Admin |
Mama: Balbinko co robicie z Ptysiem w ogrodzie?
Balbinka: Stosunkujemy się.
Mama: A to dobrze, bo już myślałam, ze palicie papierosy. |

|
5.16 |
|
Admin |
Uczy ojciec syna jazdy na rowerze i mówi:
- Postaw nogi na geje. |

|
5.16 |
|
Admin |
- Panie, teraz to wyższa kultura jest, nie to co kiedyś. Jedzie taki jeden z drugim, to i chętnie autostopem podwiozą, mili tacy, po drodze do knajpy zaproszą i nawet kotleta postawią.
- A kiedy to się panu zdarzyło?
- Mnie to nie, ale mojej szwagierce... |

|
5.16 |
|
Admin |
Wychodząc z siebie, nie trzaskaj drzwiami. |

|
5.16 |
|
Admin |
W tym kraju trzyma mnie tylko grawitacja. |

|
5.16 |
|
Admin |
Ziemia jest okrągła, a ludzie pierdolą się po kątach. |

|
5.16 |
|
Admin |
Życie jest jak kurwa, bo ciągle się pierdoli. |

|
5.16 |
|
Admin |
Przychodzi turysta do bacy i pyta:
- Baco, macie jakiś pokój do wynajęcia?
- Mom.
- Za ile?
- Dwiście.
- Baco! Za tyle? To bardzo drogo!
- Panocku ale tu jest piknie.
- No dobra baco, ale musi tu być spokój i żadnych dzieci.
- Tu nimo żadnych dzieci.
Turysta idzie spać. Rano o godz. 5 - rumor, wrzask, z poddasza wypada czereda dzieci. Wrzeszczą, wywracają meble. Turysta zwleka się z wyra i zaspanym głosem mówi do bacy:
- Baco, tu nie miało być żadnych dzieci!
- Dzieci? To są skurwysyny nie dzieci! |

|
5.16 |
|
Admin |
Turysta pyta się górala:
- Baco czemu ciągniecie ten łańcuch?
- A co, mam go pchać?! |

|
5.16 |
|
Hepulka |
W aptece:
- Jest kwas acetylosalicylowy?
- Chodzi pani o aspirynę?
- Tak, ciągle zapominam tej nazwy... |

|
5.15 |
|
|
Hepulka |
Wizytacja w jednostce. Dowódca, pułkownik Szpara, zdaje relację wizytującemu obiekt generałowi:
- Największym moim osiągnięciem jest wprowadzenie bezwzględnej dyscypliny...
W tym momencie otwierają się drzwi, wsuwa się głowa kaprala Szczerby i mówi:
- Ej, Ty stary ch*ju, biorę gazik, bo jedziemy z plutonem na k*rwy. Dobra?
Głowa się wycofuje, drzwi trzaskają, a pułkownik, widząc zdziwienie w oczach generała, wyjaśnia:
- Widzi pan? Jeszcze rok temu żaden by się nawet nie zapytał. |

|
5.15 |
|
Hepulka |
- Chciałbym mieć tyle pieniędzy by móc kupić kilka słoni i kilka żyraf.
- Po co Ci słonie i żyrafy ?
- Po nic. Chcę mieć tylko tyle pieniędzy.
|

|
5.15 |
|
Hepulka |
W czasie mszy, facet szeptem pyta babci obok:
- Jakie jest tu hasło do wi-fi?
- Jezus, Maria, człowieku!!!...
- Babciu ,ale ze spacjami czy bez?
|

|
5.15 |
|
Hepulka |
Kocham zwierzęta , ale od czasu do czasu lubię sobie trzasnąć małpkę.
|

|
5.15 |
|
Hepulka |
Jasiu z tatą idą ulicą. Nagle syn prosi tatę:
– Tato kup mi lody, no kup mi lody, no kup...
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
– Jasiu ja też bym zjadł lody, ale niestety pieniędzy wystarczy tylko na wódkę.
|

|
5.15 |
|
Hepulka |
Głowa rodziny, leżąc na łożu śmierci mówi do syna.
– Synu, zostawiam ci farmę z trzema domami,
5 samochodów, 6 ciągników, 1 stodołę, 20 krów, 10 koni, 10 owiec oraz 10 kóz.
Zaskoczony syn mówi.
– Naprawdę? Jak to? Gdzie to wszystko jest?
Na co staruszek w odpowiedzi:
– Na Facebooku... |

|
5.15 |
|
Hepulka |
– Czy mogę prosić o rękę pana córki?
– A co, nie masz swojej – zażartował ojciec
– Mam, ale jest już zmęczona… |

|
5.15 |
|
Hepulka |
Facet wybiera się w rejs statkiem pasażerskim.
Idzie do apteki i mówi:
– Dwadzieścia prezerwatyw i dwadzieścia tabletek przeciwwymiotnych poproszę.
Aptekarz podając towar radzi ze współczuciem:
– Jak panu to nie służy, to może się nie zmuszać…? |

|
5.15 |
|
Hepulka |
– Halo, czy to seks-telefon?
– (cicho) Taaaak.
– Czemu szepczesz?!
– W autobusie jestem... |

|
5.15 |
|
Hepulka |
Przychodzi zając do sklepu niedźwiedzia.
- Jest heroina?
- Nie sprzedaję narkotyków!
Następnego dnia znów.
- Jest heroina?
- Już ci mówiłem, że nie sprzedaję narkotyków.
Sytuacja powtarzała się cały tydzień.
W końcu miś, żeby mieć spokój, sprowadził heroinę.
Na drugi dzień zając przychodzi i pyta się:
- Jest heroina?
- Jest.
- Doigrałeś się, misiu. Policja!!!
|

|
5.15 |
|
|