TheVolter |
- Szeregowy, nie widzia³em Was na zajêciach z kamufla¿u!
- Dziêkujê za uznanie Sier¿ancie. |

|
5.24 |
|
puchatek |
Sier¿ant do ¿o³nierzy:
- Kto chce pojechaæ na wykopki ziemniaków na polu siostry genera³a?
Zg³osi³o siê dwóch.
- Dobra... Pozostali pójd± na piechotê. |

|
6.25 |
|
virgusia85 |
Zajêcia teoretyczne w jednostce wojskowej. Prowadz±cy sier¿ant wyrywa do odpowiedzi szeregowego Nowaka:
- Nowak, wyobra¼cie sobie sytuacjê. Pe³nicie s³u¿bê wartownicz±. Jest trzecia w nocy. Nagle widzicie, ¿e w Waszym kierunku pe³znie jaki¶ cz³owiek. Co robicie?
- To, co zawsze. Odprowadzam majora Buga³ê do Jego kwatery, Panie sier¿ancie. |

|
6.02 |
|
virgusia85 |
W autobusie kichnê³a staruszka.
- Na zdrowie! - mówi stoj±cy obok ¿o³nierz.
- Dziêkujê, m³ody cz³owieku. Jaki Pan uprzejmy.
- Bo muszê... Za brak kultury kapral nas codziennie opieprza. |

|
5.12 |
|
Kuczon |
- Towarzyszu kapitanie, przynios³em wniosek o przepustkê.
- Wstaw do lodówki. |

|
5.62 |
|
artur123456 |
Genera³owi urodzi³ siê wnuk i wys³a³ zwiadowcê, ¿eby siê dowiedzia³ jak wygl±da.
- Podobny do Pana genera³a.
- Czyli jaki?
- Ma³y, ³ysy i ci±gle drze mordê. |

|
7.24 |
|
puchatek |
Wygl±da ¿o³nierz z okopu i... co¶ mu do g³owy strzeli³o. |

|
5.28 |
|
monia01 |
- Panie kapitanie, czy Pan wie, ze szeregowy Ecik skoczy³ bez spadochronu?
- Oszala³? To ju¿ dzisiaj trzeci raz! |

|
5.46 |
|
puchatek |
Genera³ pyta Kowalskiego:
- Kowalski, wiecie co to jest ojczyzna?
- Yyy... Nie.
- Malinowski, a Wy wiecie?
- Tak obywatelu Generale. Ojczyzna, to moja matka!
- No, Kowalski, teraz wiecie co to jest ojczyzna?
- Tak jest! Ojczyzna, to matka Malinowskiego. |

|
6.13 |
|
Kaskrin |
- Panie generale, meldujê, ¿e zwiad zakoñczy³ siê sukcesem, mój czo³g odkry³ zamaskowane dzia³o wroga.
- Gratulujê, ale dlaczego przybywacie z meldunkiem pieszo?
- Bo dzia³o tak¿e odkry³o mój czo³g. |

|
5.82 |
|
Kaskrin |
Dlaczego Irakijczycy tak szybko wycofywali siê pod naporem wojsk amerykañskich?
- Pos³uchali doradców rosyjskich, którzy opieraj±c siê na w³asnych do¶wiadczeniach zalecili wci±gn±æ napastnika w g³±b w³asnego terytorium i poczekaæ na nadej¶cie mrozów. |

|
6.52 |
|
puchatek |
Na kompanii gruchnê³a wie¶æ, ¿e przyje¿d¿a Matka Boska. Gdy kapral to us³ysza³ wpad³ w straszn± panikê i zarz±dzi³ gruntowne porz±dki. Wszystkich popêdzi³ do pracy, na kompanii straszny chaos i panika. W koñcu telefon od oficera:
- Jest u was szeregowy Bosek? Matka do niego przyjecha³a. |

|
5.92 |
|
puchatek |
Do jednostki komandosów przyjecha³ genera³ na inspekcjê. ¯o³nierze stoj± w dwuszeregu z fiutami na wierzchu, a genera³ przechodzi i ka¿dego po kolei wali kijem po fiucie:
- Boli Ciê?
- Nie, bo jestem komandosem.
- Boli Ciê?
- Nie, bo jestem komandosem.
- Boli Ciê?
- Nie, bo to kolegi z drugiego rzêdu. |

