virgusia85 |
Polityk jest jak atrament - sympatycznego nie widać. |

|
5.20 |
|
Satanek |
Idzie dwóch studentów podczas sesji letniej na przystanek autobusowy. Podchodzą do rozkładu jazdy. Po chwili jeden się odzywa:
- To co? Wkuwamy? |

|
5.21 |
|
PindziaWindzia |
- Dlaczego blondynki po śmierci chowają w trójkątnych trumnach?
- Bo po śmierci nagi same się im rozkładają. |

|
4.79 |
|
33Karmen33 |
- Może mi pan powiedzieć, jaka jest różnica między tymi dwoma telefonami?
- Różnica jest niewielka. To, co pani trzyma w prawej ręce to MP3 player, a to w lewej to aparat fotograficzny. |

|
5.27 |
|
beniamin21 |
- Który koń zje więcej cukru - biały czy czarny, jeżeli tylko czarne mogą brać udział w wyścigu?
- Wyścig wygrają czarne, bo białe będą miały cukrzycę. |

|
4.51 |
|
natec |
Sierżant przygotowuje się do połowu ryb. Rozkłada wędkę, otwiera pudełko z robakami i ryczy:
- Ochotnik, dwa kroki naprzód wystąp!
|

|
5.28 |
|
natec |
Porucznik pyta wystraszonego rekruta:
- Kiedy się urodziłeś?
- Dwudziestego porucznika, panie październiku.
|

|
5.46 |
|
natec |
Leci dwudziestu partyzantów przez wieś. Uciekają, mało w portki nie narobią. Obserwuje to staruszka i woła za nimi:
- Hej chłopcy, dlaczego tak uciekacie?
- Gonią nas Niemcy.
- Ilu?
- Jeden, ale jaki wk****ony...
|

|
5.23 |
|
natec |
Wania idzie z kolegą, a nad nimi leci człowiek na lotni. Wania mówi:
- Wiesz, ten ptak jest bardzo żarłoczny. Wczoraj wystrzeliłem dwa magazynki, zanim wypuścił człowieka.
|

|
5.26 |
|
natec |
- Szeregowy! Już trzeci raz w tym miesiącu prosicie o przepustkę na okoliczność śmierci dziadka!
- Tak jest! Sam się już zastanawiam, czy dziadek nie symuluje...
|

|
5.75 |
|
|
natec |
Sierżant:
- Gadaliście szeregowy, że umiecie gotować. Coście do cholery gotowali w cywilu?
- Smołę, panie sierżancie.
|

|
5.53 |
|
natec |
Syn mleczarza poszedł do wojska. Po tygodniu ojciec dostaje list:
- Tatusiu! Tu jest rewelacyjnie! Można się wylegiwać do 6 rano!
|

|
5.79 |
|
natec |
Chłopak z wojska pisze do dziewczyny:
- "Jak będę mógł, to przyjadę w sobotę".
W piątek otrzymuje telegram:
- "Będziesz mógł - przyjeżdżaj".
|

|
5.55 |
|
natec |
Siedzi pijany facet w restauracji. Patrzy na wentylator na ścianie i mówi do barmana:
- Kurde, jak ten czas leci...
|

|
5.84 |
|
natec |
Spotyka się dwóch kolesi:
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Dobra, namówiłeś mnie.
|

|
6.55 |
|
natec |
- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś kupił - garnitur czy flaszkę?
- Jasne, że flaszkę. Na cholerę mi taki drogi garnitur?
|

|
7.72 |
|
natec |
Żebrak stuka do drzwi bogatej damy i pyta:
- Czy ma pani jakieś butelki po piwie?
- Oburzające! Czy ja wyglądam na osobę, która pije piwo?
- Och przepraszam. Czy ma pani jakieś butelki po wódce?
|

|
8.57 |
|
natec |
Przyjaciel do przyjaciela:
- Słuchaj, wyczytałem gdzieś, że jest taka choroba, którą można leczyć koniakiem.
- Tak? A gdzie można się nią zarazić?
|

|
7.42 |
|
natec |
Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej. Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła. Jasiu korzystając z okazji, zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:
- Jasiu uważaj bo oślepniesz!
Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:
- Pierdzielę, zaryzykuję na jedno oko.
|

|
5.93 |
|
natec |
Jasiu marudzi ojcu:
- Tato, ja chcę na sanki!
- Jestem zmęczony - odpowiada ojciec. Nie ma mowy.
- Tatusiu, chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki. Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
- Tato, chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
- Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!
|

|
6.10 |
|
|