virgusia85 |
- To skandal! - myśli polityk - żebym zarabiał dziesięć tysięcy na rękę. Dobrze chociaż, że mam dwie ręce. |

|
5.72 |
|
Luzak_ck |
"Nawet nie pseudokibiców a bandytów, bo tak trzeba nazwać tych dżentelmenów". |

|
5.72 |
|
nati5 |
Dlaczego blondynka otwiera jogurt w sklepie?
- Bo na opakowaniu jest napisane - "tu otwierać". |

|
5.72 |
|
owow |
Mąż rano patrzy w lustro i mówi do żony:
- Co sobie pomyślałaś wczoraj, jak przyszedłem pijany do domu z tym sińcem?
- Jak przyszedłeś, to go jeszcze nie miałeś. |

|
5.72 |
|
olitta |
Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie płacze. Podchodzi do niego przechodzień i pyta:
- Dlaczego pan płacze?
- Synu, mam 88 lat, dwa tygodnie temu ożeniłem się z najseksowniejszą laską w okolicy, ma 22 lata wymiary 90/60/90, super gotuje, kochamy się kiedy chce, wieczorem mi czyta...
- No to o co chodzi ?
- Nie pamiętam gdzie mieszkam. |

|
5.72 |
|
budano |
Gadają ze sobą owca i krowa. Krowa mówi:
- Muu.
A owca:
- Bee.
Krowa:
- Nie zmieniaj tematu. |

|
5.72 |
|
iwciamy |
- Panie doktorze, chyba mam depresję.
- A jakie mogą być tego przyczyny?
- Wszyscy mówią, że do niczego się nie nadaję, wręcz, że jestem bez sensu.
- No cóż, pani Lokato... |

|
5.72 |
|
adriantolo |
Nauczycielka wzywa tatę Jasia do szkoły:
- Pański syn jest niepoprawny. Gdy dzieci mówią wierszyki, to Jasiu strzela nadmuchaną torbą po cukrze i zaczynają sie jąkać.
Tata:
- To, to nic. Jak ja kiedyś kozę ruc***em a Jasiu strzelił nadmuchanym workiem po cemencie, to mi tylko rogi w rękach zostały. |

|
5.72 |
|
nici13510 |
Przychodzi baba do lekarza ze szkłem w plecach i siekierą w głowie. Lekarz się pyta:
- Gdzie pani była?
- W Szklarskiej Porębie.
|

|
5.72 |
|
Piechu |
Idzie muchomor lasem i słyszy trzaski. Patrzy - a tu borowik prawo łamie. |

|
5.72 |
|
|
Rubia |
Idzie turysta i widzi bacę drapiącego się w plecy.
- Co, Baco, wsiura gryzie? - zagaduje turysta.
- Nie, w plecy - odpowiada baca. |

|
5.72 |
|
realnylukasz |
List Murzyna
Drogi biały kolego:
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę - jestem czarny.
Kiedy dorosnę - jestem czarny.
Kiedy praży mnie słońce - jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno - jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony - jestem czarny.
Kiedy jestem chory - jestem czarny.
Kiedy umieram - jestem czarny.
Ty, biały kolego:
Kiedy się rodzisz - jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz - jesteś biały.
Kiedy praży Cię słońce - jesteś czerwony.
Kiedy jest Ci zimno - jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony - jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory - jesteś żółty.
Kiedy umierasz - jesteś szary.
I Ty, masz czelność nazywać mnie kolorowym? |

|
5.72 |
|
pajak |
- Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
- A co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
- Nie wchodź tam teraz... |

|
5.72 |
|
pajak |
Na ulicy zepsuł się hydrant i leje się z niego woda.
Przyszedł fachowiec, który kluczem francuskim zakręca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek mocno zataczając się na boki. Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
- Pppanie, przestań pan kręcić tą ulicą bo nie mogę utrzymać równowagi! |

|
5.72 |
|
pajak |
Jak przychodzisz pijany do domu, to zacznij przeszukiwać łóżko, szuflady i wszystko co się da, a gdy żona spyta czego szukasz, odpowiedz:
- Odrobiny zrozumienia! |

|
5.72 |
|
Admin |
Mgr Stanisław L.:
- Niech pan powie byle co, byle dobrze.
- Nie wiem.
- Prawidłowa odpowiedz...
Politechnika Śląska |

|
5.72 |
|
Admin |
Wchodzi młody junak do żeńskiego akademika:
- A ty do kogo młody człowieku - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła? |

|
5.72 |
|
Admin |
Dwóch milicjantów wchodzi do księgarni. - Czy jest "Pan Tadeusz"? - Panie Tadziu, przyszli po pana - woła ekspedientka. |

|
5.72 |
|
Admin |
CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas.
Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?!! Musiałam go zatłuc krzesłem! |

|
5.72 |
|
Admin |
W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicję, a nie policję, pewien milicjant przyniósł do domu wykrywacz kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował dźwiękiem "Piiii!". W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi:
- Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!
- Piiii! - reaguje wykrywacz.
- No i czego kłamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawałam w szkole same piątki.
- Piiii!
- No niech będzie - czwórki.
- Piiii!
- No dobra - trójki.
- Piiii!
- No cicho już, przynosiłam same dwóje - odpowiada zrezygnowana matka.
A na to wyrywa się ojciec:
- A jak ja chodziłem do szkoły...
- Piiii! |

|
5.72 |
|
|