Hepulka |
Marian, Tadek i ich żony pojechali na camping. Marian i Tadek spali w jednym namiocie, a ich żony w drugim.
O trzeciej nad ranem Tadek budzi się i woła:
- Niewiarygodne!
Marian się zbudził.
- Co się dzieje? - pyta Marian.
- Muszę iść do namiotu dziewczyn, do mojej żony!
- Po co?
- Na seks! Obudziłem się z najtwardszym, jakiego miałem w całym życiu!
Po chwili Marian mówi:
- Chcesz żebym poszedł z tobą?
- Do diabła, nie! Po co?
- Bo w ręku trzymasz mojego... |

|
5.34 |
|
Hepulka |
Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie.
Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, biegnie do najbliższej apteki.
- Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce! |

|
5.32 |
|
Hepulka |
W publicznej toalecie kabinki oddzielone są tylko cieńką ścianką, od dołu i góry szeroki prześwit.
W sumie wszystko słychać, co się dzieje obok.
W jednej z kabin słychać rozpaczliwe:
- Aaaaaaaaaaaeeeeeeeeeeee!
W drugiej również rozlega się donośne:
- Eeee, eeee, eeee, eeee, eeee...
Znów z pierwszej:
- Aaaaaaeeeeeeeeeeeeeeeee!
Druga kabina odpowiada:
- Eeee, eeee, eeee, eeee....
W pierwszej:
- Aeeeeee... Plum!
Z drugiej:
- O, gratuluję!
Pierwsza:
- Nie ma czego, to mój smartfon. |

|
5.33 |
|
Hepulka |
Trener złości się na zawodnika:
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok.
To znaczy, że odległość 17 metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym. |

|
5.29 |
|
Hepulka |
- Proszę pani! Pani pit bull goni jakiegoś faceta na rowerze!
- Niemożliwe! Mój pies nie umie jeździć na rowerze... |

|
5.30 |
|
Hepulka |
Smartfon to jest super rzecz...
Można sobie porozmawiać ze znajomymi... nie oferując im nic do picia!
|

|
5.27 |
|
Hepulka |
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem leży w łóżku.
- Marian, a może sobie urozmaicimy trochę nasze łóżkowe sprawy, hę?
- OK.
- Więc ... Ty jesteś taksówkarzem, a ja młodą,zgrabną i sympatyczną dziewczyną.
Dowiozłeś mnie, ale ja nie mam pieniędzy, aby zapłacić Ci za kurs.
- OK.
- Panie taksówkarzu, nie mam pieniążków. Niech mnie pan puści, proszę!
- Dobra tym razem Ci daruję- wypie*dalaj z auta ! |

|
5.35 |
|
Hepulka |
- Ból w pana lewym kolanie to kwestia wieku – wyjaśnia pacjentowi lekarz.
- Ciekawe – denerwuje się pacjent – drugie kolano tak samo stare, a jednak nie boli... |

|
5.33 |
|
Hepulka |
Na służbie policjantowi zachciało się siusiu. Poszedł na stronę.
Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały obsikany.
- Co się stało? - pyta się kumpel.
- Wyjąłem nie tę pałę... |

|
5.31 |
|
Hepulka |
Policjant po wypadku, do kierowcy auta,
który walnął w drzewo i siedzi nieruchomo jak posąg z wybałuszonymi oczami, ale żyje:
- No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan tutaj nienaruszony,
a pana żona - nie zapięła i teraz leży tam poharatana w krzakach z ch*jem w zębach... |

|
5.33 |
|
|
Hepulka |
Urolog do pacjenta:
- I to żona pana tak urządziła widelcem? A jak pan oddaje mocz?
- A wie pan panie doktorze znam parę chwytów na flet. |

|
5.35 |
|
Hepulka |
Ojciec odbiera pociechę z przedszkola. Nagle zwraca się do opiekunki:
- Proszę Pani, ale to nie jest moje dziecko!
- A co za różnica i tak Pan jutro je przyprowadzi. |

|
5.36 |
|
Hepulka |
Jeżeli zamiast syreny Twój autoalarm będzie wydawał odgłosy dzikiego
kobiecego orgazmu, możesz być pewien,
że w przypadku kradzieży samochodu znajdą się setki świadków. |

|
5.31 |
|
Hepulka |
Żona mówi do męża:
- Jem tyle co wróbelek, a jestem taka gruba!
Na to mąż:
- Bo wróbelki jedzą tyle ile ważą... |

|
5.29 |
|
Hepulka |
- Pożycz mi sto złotych.
- Życzę ci stu złotych. |

|
5.31 |
|
Hepulka |
- Mój dziadek nie żyje. Starość go zabiła.
- Przecież wpadł pod samochód..
- Gdyby nie starość zdążyłby uciec. |

|
5.29 |
|
Hepulka |
Do drzwi Nowaków puka naćpany, rosły punk z kijem bejsbolowym w ręku.
Otwiera mu Helena.
- Czego sobie życzysz, chłopcze?
- Twój stary jest mi winien forsę!
W tej chwili słychać z pokoju wołanie Mariana:
- Kochanie, kto to?
- Jakiś młodzieniec. Mówi, że jesteś mu winien pieniądze.
- A jak wygląda?
- Wygląda tak, że lepiej mu oddaj! |

|
5.30 |
|
Hepulka |
Stara wdowa i wdowiec spotykają się od pięciu lat.
Facet w końcu zdecydował się jej oświadczyć.
Szybko odpowiedziała: "Tak".
Następnego ranka facet się budzi, ale nie pamięta, co odpowiedziała.
Zastanawia się:
- Była uszczęśliwiona? Chyba tak. Nie. Wyśmiała mnie.
Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to było, dzwoni do niej.
Zawstydzony przyznaje, że nie pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa.
- Och - odpowiedziała - Tak się cieszę, że dzwonisz.
Pamiętałam, że powiedziałam "tak", ale zapomniałam komu... |

|
5.34 |
|
Hepulka |
Pacjent: Doktorze, mam poważny problem z pamięcią. Nie mogę niczego zapamiętać.
Doktor: Od kiedy ma pan ten problem?
Pacjent: Jaki problem? |

|
5.35 |
|
Hepulka |
U lekarza:
- Pali pan?!
- Nie!
- Pije pan?!
- Nie!
- Co się pan tak głupio uśmiechasz ?I tak coś znajdę! |

|
5.29 |
|
|