Admin |
Na sali sądowej prawnik zwraca się do świadka:
- Jak na pana pochodzenie społeczne, odznacza się pan wielką inteligencją...
Na to świadek:
- Gdybym nie był pod przysięgą z pewnością odwzajemniłbym komplement. |

|
5.48 |
|
Admin |
Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką: "Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!" |

|
5.48 |
|
Admin |
W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni! |

|
5.48 |
|
Admin |
- W Krakowie moja matka miała idiotyczną przygodę...
- Coś podobnego! A ja myślałam, że ty się urodziłaś w Białymstoku. |

|
5.48 |
|
Admin |
Wróżka mówi do klientki:
- Mąż panią zdradza.
- Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty. |

|
5.48 |
|
Admin |
- Ludzie! Oderwijcie się od tego komputera, tam też jest świat, ptaszki ćwierkające, piwo, dziewczyny...
- Gdzie? Za firewall`em? |

|
5.48 |
|
Admin |
Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki:
- Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum.
Wchodzi do domu, a żona go po mordzie...
- Za co?
- Myślałeś, ze jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś? |

|
5.48 |
|
Admin |
Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..." |

|
5.48 |
|
Admin |
Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę. |

|
5.48 |
|
MrSuchar |
- I jak smakuje szanownemu Panu nasz chłodnik?
- Szczerze mówiąc, to dupy nie urywa.
- Cierpliwości… |

|
5.47 |
|
|
virgusia85 |
Rozmawiają ze sobą dwaj grabarze:
- Pogoda ładna, ciśnienie stabilne, nie ma co liczyć na sercowców ani ciśnieniowców - mówi jeden.
- Tak... Martwy sezon... - dodaje drugi. |

|
5.47 |
|
virgusia85 |
Student pyta studenta:
- Powtarzałeś coś przed egzaminem?
- Tak.
- A co?
- Będzie dobrze, będzie dobrze... |

|
5.47 |
|
virgusia85 |
Słońce, piasek, woda... Zatrudnię do pracy przy betoniarce. |

|
5.47 |
|
puchatek |
Mąż wraca do domu, całuje żonę i mówi:
- Możesz mi pogratulować. Dziś wieczorem założyliśmy klub abstynentów!
- A to dopiero musieliście być porządnie urżnięci - zdumiewa się żona. |

|
5.47 |
|
virgusia85 |
Lekarz bada kobietę:
- Potrzeba Pani więcej rozrywki. Powinna Pani robić coś, na co ma Pani największą ochotę.
- Niestety - wzdycha kobieta. Mam bardzo zazdrosnego męża. |

|
5.47 |
|
monia01 |
- Panie kapitanie, czy Pan wie, ze szeregowy Ecik skoczył bez spadochronu?
- Oszalał? To już dzisiaj trzeci raz! |

|
5.47 |
|
virgusia85 |
Kowalscy wyjechali na wczasy. Na miejscu Pani Kowalska łapie się za głowę i krzyczy:
- Zapomniałam wyłączyć żelazko! Cały dom się spali!
- Nie spali się - odpowiada spokojnie mąż. Zapomniałem zakręcić kran. |

|
5.47 |
|
virgusia85 |
Po wakacjach spotykają się dwaj Japończycy:
- I co... Gdzie byłeś? Co ciekawego widziałeś?
- Nie wiem, jeszcze nie zdążyłem obejrzeć zdjęć... |

|
5.47 |
|
Agata 456 |
Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia?
- Spojrzeć drugi raz. |

|
5.47 |
|
maya |
Pływa sobie nurek, ogląda różne ryby i nagle widzi faceta w samych kąpielówkach. Płynie 3 metry niżej i znowu zauważa, że ów człowiek jest na tej samej głębokości. Nurek spłynął znowu 10 metrów i facet też. Nurek dziwi się bardzo, co na takiej głębokości robi człowiek w samych kąpielówkach, beż żadnego sprzętu. No ale nic, myśli i płynie głębiej. I znów widzi tego faceta. Nie wytrzymuje z ciekawości i pyta się na migi:
- Co Ty tu robisz tak głęboko?
- Ja tonę, Ty idioto! |

|
5.47 |
|
|