Sztafeta z ręki do ręki.

Zięć przychodzi do domu pijany. W drzwiach mija wkurzoną teściową:
- Jak będziesz tak dalej chlał, to Cię odeślę na botox!
- Chyba się mamusi coś poprzestawiało, jak już to na detoks, a botox to by się mamusi przydał!

Teściowa zwraca się do zięcia:
- Nie zasłaniaj się gazetą i nie udawaj, że czytasz! Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, jak Ci się kolana trzęsą.

Szczyt głupoty: Zgubić się w Wąchocku.

Trzeba docenić dobrodziejstwo nadziei

- Panie doktorze, nie można przyłożyć mnie do rany.
- Rany boskie... Trzeba ostrzec innych!

- Panie doktorze, gra mi w jednym płucu.
- A to źle, bo do tanga trzeba dwojga.

Ale mam pociąg - kolejarz.

- Jasiu, jeśli przed sobą masz północ, po lewej ręce zachód, a po prawej wschód, to co masz z tyłu? - pyta nauczyciel geografii.
- Powiedziałbym, ale się wstydzę - odpowiada Jasiu.

Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę

Życie to raj, do którego klucze są w naszych rękach

Kto boi się zrobić błąd, ten nigdy nie będzie robić historii

W szkole na lekcji geografii pani pyta dzieci, w którym kraju jest najcieplejszy klimat.
- W Rosji - odpowiada Jaś.
- Z czego to wnioskujesz? - pyta zdziwiona pani.
- Bo, proszę pani, do nas w styczniu znad Wołgi, ciocia przyjechała w trampkach.

Kątem oka patrzę w telewizor i TRWAM!

Kumpel do kumpla nie bez euforii:
- Mam dla Ciebie ofertę pracy, znalazłem, mam!
- Jakie mają wymagania?
- Wykształcenie średnie, znajomość komputera, prawo jazdy, wysoka kultura osobista.
Kumpel spluwa na podłogę:
- Wszystko k***a dobrze – mówi – oprócz tej kultury osobistej.

Psy mnie złapały - skończę później.

Syn ogląda mecz. Właśnie się skończył i wchodzi blondynka, czyli jego mama i pyta.
- Jaki wynik?
- 0-0
- A do przerwy?

Nie we wszystkich wywodach, trzeba szukać tego samego stopnia ścisłości

Bezmyślnych wyzwala ze smutku czas, a mądrych logika

- Kochanie chciałabym schudnąć.
- Po co?
- Żeby talię było widać.
- No jak u świni może być talia?