Admin |
Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi podenerwowany niedźwiedź. To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka - ogólnie - mocno wściekły! Chodzi i gada:
- Po jaką cholerę piłem tę kawę we wrześniu... |

|
5.60 |
|
Admin |
- Kto to jest dziadek Mróz? - pyta dziecko.
- To partyjny brat Świętego Mikołaja - odpowiadają rodzice. |

|
5.60 |
|
Admin |
- Słyszałeś, że profesor Miedwiediew wynalazł metodę przedłużania życia ludzkiego do 150 lat?
- No, teraz to dopiero będą wyroki! |

|
5.60 |
|
Admin |
Barłóg Zdzisław
Biały Polak Agata
Boligłowa Bogusław
Bubel Marian
Bucior Renata
Bzibziak Marta |

|
5.60 |
|
Admin |
Na zakończenie roku szkolnego dyrektor zwraca się do uczniów.
- Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież. |

|
5.60 |
|
Admin |
W celi siedzą razem: gwałciciel, zoofil, pedofil, gerontofil, sadysta, nekrofil i masochista.
Gwałciciel:
- Eh, zgwałciłoby się kogoś.
Zooofil:
- Kotka na przykład.
Pedofil:
- Tak, takiego młodego, dwumiesięcznego.
Gerontofil:
- A potem poczekać jak się zestarzeje i jeszcze raz.
Sadysta:
- Aha, i łapy mu przed tym połamać, przypalić troszeczkę.
Nekrofil:
- A kiedy umrze to się dopiero zacznie.
Masochista:
- Miau... |

|
5.60 |
|
Admin |
"Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha" - Dariusz Szpakowski |

|
5.60 |
|
Admin |
Plotkują dwie przyjaciółki:
- Nie wyobrażasz sobie, jakiego pecha ma Ziuta. Kupiła sobie drogo komplet seksownej bielizny osobistej i poszła do lekarza. Teraz rzeczywiście jest chora z wściekłości.
- Dlaczego?
- Bo lekarz kazał jej pokazać tylko język! |

|
5.60 |
|
Admin |
Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi. |

|
5.60 |
|
Admin |
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy? |

|
5.60 |
|
|
Admin |
- Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gardło. Proszę mu ukręcić ze dwa jajka...
- AAAAuuuuaaaa! |

|
5.60 |
|
Admin |
Facet zgubił zegarek i odtąd nie miał czasu. |

|
5.60 |
|
Admin |
Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.
- O, ho, ho - pomyślał sobie - przestraszymy gościa...
Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:
- BUUUUUUUUUUUU!!!!!!
Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie, nawet się nie obejrzawszy.
Więc facet znowu:
- BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!
Znowu nic. Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!
- A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wychodzimy! - powiedział stróż. |

|
5.60 |
|
Admin |
Po co blondynce majteczki?
- Żeby było jej ciepło w kostki. |

|
5.60 |
|
Admin |
Co powiedziała mama do blondynki przed jej randką?
- Jeśli nie będziesz w łóżku przed północą, wracaj do domu. |

|
5.60 |
|
virgusia85 |
Żona ma pretensję do męża:
- Dlaczego Ty zawsze mówisz - "mój dom", "mój samochód" itd. W małżeństwie wszystko jest wspólne. A teraz czego szukasz w tej szafie?
- Naszych kalesonów - odpowiada mąż. |

|
5.59 |
|
puchatek |
Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela Mu prosto w głowę.
Na to odzywa się żona:
- Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół. |

|
5.59 |
|
virgusia85 |
Kumpel do kumpla:
- Wygrałem milion złotych w totolotka!
- Gratuluję! A co na to Twoja żona?
- Odebrało Jej mowę.
- Zazdroszczę Ci. Tyle szczęścia naraz. |

|
5.59 |
|
virgusia85 |
- Ładny kapelusz...
- Dziękuję. Nie sądzisz, że mnie odmładza?
- No cóż... Robi co może... |

|
5.59 |
|
wredzia |
- Wyobraź sobie, że wczoraj wpadłem w fatalne towarzystwo. Kupiłem pół litra i wtedy okazało się, że Ci moi koledzy to abstynenci. |

|
5.59 |
|
|