Krzychu |
Jak nazywa się latający kot?
- Gerwazy. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Marian umiera i mówi do faceta, który spisuje testament:
- Chciałbym, aby na moim pogrzebie zagrała orkiestra symfoniczna.
- A co chciałbyś usłyszeć?
|

|
5.28 |
|
Hepulka |
- Tatusiu, a nasz nauczyciel polskiego pochwalił mnie dzisiaj!
- Tak? A za co?
- Powiedział, że piszę jak lekarz z co najmniej trzydziestoletnią praktyką. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Dwaj kolesie w kawiarni.
- A wiesz Marian, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
- Tak, naprawdę? A ja też mam?
- Tak. Ty Marian na przykład zawsze mieszasz herbatę z cukrem prawą ręką.
- No i co z tego?
- A większość ludzi używa łyżeczki. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Kupiłem telefon komórkowy w promocji dla dozorców. Mam sto darmowych SMS-ów do innych cieci. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Helena zwierza się przyjaciółce:
- Nie uwierzysz!
Codziennie rano, gdy radio zaczyna nadawać gimnastykę, Marian natychmiast zrywa się z łóżka!
- I się gimnastykuje?
- On nie, ale jakaś kobieta z naprzeciwka.
|

|
5.28 |
|
Hepulka |
Żona do męża:
- Mam dla ciebie dobre wieści!
- Jakie?!
- Nie na darmo opłaciłeś autocasco. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Gość zamawia najpierw kufel ciemnego, potem jasnego piwa, potem znowu ciemnego, znowu jasnego i tak w kółko.
- Ile kufli piwa pan wypija dziennie?- pyta ktoś zdumiony.
- Od dwunastu do piętnastu.
- Takie pan ma pragnienie?
- Pragnienie? - dziwi się piwosz. - Ja wcale nie dopuszczam do tego, żeby mieć pragnienie! |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Matka spytała syna:
- Co twojej dziewczynie podoba się w tobie?
- Uważa, że jestem przystojny, utalentowany, mądry i że świetnie tańczę.
- A co tobie się w niej podoba?
- To, że uważa, że jestem przystojny, utalentowany, mądry i że świetnie tańczę. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Siedzi Marian z Heleną w parku na ławce, trzymają się za ręce i patrzą na siebie.
Nagle Helena szepcze do Mariana:
- Myślisz o tym samym co ja?
- Tak skarbie - odpowiada Marian.
- No to chodź, rodziców nie ma w domu, będziemy sami.
A Marian na to:
- Po co do domu? Przynieś to tutaj wypijemy. |

|
5.28 |
|
|
Hepulka |
Bezrobotna dziewczyna rejestruje się w urzędzie zatrudnienia. Urzędniczka pyta:
- Przez ostatni miesiąc gdzie pani pracowała?
- W barze.
- Na jakim stanowisku?
- Pomywaczki. Wydawałam do kuchni czyste talerze i sztućce.
- A dlaczego po miesiącu porzuciła pani to miejsce?
- Bo po miesiącu nie było już w magazynie ani czystych talerzy, ani czystych sztućców. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
- Rząd nam załatwił, że niedługo paliwo będzie po 5 zł .
- To super....
- Ale za pół litra.
|

|
5.28 |
|
Hepulka |
- Światem rządzi miłość. Ja, na przykład, kocham wypić. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Podczas przerwy w teatrze Marian poszedł do toalety.
- Wspaniała sztuka, prawda? - odzywa się stojący obok facet.
- Proszę mi nie zaglądać do pisuaru!
|

|
5.28 |
|
Hepulka |
Proces sądowy:
- Jest pan oskarżony o to ,że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz .
Czy chce pan coś dodać?
- Nie Wysoki Sądzie myślę ,że to mu wystarczy. |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Myśliwy pyta kolegi:
- Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza?
- Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały, że idę na ryby! |

|
5.28 |
|
Hepulka |
- Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu już się popsuł i jest do wyrzucenia.
A zapewniał mnie pan, że jest na całe życie.
- Pan wtedy naprawdę bardzo źle wyglądał... |

|
5.28 |
|
Hepulka |
Żona do męża:
- Czemu tak długo byłeś w łazience?
- Brałem kąpiel z bąbelkami.
- Przecież nie mamy jacuzzi.
- To po tym kalafiorze co był na obiad... |

|
5.28 |
|
Hepulka |
W szkole:
- Jasiu, podejdź do tablicy.
- Nie mogę.
- A dlaczego nie możesz?
- Bo się modlę!
- A o co się modlisz?
- O to, żeby mnie Pani nie wzięła do tablicy! |

|
5.28 |
|
Hepulka |
- Panie doktorze, mam problem...
- Słucham.
- Codziennie chodzę do sklepu i kupuję dwie flaszki wódki.
Boję się, że jestem zakupoholikiem...
|

|
5.28 |
|
|