|
6.53 |
|
Kaskrin |
W autobusie kichnê³a staruszka.
- Na zdrowie - mówi obok stoj±cy ¿o³nierz.
- Dziêkujê, m³ody cz³owieku. Jaki pan uprzejmy.
- Bo muszê. Za brak kultury kapral nas codziennie opier***a. |

|
5.57 |
|
Kaskrin |
Jednostka wojsk pancernych. M³odzi ¿o³nierze stoj± przy czo³gu. Podchodzi do nich dowódca.
- Nazywam siê kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódc±.
- Tak jest, panie kapitanie.
- ¯eby nie by³o niejasno¶ci - co jest najwa¿niejsze w czo³gu?
- Dzia³o - mówi jeden.
- Nie, najwa¿niejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najwa¿niejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura, g³upoty gadacie. Zapamiêtajcie. Najwa¿niejsze w czo³gu, to nie pierdzieæ. |

|
7.01 |
|
|
zeus98 |
Popis sprawno¶ci s³u¿b na Saharze. Udzia³ bior± CIA, KGB i Mosad. Zadanie: w jak najszybszym czasie pojmaæ i doprowadziæ do bazy wielb³±da. Pierwszy rusza Mosad, po sze¶ciu godzinach poszukiwañ wracaj± z wielb³±dem. Nastêpne CIA. Po czterech godzinach wracaj± z wielb³±dem. Ostatnie rusza KGB. Po godzinie wracaj± ci±gn±c na linie... s³onia. Agenci Mosadu i CIA oponuj± mówi±c, ze zawody dotycz± wielb³±dów. S³ysz±c to s³oñ bije siê tr±b± w piersi i mówi:
- Jak Boga kocham jestem wielb³±d. |

|
6.05 |
|
WISNIA |
- Panie generale, z³apa³em jeñców!
- Przyprowad¼ ich tu.
- Ale oni nie chc± mnie pu¶ciæ. |

|
5.81 |
|
elus |
Po zakoñczeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzaj± wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili siê ¿o³nierze obu nacji wchodzi amerykañski sier¿ant i mówi:
- Dzisiaj æwiczymy skoki z ma³ych wysoko¶ci - pu³ap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadaj± w panikê. Po naradzie jeden z nich wystêpuje i pyta czy nie mogliby skakaæ ze 100 metrów. Zdziwiony sier¿ant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwin± siê nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?
|

|
5.96 |
|
Ronnie |
W czasie II wojny ¶wiatowej Niemcy szykuj± 3 szpiegów, by podes³aæ ich Anglikom. Nauczyli ich angielskiego i skoków spadochronowych. Po wyl±dowaniu schowali spadochrony i udali siê do pobliskiego baru. Jeden z Niemców mówi do barmana:
- Martini, please!
- Dry?
- No! Zwei! |

|
5.53 |
|
Ronnie |
14 lipca 1410 roku, w przeddzieñ s³awnej bitwy pod Grunwaldem, wojska polskie i krzy¿ackie podobnie jak ich wodzowie, Jagie³³o i Urlich von Jungingen têgo sobie popili. Na drugi dzieñ, kiedy mia³a siê rozegraæ bitwa, wszyscy mieli kaca i nikt nie mia³ si³ na walkê. Wodzowie uradzili, ¿e wystawi± po jednym zawodniku z ka¿dego obozu, a Ci bêd± bili siê na ¶mieræ i ¿ycie. Ten, który wygra da wygran± swojemu pañstwu. Krzy¿acy wystawili ogromnego rycerza w zbroi, na wielkim koniu okutym w koñsk± zbrojê. Jagie³³o wszed³ do polskiego obozu i zapyta³:
- Kto z Was dzielni wojowie zmierzy siê z tym rycerzem?
Z obozu dosz³y go tylko jêki skacowanych wojów. Nagle podniós³ siê 80-letni dziadunio i mówi:
- Ja pójdê, Wasza Wysoko¶æ.
Jagie³³o domy¶laj±c siê, ¿e bitwa i tak jest ju¿ przegrana zgodzi³ siê na to. Polacy wystawili dziadka, który ledwo trzyma³ ogromny miecz ca³y siê trzês±c. Kiedy polscy rycerze zobaczyli, ¿e Krzy¿ak naciera z impetem na dziadka, zaczêli krzyczeæ:
- Dziadek w nogi! W nogi!
Zakot³owa³o siê, w powietrze wzbi³y siê tumany kurzu, kiedy Krzy¿ak dopad³ dziadunia. Gdy kurz opad³, wszyscy spojrzeli na pole walki, a tam le¿a³ Krzy¿ak z odr±banymi nogami, a nad nim dziadek trzês±c siê mówi³:
- Masz szczê¶cie, ¿e krzyczeli: "w nogi", bo bym Ci ³eb odr±ba³! |

