david |
Idzie sobie żołw, spotyka drugiego bez pancerza. Pyta:
- Co Ci się stało?
- Aaa... uciekłem z domu. |

|
6.37 |
|
majaanna |
Pani w szkole pyta dzieci:
- Co to jest duże, czasem się z niego wylewa i dochodzi?
Kamil na to:
- Penis mojego taty. |

|
6.37 |
|
Admin |
- Co to jest radziecka wolność słowa?
- Uświadomiona potrzeba milczenia! |

|
6.37 |
|
Admin |
Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
- Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
- Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny... |

|
6.37 |
|
Admin |
Syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci!
- Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
- A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer... |

|
6.37 |
|
Admin |
Baca z gaździną jadą w pole:
- Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi...
- A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy
powypinata i po ciemku poznaj która cyja... |

|
6.37 |
|
virgusia85 |
Blondynka mówi do męża:
- Już trzy miesiące zastanawiasz się jaki kupić samochód, a mnie zaproponowałeś małżeństwo już w trzecim dniu znajomości!
- Ależ kochanie. Kupno samochodu to poważna sprawa. |

|
6.36 |
|
michalsadlak |
Nauczyciel zwraca się do ucznia:
- Jasiu nie wiem, czy się nadajesz do szkoły, ale z pewnością powinieneś zagrać w Totolotka.
- A to czemu panie profesorze?
- Bo na 49 pytań, dobrze odpowiedziałeś dokładnie na sześć. |

|
6.36 |
|
virgusia85 |
Żona zwraca się do męża podnoszącego do ust kieliszek za kieliszkiem:
- Nie pij tyle! No, nie pij tyle! Nie pamiętasz, jak zachowywałeś się podczas Sylwestra?
Mąż na to:
- Nie... |

|
6.36 |
|
puchatek |
Przychodzi do lekarza krowa, która ciągle się śmieje. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
A krowa na to:
- Nie wiem, panie doktorze, to chyba po tej trawie. |

|
6.36 |
|
|
bettus91 |
Policjant opowiada koledze o swoich przeżyciach z wakacji:
- Mówię Ci było świetnie. Siedzę na lwie, przede mną dwa lamparty, a za mną tygrys i słoń.
- No i co dalej. Mów co dalej.
- Eee... Musiałem zsiąść, bo karuzela się zatrzymała... |

|
6.36 |
|
kat3465 |
Dlaczego blondynka stoi pod drzewem?
- Czeka na autograf od kory. |

|
6.36 |
|
adiq6 |
Trzy mrówki - Kultura, Zamknijsię i Guz bawią się w chowanego. Kultura i Zamknijsię szukają trzeciej. Nie ma jej tydzień, nie ma jej miesiąc. W końcu idą na komisariat. Zamknijsię wchodzi do środka, pyta go policjant:
- Jak się nazywasz?
- Zamknijsię.
- Gdzie Twoja kultura?
- Została za drzwiami.
- Szukasz guza?
- Tak i to od wielu dni.
|

|
6.36 |
|
kleos |
Jest Zadyma, Kultura i Spierdalaj. Zadyma zaginęła. Poszli na komisariat. Spierdalaj mówi:
- Ja to załatwię.
Policjant:
- Imię i nazwisko.
- Spierdalaj.
- Gdzie Twoja kultura?
- Za drzwiami.
- Szukasz zadymy?
- Od trzech dni. |

|
6.36 |
|
Admin |
Wizyta w Zoo:
- Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?!
- Uspokój się synku, to dopiero kasa… |

|
6.36 |
|
Admin |
Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości. |

|
6.36 |
|
Admin |
- Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku?
- Takiego że jak płacze, to jej łzy po plecach ciekną! |

|
6.36 |
|
Admin |
Stalin odwiedził w Gorkach Włodzimierza Ilicza.
- Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo.
- No to od razu przekażcie mi władzę.
- Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami.
- Część narodu pójdzie za mną, a ci, którzy nie pójdą - pójdą za wami. |

|
6.36 |
|
Admin |
W 1968r., po słynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się do Gomułki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No, tak, "Dziady" - z pokorą potwierdza Gomułka.
- I coście zrobili?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili... |

|
6.36 |
|
Admin |
Pani w szkole do Jasia:
- Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!!
Jasio na to (spokojnie):
- Ja nie mam ojca.
- A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- Walec go przejechał.
- No to niech przyjdzie matka.
- Matkę też przejechał walec.
- A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia.
- Nie.
- Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie.
- Tak.
- A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi.
- Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu.
- Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży.
- Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec.
- Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka.
- Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem. |

|
6.36 |
|
|