Pewna kobieta, chcąc zaoszczędzić, postanowiła zatrzymać swego lekarza na ulicy i tam zadać mu kilka pytań na temat swoich dolegliwości. Wiedziała, o której kończy dyżur i którą drogą wraca do domu, więc nie musiała długo czekać. Podchodzi do niego i zasypuje go pytaniami. Lekarz wysłuchał i mówi:
- Niestety, żeby postawić prawidłową diagnozę, muszę panią zbadać. Proszę się rozebrać.

Na jakie trzy strefy podzielony zostanie Irak po unormowaniu sytuacji w tym kraju?
- E98, E95 i DIESEL.

Trzeba oszczędzać, aby coś mieć, lecz trzeba coś mieć, aby oszczędzać.

- Marysiu, kto tam kaszle w sieni?
- Proszę pani, to jakiś kaszel nieznajomy.

Kobieta nigdy nie przyjmie obojętnie wiadomości, że jest kochana, mężczyzna - bardzo często.

Z wszechmocnością niewiast można porównywać tylko ich niemoc.

Pocałunek - to łokieć, którym kobieta mierzy miłość mężczyzny.

Kobieta to zagadka i nie raz traci wartość dla tego, kto ją odgadł.

Najlepsza żona to ta, która będąc posłuszną, potrafi jednocześnie rozkazywać.

- Czy mógłbyś poradzić mi coś na ospałość?
- Owszem. Stań na głowie, nogami do góry, a w tej pozycji na pewno nie zaśniesz.

Jaka jest najbardziej przezroczysta rzecz na świecie?
- Drabina. Między szczeblami wszystko widać.

Kobiety żyją dłużej od mężczyzn - szczególnie wdowy.

Walka o pokój to obowiązek... wczasowicza.

Spotykają się dwie koleżanki: blondynka i brunetka i rozmawiają o babskich sprawach. Nagle brunetka mówi do blondynki:
- Jak ja lubię się przeglądać w lustrze.
A na to druga:
- Ja tam nie lubię, bo papuguje po mnie.

Stoi pod drzewem wiewiórka żałośnie wyglądająca, cuchnąca, z pozlepianym jakąś brązową substancją futerkiem. Podchodzi do niej niedźwiedź i pyta:
- Nie masz przypadkiem papieru toaletowego?
- A po co Ci papier toaletowy? - pyta z nienawiścią w głosie wiewiórka.
- Bo mi się wiewiórki skończyły - odpowiada niedźwiedź.

Oszczepnik mówi do swego trenera:
- Dziś dam z siebie wszystko! Chcę pokazać, na co mnie stać, przede wszystkim teściowej, która zasiądzie na widowni.
- To niemożliwe, żebyś aż tak daleko dorzucił - odpowiada trener.

Spotyka się dwóch kumpli. Jeden narzeka:
- Już nie mogę wytrzymać z teściową. To jest ponad moje możliwości.
- Zrób jej jakieś świństwo - radzi drugi.
- Już zrobiłem i wybrnęła z tego.
- A co zrobiłeś?
- Dałem ogłoszenie do gazety: "Tanio świadczę usługi seksualne" i podałem jej numer telefonu.
- No i co?
- Co, co? Świadczy!

- Podobno Twój mąż ma nieślubne dziecko.
- To prawda.
- I nie przeszkadza Ci to?
- Nie, bo on je ma ze mną.

Szef do pracownika:
- Od dawna wiedziałem, że pan śpi w pracy, ale przebierać się w piżamę, to już przesada!

Sąsiadka do sąsiadki:
- Ty to masz mądrego męża. On chyba wszystko wie.
- Wszystko wie? Kochana! On się nawet nie domyśla!