Admin |
Co to jest małe, brudne, nieogolone i lata miedzy majtkami?
- Bosman! |

|
5.25 |
|
Admin |
Z dachu wieżowca w Ameryce skacze zdesperowany samobójca. Leci, leci, aż tu wiatr nagle zaczyna go znosić nad wody oceanu...
- Do diabła!- mamrocze pod nosem - jeszcze tego brakowało żebym się utopił! |

|
5.25 |
|
Admin |
- Cześć Rysiek. Wiesz co, nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, co się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał. |

|
5.25 |
|
Admin |
Podczas kursu na skałkach wspina sie młoda adeptka razem z instruktorem.
Nagle dziewczyna zaczyna szukać reką nerwowo... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewcze krzyczy uradowana:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj! |

|
5.25 |
|
Admin |
Są rzeczy ważniejsze od pieniędzy, tylko trzeba mieć pieniądze, żeby je kupić. |

|
5.25 |
|
Admin |
Nauka to przyjemność, ale ja nie mam czasu na przyjemności. |

|
5.25 |
|
Admin |
Chodzenie po bagnach wciąga. |

|
5.25 |
|
Admin |
Wszystko jest do dupy, tylko pasta jest do zębów. |

|
5.25 |
|
Admin |
Szedł facet koło więzienia i się zamknął. |

|
5.25 |
|
Admin |
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
- No i co z tego?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować... |

|
5.25 |
|
|
Hepulka |
Nowakowie postanowili pójść do opery. Odświętnie ubrani ustawili się przed kasą.
Przed nimi stoi jakaś para. Kobieta mówi:
- ”Tristan i Izolda”. Dwa poproszę.
Nowak jest następny:
- Marian i Helena. Dla nas też dwa. |

|
5.24 |
|
Hepulka |
Przychodzi Helena do lekarza z Marianem. Lekarz obejrzał go i mówi:
- Pani mąż cierpi na rozstrój nerwowy. Potrzebny mu spokój.
- No widzi pan! Ja mu to przecież powtarzam przynajmniej sto razy dziennie ... |

|
5.24 |
|
Hepulka |
- Ja się pytam, kiedy mi wypłacicie odszkodowanie?
- To zależy w czym pan chce je dostać. W dolarach czy w złotówkach?
- A co to ma za znaczenie?
- Bo jak w dolarach, to nie dostaniesz pan ani centa, a jak w złotówkach, to ani grosza.
|

|
5.24 |
|
Hepulka |
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wypieprz mnie jak starą prostytutkę.
- Wypieprzaj stara prostytutko.
|

|
5.24 |
|
Hepulka |
- Fajna jesteś, jak wypijesz!
- Ty też jesteś fajny, jak wypiję. |

|
5.24 |
|
Hepulka |
W parku na ławce siedzi kobieta. Przychodzi mężczyzna, siada na tej samej ławce i pyta kobietę:
- Pani tak sama? Nie boi się pani? A jak by panią ktoś zgwałcił?
- To bym krzyczała - odpowiada kobieta.
Mężczyzna wyjął z kieszeni gazetę, odwrócił się i czyta. Po pewnym czasie kobieta przeciąga się i mówi:
- Och, jak mi się chce krzyczeć. |

|
5.24 |
|
Hepulka |
Znany z małomówności Marian przychodzi do fryzjera.
- Ostrzyc?
- Aha.
- Ogolić?
- Aha.
- Uczesać?
- Aha.
- Gorący kompres?
- Aha.
- Woda kolońska?
- Aha.
- Puder?
- Aha.
- Płaci pan sto złotych.
- Oho! |

|
5.24 |
|
Hepulka |
- Otwórz drzwi. - mąż puka do drzwi sypialni żony.
- Nie mogę, nie jestem ubrana.
- To nic, jestem sam.
- Ale ja nie. |

|
5.24 |
|
Hepulka |
Włamywacz staje przed sądem.
- Nie mogę tego zrozumieć - mówi sędzia - Przecież w tym domu było tyle cennych rzeczy,
a pan wyniósł tylko bezwartościowe graty ...
- Panie sędzio! Już moja żona zrobiła mi z tego powodu w domu piekło, a teraz znów pan zaczyna...
|

|
5.24 |
|
Hepulka |
- Nareszcie twoja żona trochę wyładniała!
- Po czym tak sądzisz?
- No widziałem cię z nią wczoraj wieczorem w samochodzie.
- A nieee, to mojego buldoga wiozłem do weterynarza.
|

|
5.24 |
|
|