puchatek |
- Kochanie... Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy do knajpki...
- A idź, idź... Czy ja Cię za rogi trzymam? |

|
5.97 |
|
virgusia85 |
W sklepie:
- To jest napad! Dawaj babo kasę!
A baba sklepowa spokojnie:
- Grycanom? |

|
5.97 |
|
rodzynka |
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubną ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do łózka...
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę...
|

|
5.97 |
|
virgusia85 |
Dresiarze to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają czy mam jakiś problem. |

|
5.97 |
|
tola-102 |
Rozmawiają dwie aktorki, jedna mówi:
- Mój były reżyser mówił, że mam jemu zaufać,
a on doprowadzi mnie do Oskara.
- I co? Masz go?
- Tak, wkrótce pójdzie do szkoły.
|

|
5.97 |
|
puchatek |
Do kasy w hipermarkecie podchodzi para z dwoma wózkami wyładowanymi po brzegi. Wykładają zakupy na taśmę, kasjerka skanuje, pakują. Kasjerka zauważyła, że między zakupami nie ma papieru toaletowego, postanowiła więc zażartować:
- No, wszystko państwo wzięliście, ale o papierze toaletowym, to zapomnieliście.
Na co mężczyzna niemal miotając iskry z oczu:
- A po jaką cholerę, jak paragon będzie miał z 50 metrów? |

|
5.97 |
|
puchatek |
Jedzie starsza kobieta pekaesem i pyta kierowcy:
- Panie w Zimnej Wodzie staje?
- Ta, chyba kaczorowi. |

|
5.97 |
|
qurva |
Lekcja przyrody, dzieci uczą się jak mają zachowywać się w górach podczas burzy.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, co zrobisz kiedy będzie burza w górach?
- Położę się na ziemi, żeby pioruny myślały, że już nie żyję. |

|
5.97 |
|
blago |
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można? |

|
5.97 |
|
elus |
Studentka zdawała egzamin z układu kostnego. Profesor podał jej miednice i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- Oj był i to wiele razy.
|

|
5.97 |
|
|
virgusia85 |
Przyszła baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam cukrzycę, kamicę nerkową, nadciśnienie, powiększoną tarczycę, jaskrę, kamienie w pęcherzyku żółciowym, nadkwasotę, niedowład prawej ręki, grzybicę, miażdżycę, łuszczycę, niedosłuch, reumatyzm, skoliozę...
- Mój Boże! - załamuje ręce lekarz.
- A czego pani nie ma? - pyta.
- Nie mam zębów, panie doktorze. |

|
5.97 |
|
elus |
Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
- Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
|

|
5.97 |
|
kubulas00 |
Przychodzi Jasiu do sklepu i mówi:
- Poproszę papier toaletowy.
Ekspedientka na to:
- A jaki chcesz kolor?
- Kolor nie ważny, byle dobrze zbierał. |

|
5.97 |
|
mati111 |
Przyjaciółka pyta przyjaciółkę:
- Czy spotkałaś już w swoim życiu mężczyznę, który delikatnym dotknięciem poruszył w Tobie każdy nerw?
- Tak, spotkałam. To był dentysta. |

|
5.97 |
|
Hayabusa |
Szczyt zręczności: Chwycić komara za jaja rękawicą bokserską. |

|
5.97 |
|
Ronnie |
Mały dinozaur pyta mamę:
- Mamusiu, jak umrę to pójdę do nieba?
- Nie kochanie, będziesz w muzeum.
- Mamusiu, a czy jak umrę to będę aniołkiem?
- Nie kochanie, będziesz skamieliną. |

|
5.97 |
|
Ronnie |
Spotykają się dwaj kumple ze studiów.
- Wiesz co, Michał? Jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to się boję iść do lekarza. |

|
5.97 |
|
monia01 |
Do drzwi posiadłości hrabiego puka żebrak. Otwiera pan domu:
- Dobrodzieju, od trzech dni nie widziałem mięsa...
- Janie, spełnij dobry uczynek i pokaż temu panu kawałek mięsa. |

|
5.97 |
|
anonim2521 |
- Babciu, jak oduczyłaś dziadka obgryzania paznokci?
- Schowałam mu protezę.
|

|
5.97 |
|
sraka24 |
- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy i nagle wchodzi moja teściowa!
- I co? I co?
- I słuchaj bardzo pozytywnie mnie kobieta zaskoczyła.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał. |

|
5.97 |
|
|