|
7.65 |
|
Ronnie |
Pu³kownik zwraca siê do ¿o³nierzy maj±cych jechaæ na wojnê do Czeczenii:
- Za ka¿d± g³owê Czeczeñca bêdê wam p³aci³ po 3 dolary, zrozumiano? A teraz rozej¶æ siê.
Po kwadransie do pu³kownika przychodzi kilkunastu ¿o³nierzy. Ka¿dy z nich trzyma po kilka ludzkich g³ów. Pu³kownik:
- Nie przesadzacie ch³opaki? Przecie¿ jeste¶my jeszcze pod Moskw±! |

|
6.55 |
|
Ronnie |
Kapral pyta siê szeregowca:
- Kowalski, macie tatua¿?
- Mam.
- Jaki i gdzie?
- Rower na po¶ladku.
- Poka¿cie.
Kowalski ¶ci±gn±³ spodnie, ale ¿adnego tatua¿u nie mia³.
- Kowalski, gdzie macie tatua¿?
- Widocznie rower zjecha³ do rowu. |

|
5.66 |
|
Ronnie |
Tajna baza amerykañska. Lotnisko. Schodki. Podchodzi go¶ciu w skafandrze. W³azi na schodki. Dochodzi do koñca i spada. Ociera zakrwawion± twarz, próbuje nastawiæ nos i mamrocze:
- Mam gdzie¶ te niewidzialne bombowce. |

|
5.28 |
|
Ronnie |
Administratora systemu powo³ano do wojska. Stoi g³uch± noc± na warcie i nagle widzi majacz±c± w ciemno¶ciach sylwetkê.
- Has³o! - wo³a admin.
Odpowiada mu cisza.
- Has³o! - wo³a ponownie admin.
Znowu cisza.
- Has³o! - wola raz jeszcze.
Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi admin ¶ci±ga z ramienia ka³asznikowa. Krótka seria, sylwetka upada.
- User unknown. Access denied. |

|
5.17 |
|
Ronnie |
Oficer dy¿urny s³yszy z koñca korytarza komendy wydawane przez kaprala do innych ¿o³nierzy:
- Na sali - wdech! Na korytarzu - wydech! Na sali - wdech!...
Oficer podchodzi bli¿ej i pyta kaprala:
- Co tu robicie?
- Meldujê, ¿e sposobem gospodarczym wietrzymy salê! |

|
5.65 |
|
Ronnie |
Do sali ¿o³nierskiej wchodzi sier¿ant i pyta:
- Szeregowy, co tu tak ¶mierdzi?!
- Meldujê obywatelu sier¿ancie - jak Was tu nie by³o, to tak nie ¶mierdzia³o! |

|
6.68 |
|
Ronnie |
Dowódca jednostki komandosów wrêcza ¿o³nierzom spadochrony. Który¶ z ¿o³nierzy pyta:
- A co bêdzie, je¶li mój spadochron siê nie otworzy?
- Nie martwcie siê, szeregowy. Zgodnie z gwarancj±, firma wymieni go na nowy. |

|
6.18 |
|
Ronnie |
Po kilku latach od przej¶cia do rezerwy spotyka siê trzech kolegów z wojska - ¦l±zak, Warszawiak i Poznaniak.
- To ja skoczê po wódkê - proponuje Warszawiak.
- Ja po zagrychê - mówi ¦l±zak.
- A ja po szwagra - o¿ywia siê Poznaniak. |

|
5.03 |
|
Ronnie |
¦niadanie w wojsku. ¯o³nierze sprzeczaj± siê, czy w kubkach maj± kawê czy herbatê.
Z okienka wychyla siê kucharz i wo³a:
- Ch³opcy, komu jeszcze dolaæ kakao? |

|
5.40 |
|
virgusia85 |
Nad ranem wraca sobie z samowolki nar±bany ¿o³nierz. W bramie koszar trafia na majora. Doprowadza siê wiêc do pionu i be³kocze:
- Czo³em, panie majorze!
Na to major:
- Czo³em kompania! |

|
6.01 |
|
|