Admin |
Podczas meczu piłkarskiego, siedzącego na trybunach malucha zagaduje mężczyzna siedzący obok:
- Przyszedłeś sam?
- Tak, proszę pana.
- Stać cię było na tak drogi bilet?
- Nie, tata kupił.
- A gdzie jest twój tata?
- W domu, szuka biletu. |

|
5.56 |
|
Admin |
Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno. |

|
5.56 |
|
Admin |
Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi? |

|
5.56 |
|
Admin |
Siedzi facet i po cichutku czyta gazetę, rozkoszując się spokojem o poranku. Kiedy jego żona zakrada się do niego od tyłu i uderza go ogromną patelnią w tył głowy.
- Za co to? - pyta się facet
- Co to był za świstek papieru z imieniem Marylou w kieszeni twoich spodni? - dopytuje się wściekła żona.
- Ależ, kochanie - tłumaczy się facet pamiętasz, dwa tygodnie temu poszedłem na wyścigi konne, Marylou to imię klaczy, na którą postawiłem.
Żona się uspokoiła i wróciła do domowych obowiązków. Trzy dni później facet znów siedzi w swoim fotelu i czyta gazetę, gdy żona znów przywala mu patelnią.
- A to za co? - pyta się facet.
- Twoja klacz dzwoniła - wyjaśnia żona. |

|
5.56 |
|
Admin |
"Jak oni muszą się męczyć w tym basenie! Jaka ta woda mokra!" (z zawodów pływackich podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu 1988) |

|
5.56 |
|
Admin |
Dwoje kochanków wybrało się na romantyczny pobyt w górach, kiedy tam dotarli, facet poszedł narąbać trochę drewna na opał. Po powrocie mówi:
- Kochanie, mam zmarznięte ręce.
Kobieta na to:
- Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją.
Po obiedzie facet znów poszedł narąbać trochę drewna wraca, mówiąc:
- Teraz mam jeszcze bardziej zmarznięte ręce.
Kobieta na to:
- Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją.
Facet to robi i znów to je rozgrzewa.
Po kolacji facet znów idzie narąbać trochę drewna na opał i znów wraca, mówiąc:
- Kochanie moje ręce są teraz naprawdę bardzo zmarznięte.
Kobieta na to:
- Do jasnej cholery, że też uszy nigdy ci nie marzną. |

|
5.56 |
|
Admin |
Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom:
- Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Z ostatniego rzędu słychać męski głos:
- Maryśka, zgłoś się na ochotnika! |

|
5.56 |
|
Admin |
Jak się nazywa blondynka pomiędzy dwoma brunetkami?
- Przepaść intelektualna. |

|
5.56 |
|
virgusia85 |
Żona bankiera wpada z niezapowiedzianą wizytą do męża do pracy. Zastaje Go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list:
- "... i na koniec szanowni Państwo, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować w tym gabinecie, bez drugiego fotela". |

|
5.55 |
|
puchatek |
Na plaży nudystów atleta podchodzi do pięknej kobiety.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły nie? Jak bomba!
Ona odpowiada:
- No, muskuły jak bomba... Tylko lont mały. |

|
5.55 |
|
|
virgusia85 |
- Skarbie, przysięgam! To nie szminka, tylko krew. Potrącił mnie samochód.
- No! Masz szczęście. |

|
5.55 |
|
Kuczon |
Z prawdą i kłamstwem, jest jak z jajkiem i kurą - nie wiadomo co było pierwsze. |

|
5.55 |
|
puchatek |
Po męczącym dniu, spracowany pszczelarz kładzie się do łóżka. Po chwili dobiega go głos żony:
- Kochanie, pobzykamy się?
Pszczelarz lekko poirytowany:
- A walnąć Ci? |

|
5.55 |
|
virgusia85 |
Do żebraka stojącego pod kościołem podchodzi elegancko ubrany mężczyzna i mówi:
- Cześć, Stasiu! Chciałem Ci pogratulować i powiedzieć, że wszyscy w biurze nie znajdujemy słów podziwu dla Twojej odwagi. Wspaniale wygarnąłeś szefowi, co o nim myślisz. |

|
5.55 |
|
virgusia85 |
Dlaczego na dworcu śmierdzi?
- Bo tam jest rozkład. |

|
5.55 |
|
virgusia85 |
Na lekcji religii ksiądz pyta małego Jasia:
- Jaki grzech popełnili Adam i Ewa?
- Pierwszorzędny, proszę księdza. |

|
5.55 |
|
virgusia85 |
Policjant i pielęgniarka są małżeństwem od wielu lat. Wybrali się na romantyczną kolacje przy świecach. Nagle za oknem widać błysk niebieskich lamp i dobiega sygnał karetki. Mężczyzna głaszcze delikatnie dłoń swojej wybranki. Patrzy jej głęboko w oczy i mruczy:
- Słyszysz kochanie? Grają naszą melodię... |

|
5.55 |
|
puchatek |
Rodzice z dzieckiem byli u lekarza. W przychodni panował straszny bałagan i tłok. Po wyjściu żona z przerażeniem krzyczy:
- To nie nasze dziecko.
- Cicho, zobacz jaki fajny wózek. |

|
5.55 |
|
puchatek |
Wraca kierowca TIR'a z trasy do domu. Żona po kolacji klęka i zaczyna robić mu loda.
Ten ręce za głowę i stwierdza:
- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. |

|
5.55 |
|
puchatek |
Do skrzyżowania podjeżdża kabriolet, w którym siedzi kierowca i 4 pingwiny. Podchodzi policjant i mówi:
- Te pingwiny powinien pan zawieźć do zoo.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Policjant znów podchodzi i mówi:
- Przecież kazałem panu zawieźć pingwiny do zoo.
- Wiem i wczoraj byliśmy w zoo, a dziś jedziemy do lunaparku. |

|
5.55 |
|
|