puchatek |
Kobieta poszła do dentysty. Leży na fotelu. W ustach gaziki, lekarz dłubie jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle - telefon. Dzwoni i dzwoni.
Kobieta bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę:
- Halo? Kto mówi?
- Jak to kto? Mąż!
- Aaa... Mąż... OK. Zaraz kończymy. Żona tylko wypluje, i natychmiast oddzwoni. |

|
5.70 |
|
Agata 456 |
Dziadek pyta wnuczka:
- Co robiliście na matematyce?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś podobnego... Kiedy ja byłem w szkole, też szukałem wspólnego mianownika. Że też nikt go do tej pory nie znalazł... |

|
5.70 |
|
borat |
Kolega pyta Jasia co dostał na urodziny, a Jasiu odpowiada:
- Widzisz, pod oknem stoi granatowy mercedes 600?
- Tak... Fajna bryka.
- No, takiego samego koloru dostałem czapkę. |

|
5.70 |
|
puchatek |
Sztygar w kopalni schodzi do górników i pyta:
- Który wczoraj pił i ma kaca?
Górnicy spuścili głowy i cisza. W końcu jeden się odważył i mówi:
- No, ja wczoraj popiłem.
- Dobra, to choć idziemy na klina, a reszta do roboty. |

|
5.70 |
|
arbuz123 |
Gdzieś na Syberii pewna rosyjska rodzina miała ósemkę dzieci. Mąż przychodzi do lekarza i pyta:
- Co mam zrobić żeby nie mieć dużo dzieci?
Lekarz odpowiada:
- Kup pan prezerwatywę.
Później mężczyzna zakłada prezerwatywę, a żona do niego mówi:
- Dzieci nie maja co jeść, chodzą w potarganych butach, a Ty se ptaszka stroisz. |

|
5.70 |
|
virgusia85 |
Na lotnisku przez megafony słychać miły damski głos:
- Pasażerowie odlatujący do Bagdadu... Proszę sobie to jeszcze raz przemyśleć. |

|
5.70 |
|
elus |
Policjant zatrzymuje samochód do kontroli, patrzy, a za kierownicą siedzi małpa:
- Panie! - krzyczy do pasażera. Kto widział dawać małpie prowadzić samochód?
- Panie, ja jadę autostopem. |

|
5.70 |
|
blago |
Rozmawia dwóch nowobogackich Rosjan:
- Stary jaką sobie furę kupiłem, ma wszystkie najnowsze wypasy, dwa telewizory, pozłacana...
- Taa, a ja sobie kupiłem Wołgę.
- Wołga? A na co Ci ona?
- Jak to na co, będę sobie po niej jachtem pływał. |

|
5.70 |
|
kasiax |
Żeby poznać życie wewnętrzne człowieka, czasami wystarczy poczekać, kiedy puści bąka. |

|
5.70 |
|
elus |
Co powiedział Kubica po wyścigu w Chinach?
- Mechanika z Polski zatrudnię od zaraz.
|

|
5.70 |
|
|
elus |
Pijany mąż wraca nad ranem do domu. Puka w drzwi, otwiera żona.
- Gdzie byłeś?
- U Heńka - odpowiada mąż
- Co robiłeś? - wykrzykuje żona.
- Nooo... Grałem w szachy.
- Wchodź do domu pogadamy!
Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka.
- Halo!! Heniek? Słuchaj czy był u Ciebie dzisiaj mój mąż na szachach?.
- Ba, był. Kurna siedzi i dalej gra.
|

|
5.70 |
|
virgusia85 |
Stoi pod drzewem wiewiórka żałośnie wyglądająca, cuchnąca, z pozlepianym jakąś brązową substancją futerkiem. Podchodzi do niej niedźwiedź i pyta:
- Nie masz przypadkiem papieru toaletowego?
- A po co Ci papier toaletowy? - pyta z nienawiścią w głosie wiewiórka.
- Bo mi się wiewiórki skończyły - odpowiada niedźwiedź. |

|
5.70 |
|
Ronnie |
Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje:
- I tak właśnie woda ścieka. Czy wszystko jest zrozumiałe?
Wstaje Murzyn:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest? Woda ścieka i pies ścieka? |

|
5.70 |
|
Ronnie |
Rozmawiają dwaj koledzy z pracy:
- Franek, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia?
- Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast "Niech żyją pracownicy". A ja zapytałem:
- Tak? A z czego? |

|
5.70 |
|
Ronnie |
Góral wyjechał do USA gdzie obrabował bank. Po czym siedzi w parku i liczy kasę. Podchodzi do niego policjant i zaczyna wypytywać go po angielsku. W końcu pokazuje na plakietkę z napisem - police, na co góral:
- Ja se som police. |

|
5.70 |
|
Ronnie |
W aptece rozlega się przeraźliwy wybuch.
Z zaplecza wychodzi aptekarz w poszarpanej koszuli, z twarzą usmarowaną sadzą.
- Proszę pana - mówi do stojącego za ladą klienta. Niech pan zaniesie tę receptę z powrotem lekarzowi i powie mu, aby napisał ją na maszynie. |

|
5.70 |
|
Ronnie |
W restauracji:
- Kelner, czy macie dziką kaczkę?
- Nie, ale dla pana możemy rozwścieczyć domową. |

|
5.70 |
|
Ronnie |
Przychodzi blondynka ze skórką od banana do sklepu i mówi:
- Poproszę nowy wkład. |

|
5.70 |
|
bachaa |
Miłość to ból i cierpienie - mówi wiewiórka ściskając jeża. |

|
5.70 |
|
kacprinho |
Dwóch kumpli spotyka się w barze. Bar zamykają, a oni czują się niedopici. Idą więc do jednego z nich. Otwierają im potulne żona i teściowa gospodarza. Gość pyta kolegę:
- Jak Ty je tak wytresowałeś?
- Raz przyszedłem do domu pijany. One na mnie zaczęły krzyczeć. Ja wtedy za nożyczki i strzygę pudla. Drugim razem tak samo. Za trzecim razem biorę nóż i zabijam pudla.
- Ale co to ma wspólnego z żoną i teściową?
- One są już po drugim strzyżeniu.
|

|
5.70 |
|
|