Hepulka |
Helena przed wyjazdem na wczasy przypomina Marianowi:
- A nie zapomnij dawać wody papużkom!
- Nie bój się - zapewnia ją Marian - już ja wiem, co to jest pragnienie ...
|

|
5.23 |
|
Hepulka |
Kobieta bierze prysznic. Słyszy dzwonek do drzwi, biegnie nago i pyta:
- Kto tam?
A tymczasem mężczyzna zagląda przez dziurkę od klucza i mówi:
- Ty mały rozczochrańcu, jest mama? |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Tata bał się księdza, ponieważ tata nie chodził do kościoła, więc mówi do Jasia:
- Jasiu! Posłuchaj! Jak przyjdzie ksiądz, to powiedz, że poszedłem do miasta.
- Dobrze, tatusiu.
Tato schował się w szafie. I przyszedł ksiądz.
- Dzień dobry, Jasiu. Mogę wejść?
- Proszę.
Ksiądz wszedł do pokoju i pyta Jasia:
- Jasiu, a gdzie Twój tatuś?
- Tatuś poszedł do miasta.
- Aha. A kiedy wróci?
Jasiu podchodzi do szafy, otwiera na oścież i pyta:
- Tatusiu, a kiedy wrócisz? |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Spotyka się trzech kolegów:
- Wczoraj wróciłem z wycieczki do Holandii - mówi pierwszy - i kupiłem sobie krowę- holenderkę.
Drugi:
- A ja wczoraj wróciłem ze Szwajcarii i kupiłem sobie złoty zegarek marki ”Tissot”.
Trzeci milczy i zazdrości. Następnego dnia spotykają się w tym samym miejscu. Pierwszy mówi:
- Ktoś mi ukradł moją krowę!
Drugi:
- Gdzieś mi zginął mój zegarek!
Trzeci spoglądając na zegarek mówi:
- O, już druga! Pora doić krowę!
|

|
5.23 |
|
Hepulka |
Pacjent wchodzi do gabinetu, a lekarz:
- Proszę stanąć przy oknie i wytknąć język.
- Ale dlaczego?
- Aaa... Bo nie lubię tej baby, co mieszka naprzeciwko.
|

|
5.23 |
|
Hepulka |
Spotykają się dwaj milionerzy:
- Słuchaj, takiego słonia żem kupił.
- Słonia? Na cholerę?
- Posłuchaj. On mi trawę kosi koło willi każdego ranka. Dzieci do szkoły odprowadza.
Przywozi je potem z powrotem. Lekcje za nie odrabia. Czaisz? Śniadanie, obiad, się rozumie, robi.
Nocą domu pilnuje.
- Niemożliwe.
- No, to Ci mówię. Taki jest ten słoń i już.
- Słoń?
- Słoń.
- To sprzedaj mi go!
- Chybaś z byka spadł. Takiego słonia?
- No!
- No, nie wiem. Sześć melonów.
- Powaliło Cię. Cztery.
- Ciebie powaliło. Pięć.
- Dobra, niech będzie pięć.
- Stoi.
Tydzień później.
- Słuchaj. Coś nie tak z tym słoniem.
- Co niby?
- A wiesz, on jest dziwny jakiś. Cały trawnik, kwiaty, wszystko podeptał.
Nocą ryczy jak potłuczony, spać nie daje. Rozpierdzielił w drobny mak letni domek dla gości.
A dziś, od rana, zabrał się za demontaż mojej willi.
- No, coś Ty.. Po jakiego grzyba Ty tak o nim źle mówisz?
- A czemu by nie?
- Nie sprzedasz go później! |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Wraca zmęczony mąż z pracy. Żona pyta:
- Zrobić Ci kotlety?
- Zrób.
- Ale mięsa nie mam...
- To nie rób.
- Co?! Nie smakuje Ci moja kuchnia? |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Kasa biletowa w kinie. Pani w kasie sprzedaje bilety na kryminał i przy tej okazji proponuje różnego rodzaju dodatki.
Tak więc jakiś koleś kupuje bilet no i taki dialog mamy: Bileterka:
- A może wodę jeszcze Pan kupi?
- Nie dziękuję.
- To orzeszki może?
- Też nie, dziękuję.
- To chociaż lody niech Pani weźmie.
Koleś zdenerwowany:
- Nie. Nie chcę. Już mówiłem przecież!
Koleś odchodzi od kasy.
Bileterka niepocieszona wystawia głowę przez okienko i jak gdyby nic tak od niechcenia:
- A mordercą jest szofer ! |

|
5.23 |
|
Hepulka |
- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie. - spowiada się facet.
- Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O dwudziestej drugiej kładę się spać, wstaję o szóstej.
W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Ale czy wytrwasz jak wyjdziesz z więzienia? |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Facet pojechał do swojej kochanki, by spędzić upojnie wieczór i zdumiał się,
kiedy spostrzegł, że jest już 3 nad ranem.
- Mój Boże! - wykrzyknął. - Moja żona mnie zabije!
Nie wiedząc, jak to jej wyjaśnić zadzwonił do niej podekscytowany:
- Kochanie, dzięki Bogu! - zaczął. - Nie płać okupu, udało mi się uciec! |

|
5.23 |
|
|
Hepulka |
Zima jest jak kobieta: pięknie wygląda na zdjęciach, ale w rzeczywistości wkurza już od samego rana. |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Tekst urzędniczy.
- Pośpiesz się z tym śniadaniem, za 20 minut przerwa obiadowa... |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Krzyczy kowboj do drugiego kowboja:
- Mam najszybszą rękę na Dzikim Zachodzie!
- A ja tam wolę dziewczyny.. |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Przychodzi Jasiu do taty i pyta go:
- Tatusiu, a czy dziesięcioletnia dziewczynka może zajść w ciążę?
- To niemożliwe synku. - odpowiada ojciec.
- Wiedziałem, że ta mała suka mnie szantażuje ...
|

|
5.23 |
|
Hepulka |
Kolega pyta Mariana:
- Byłeś wczoraj na brydżu?
- Nie! Helena zdecydowała, że nie mam chęci tam iść. |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, po nocach śnią mi się postacie z ”Gwiezdnych Wojen”.
- Kiedy to się zaczęło?
- Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce... |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Ekspedycja naukowa ufoludków wylądowała na ziemi w celu ustalenia, skąd pochodzi człowiek.
Badaniom naukowym została poddana papuga oraz punk Marian. Po kilku dniach dowódca ufoludków melduje do bazy:
- Ludzie są w błędzie myśląc, że pochodzą od małpy. Ustaliliśmy, że pochodzą od papugi!
|

|
5.23 |
|
Hepulka |
Żona była zakochana w mężu, ponieważ był spokojny, wyrozumiały i nie stawiał zbyt dużych wymagań.
- Ale za parę lat miała go dosyć i wzięła z nim rozwód, ponieważ był spokojny,
wyrozumiały i nie stawiał zbyt dużych wymagań... |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Każda kobieta myśląca, że droga do serca mężczyzny wiedzie przez żołądek, mierzy odrobinę za wysoko. |

|
5.23 |
|
Hepulka |
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała dziewczynka - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać. |

|
5.23 |
|
|