virgusia85 |
Czasem kilka łez ma większą siłę, niż krzyk |

|
4.75 |
|
virgusia85 |
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Ale się odchudziłaś... Jak to się stało?
- Mąż mnie zdradza, i z tej zgryzoty jeść nie mogę.
- To się z Nim rozwiedź!
- Co to, to nie! Chcę jeszcze schudnąć 8 kilo. |

|
5.92 |
|
virgusia85 |
Żebrak do eleganckiej kobiety:
- Nie jadłem od czterech dni.
- Chciałabym mieć Twoją siłę woli. |

|
5.72 |
|
virgusia85 |
Żyjemy nie tak jak chcemy, lecz tak, jak potrafimy |

|
4.80 |
|
virgusia85 |
Najpiękniejsze na świecie są pogodne twarze |

|
4.80 |
|
virgusia85 |
Nie da się kogoś wyprzedzić, jeżeli chodzi się jego śladami |

|
5.02 |
|
virgusia85 |
Najtrudniej się spełnia swoje własne życzenia |

|
4.93 |
|
TheBeeest13 |
- Kochanie co kupimy mamie na imieniny? - pyta żona
- Nie wiem. Może płytę?
- Jaką?
- Nagrobną. |

|
7.07 |
|
virgusia85 |
W świecie najbardziej rozpowszechnione są tlen i głupota. |

|
4.84 |
|
virgusia85 |
- Tak bardzo chciałabym, żebyśmy zakupili auto. Mogłabym kierować, poznalibyśmy świat
- Ten czy tamten? |

|
5.51 |
|
|
virgusia85 |
Człowiek jest sumą swych uczynków - a nie przekonań |

|
4.54 |
|
virgusia85 |
Szczęście jest tam, gdzie je człowiek widzi |

|
4.63 |
|
virgusia85 |
Droga donikąd, zwykle prowadzi do kłopotów |

|
4.58 |
|
puchatek |
Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- Panie doktorze, jak się leczy owsiki?
- A co? Kaszlą? |

|
5.67 |
|
puchatek |
- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł. |

|
9.01 |
|
puchatek |
Dlaczego w Rumunii nie ma łabędzi?
- Bo Rumuni szybciej dopływają do chleba. |

|
6.22 |
|
puchatek |
Żona z mężem są w restauracji. On zamawia:
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampka czerwonego wina...
Kelner pyta:
- A warzywo?
- Ona zje to co ja. |

|
5.65 |
|
virgusia85 |
Kto się w czepku urodzi, za tym szczęście chodzi |

|
4.47 |
|
virgusia85 |
Dlaczego ekolodzy są przeciwni futrom, a nie skórom?
- Bo łatwiej się dokucza bogatym paniusiom, niż motocyklistom. |

|
5.81 |
|
virgusia85 |
Żona bankiera wpada z niezapowiedzianą wizytą do męża do pracy. Zastaje Go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list:
- "... i na koniec szanowni Państwo, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować w tym gabinecie, bez drugiego fotela". |

|
5.55 |
|
|