puchatek |
Był sobie pan Kowalski, który chwalił się, że wszystkich zna i jego wszyscy znają. Faktycznie, gdy przechodził ulicą każdy mu się kłaniał i go pozdrawiał. W końcu jeden ze znajomych mówi:
- Słuchaj, przecież to nie możliwe żebyś wszystkich znał.
- A założysz się? Jutro przylatuje Papież i zobaczysz, że wyjdę razem z nim z samolotu.
Kolega się zgodził i się założyli. Na drugi dzień przyleciał Papież. Na lotnisku tłumy, drzwi się otwierają a w drzwiach stoi Papież z Kowalskim. Kolega stoi zaskoczony, a ktoś z boku go puka i pyta:
- Nie wie pan, kto to jest ten, co stoi obok Kowalskiego? |

|
5.52 |
|
macho |
Rozmawia dwóch katów:
- Widziałeś moją żonę?
- Nie, a jak wygląda?
- Taka krótko ścięta... |

|
5.51 |
|
puchatek |
Zorro u kochanki.
- Co będzie jak przyjdzie mój mąż - pyta kochanka.
- Nic mój mustang stoi na dole, jak ktoś zapuka to wyskoczę przez okno i tyle.
Nagle słychać pukanie. Zorro wyskoczył przez oko. Kobieta otwiera, a tam koń:
- Jakby co, to jestem na dole. |

|
5.59 |
|
puchatek |
Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. W pewnym momencie pyta się babci:
- Babciu, a co Ty masz pod spódniczką?
- To jeżyk.
- A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi? |

|
8.54 |
|
puchatek |
Polak i Rusek przy wódce chwalili się jakie duże mają przyrodzenie. Rusek mówi:
- Ja mam fiuta 30 cm.
Polak na to:
- A na moim 13 wróbelków siada.
Kiedy już dobrze popili Ruski mówi:
- Wiesz co? Trochę przesadziłem, mam dużego, ale gdzieś tak z 25 cm.
Polak na to:
- Ja też skłamałem, temu trzynastemu się nóżka obsuwa. |

|
5.88 |
|
puchatek |
Mówi kochanka do faceta, z którym właśnie współżyła:
- Możesz czuć się u mnie, jak u siebie w domu.
- Tak? To skocz mi po piwo. |

|
5.39 |
|
puchatek |
Wchodzi facet do lekarza z wielką kupą na głowie i śpiewa:
- Widziałem orła cień... |

|
5.18 |
|
macho |
Przychodzi szachistka do lekarza:
- Panie doktorze, straciłam figurę. |

|
6.48 |
|
puchatek |
Rodzice z dzieckiem byli u lekarza. W przychodni panował straszny bałagan i tłok. Po wyjściu żona z przerażeniem krzyczy:
- To nie nasze dziecko.
- Cicho, zobacz jaki fajny wózek. |

|
5.55 |
|
puchatek |
Zaszedł raz zmęczony i głodny turysta do Bacy.
- Baco macie coś do zjedzenia?
- A jużci. Maryna podaj cofkę.
Turysta zjadł i pyta:
- Dlaczego ta zupa nazywa się cofka?
- Ja jodłem cofło mi się, żona jodła cofło jej się, pies jodł cofło mu się, Maryna dawaj miskę, bo turyście się cofło. |

|
6.79 |
|
|
puchatek |
Rozmawia dwóch kolegów.
- Ty spójrz, mamy takie same kurtki.
- E, Ty masz większą. |

|
3.80 |
|
puchatek |
W tramwaju tłok, facet się przepycha, więc ktoś pyta:
- Pan tera wysiada?
- Ja nie pantera, ja lew. |

|
6.35 |
|
puchatek |
Pewien facet po ciężkiej chorobie musiał mieć amputowany "interes". Jednak z braku odpowiedniego implantu lekarz zaproponował, że przyszyją mu trąbę słonia. Po roku przychodzi na kontrolę.
- Jak się sprawuje nowy organ?
- To, że muszę nim wodę pić jakoś przeżyję, ale gdy przechodzę obok sadu - wyciąga się i zrywa jabłka.
- To źle?
- On mi je w dupę wkłada. |

|
5.79 |
|
Messi10Barca |
Złapał wilk zająca.
- Proszę wilku, nie zabijaj mnie. Zrobię, co zechcesz.
- To zrób mi loda.
- Nie umiem...
- Rób loda.
- Kiedy nie umiem...
- To rób tak jak umiesz.
- Chrup, chrup, chrup... |

|
7.39 |
|
borat |
Przychodzi baba na dyskotekę z miną w ręku. Kładzie minę na parkiecie, staję na niej i gdy ma już z niej zejść DJ krzyczy:
- Co pani robi?
- Przyszłam się tu rozerwać. |

|
5.74 |
|
Messi10Barca |
Ojciec widzi syna wychodzącego z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?
- Na randkę - przyznaje się chłopak.
- Ha... Ja w Twoim wieku nie potrzebowałem latarki na randkach.
- No tak. I sam popatrz na kogo trafiłeś... |

|
6.34 |
|
puchatek |
Na kompanii gruchnęła wieść, że przyjeżdża Matka Boska. Gdy kapral to usłyszał wpadł w straszną panikę i zarządził gruntowne porządki. Wszystkich popędził do pracy, na kompanii straszny chaos i panika. W końcu telefon od oficera:
- Jest u was szeregowy Bosek? Matka do niego przyjechała. |

|
5.93 |
|
puchatek |
Na wczasach zakwaterowano dwóch nie znających się wcześniej panów. Podczas przedstawiania się jeden mówi:
- Niech się pan nie przejmuje, ale ja mam taką pewną skłonność, a mianowicie jestem krótkoskóry.
Gość nie zareagował. Na drugi dzień rano patrzy na łóżko sąsiada i krzyczy:
- Panie, osrał pan całe łóżko.
- Mówiłem przecież, że jestem krótkoskóry, jak oczy zamykam to mi się dupa otwiera. |

|
7.54 |
|
puchatek |
- Panie prezesie szukam pracy, czy nie potrzebuje pan sekretarki?
- Właściwie nie, a należy pani do naszej organizacji?
- No nie.
- To mogę ewentualnie przyjąć panią na członka. |

|
5.33 |
|
puchatek |
Mówi synek do ojca:
- Tato daj mi stówę.
- A na co Ci?
- Na panienki.
- Dostaniesz jak Ci fiut do tyłka dorośnie.
Minęło kilka lat i syn znów do ojca:
- Tato daj mi parę złotych na panienki.
- Mówiłem Ci, że jak Ci dorośnie...
- Już mi dorósł.
- To teraz Ci panienki nie potrzebne. |

|
5.80 |
|
|