek |
Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz.
- Dlaczego? - pytają tamci.
- Dziura... Po prostu dziura. |

|
6.31 |
|
virgusia85 |
Na lekcji matematyki nauczyciel rozwiązuje równanie z jedną niewiadomą. Zapisuje niemal całą tablicę, a na koniec odwraca się do dzieci i mówi:
- No i co? Teraz już wiemy, że "x" równa się zero.
- To straszne - załamuje ręce Zosia. Tyle liczenia na nic! |

|
6.31 |
|
adula777 |
Dlaczego blondynka kładzie papryczkę chili na telewizorze?
- Żeby był ostrzejszy obraz. |

|
6.31 |
|
pittbull |
Wchodzi blondynka do pustego pokoju, podchodzi do kontaktu i mówi:
- Oj biedna świnka, kto Cię tu zamurował? |

|
6.31 |
|
strielok |
Młody, świeżo upieczony Hrabia wchodzi do klubu dla "nowobogackich". Stoi i się rozgląda. Podchodzi do niego szef klubu i się pyta co chciał. No to Hrabia mu opowiedział, że odziedziczył spadek po wuju i chciałby należeć do takiego klubu jak ten.
Szef pomyślał i zapytał się Hrabiego:
- Dwupiętrową willę masz?
- Nie mam.
- Mercedesy i BMW masz?
- No nie mam.
- A złoty łańcuch na szyję, masz?
- Też nie mam.
- No to jak będziesz to wszystko miał, to zgłoś się do nas.
Hrabia wyszedł przed klub, wyjmuje komórkę i dzwoni do Jana:
- Janie, zburz 4 piętra w naszej willi, sprzedaj wszystkie Rolce Royce, Bentleje i Lamborghini i kup te niemieckie złomy, co wszyscy teraz nimi jeżdżą. Aha i zdejmij burkowi tą diamentową obrożę i przynieś do mnie. |

|
6.31 |
|
kamatiz |
Czemu blondynka nie jeździ rowerem?
- Bo się boi pedałów. |

|
6.31 |
|
madziaaa111 |
Jedzie małżeństwo samochodem, papuga siedzi z tyłu i nasłuchuje. Nagle widzą złodzieja, który kradnie samochód. Żona mówi:
- Ale złodziej.
Jadą dalej, zaczyna strasznie padać deszcz a żona mówi:
- Ale leje.
Zona wychodzi z samochodu i mówi do męża:
- Kochanie uważaj na zakrętach.
Papuga wszystko zapamiętała. Pojechał mąż z papugą do kościoła. Ksiądz zbiera na tacę a papuga mówi:
- Ale złodziej.
Następnie ksiądz święci wszystkich wodą a papuga mówi:
- Ale leje.
Ksiądz się wkurzył i zaczął gonić papugę a ona:
- Kochanie uważaj na zakrętach. |

|
6.31 |
|
|
ltomek |
Jaś znalazł biedronkę i mówi:
- Biedronecko, biedronecko, ile mas latek?
- Jutro skończę cztery - mówi biedronka.
- Nie skońcys, nie skońcys. |

|
6.31 |
|
roni10 |
Ojciec postanowił tego wieczoru nie pić alkoholu. Więc wysłał syna po wodę. Gdy syn przynosił wodę, to za każdym razem było jej coraz mniej.
- Czemu coraz mniej jest wody? - pyta się ojciec.
- Bo do kranu nie dosięgam, a w kiblu wody już nie ma - odpowiada syn. |

|
6.31 |
|
Admin |
Z notatnika matematyka:
Wymyśliłem nową stałą matematyczną. Nazywa się ęć i wynosi w przybliżeniu 1,8584073464102... I za cholerę nie wiem, do czego się może przydać, ale spełnia przynajmniej równanie: pi + ęć = 5 |

|
6.31 |
|
Admin |
Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm?
- Też chcieli mieć "Piwnicę pod Baranami" |

|
6.31 |
|
Admin |
Ogłoszenie w koreańskiej gazecie:
Znaleziono psa. Byłego właściciela zapraszam na grilla... |

|
6.31 |
|
Admin |
Idzie Iwanów przez Plac Czerwony w jednym bucie.
- Zgubiliście? - pyta go milicjant.
- Nie, znalazłem! |

|
6.31 |
|
Admin |
Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami. |

|
6.31 |
|
Admin |
Przyjeżdża telewizja w góry, bo istnieje ponoć baca, który widział żywego Stalina. No i pytają się bacy, jak wyglądał Stalin. Na to baca:
- Ano był taki strasnie bzydki i miał takie wielkie rogi i wysedł z lasu
- Baco, a może to był jeleń?
- A moze. |

|
6.31 |
|
HaveFun |
Wraca gostek nawiany z imprezki i spotyka pana Kazia - rejonowego listonosza.
- Witam Panie Kaziu.
- Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
- A no była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę "Kto ja jestem".
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia małego, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parę razy padło Pana imię... |

|
6.30 |
|
CsTk |
W co lubią bawić się dzieci grabarza?
- W chowanego. |

|
6.30 |
|
|