Hepulka |
Wszyscy kandydaci na prezydenta zgodnie zapowiadają, że chcą dobra wyborców,
więc wyborcy zaczęli skrzętnie ukrywać swoje dobra.
|

|
5.22 |
|
Hepulka |
Żona pyta się męża wracającego z pracy:
- Zjesz coś?
- A co jest do wyboru?
- Tak albo nie.
|

|
5.26 |
|
Hepulka |
Nauczycielka pyta Jasia:
- Co ty rysujesz ?
- Rysuję Boga - odpowiedział Jasiu.
- Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda - powiedziała zaskoczona nauczycielka.
Jasiu mruknął, nie przerywając rysowania:
- Za chwilę będą wiedzieli.
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Facet się spowiada i wyznaje swoje grzechy:
- Przeklinałem.
- A jakie to były przekleństwa?
- Hmmm...No...O ku*wa... Zapomniałem.
|

|
5.08 |
|
Hepulka |
Po północy jeden z lokatorów dobija się do drzwi sąsiada:
- Panie przestań pan wreszcie grać na tej cholernej trąbce bo ja wkrótce zwariuję!
- Ale ja już przestałem grać pół godziny temu.
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Nauczycielka pyta w szkole Jasia:
- Jasiu, co to jest kometa?
- To jest taka gwiazda z ogonem.
- Świetnie, a czy potrafisz dać jakiś przykład?
- Myszka Miki. |

|
5.19 |
|
Hepulka |
Nauczycielka pyta w szkole Jasia:
- Jasiu, co to jest kometa?
- To jest taka gwiazda z ogonem.
- Świetnie, a czy potrafisz dać jakiś przykład?
- Myszka Miki. |

|
5.12 |
|
Hepulka |
Poranek.
Skacowany mąż i nadąsana małżonka siedzą przy stole. Ponura cisza.
W końcu małżonka nie wytrzymuje:
- Ale wczoraj wróciłeś nachlany!
- Ja?! Wcale nie byłem taki pijany!
- Nie?! A kto w łazience na kolanach błagał prysznic, żeby przestał płakać?!!
|

|
5.15 |
|
Hepulka |
Kawaleria powietrzno-desantowa w samolocie.
Ostatnie poprawki przy spadochronach, pełne skupienie.
Nagle jeden z żołnierzy wstaje, podchodzi do instruktora i mówi:
- Nie będę dzisiaj skakać, sierżancie.
- Dlaczego? - pyta zdziwiony instruktor.
- W nocy mi się śniło, że spadochron się nie otworzył! Nie będę skakać.
- No dobra, zamienimy się spadochronami i wszystko będzie dobrze - zaproponował sierżant.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Żołnierze jeden po drugim wyskakują z samolotu. Wyskakuje i ten od snu.
Spadochron otworzył się normalnie,
Żołnierz odetchnął z ulgą i rozkoszuje się lotem.
Nagle tuż obok niego sruuu, przelatuje ze świstem instruktor krzycząc:
- Ku.wa mać!!!
|

|
5.17 |
|
Hepulka |
Kiedyś mówiłem synowi, że dzieci znajduje się w kapuście.
Dzisiaj jadł bigos i znalazł kawałek mięsa. Jak On się rozpłakał!...
|

|
5.25 |
|
|
Hepulka |
Wpisuję w pasku wyszukiwania:
"Jak się pozbyć", a Google podpowiada kolejno: "Zwłok",
"Plam z krwi"... Dziękuję, kochane Google, tylko ty mnie rozumiesz!
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
W drodze na plebanię ksiądz spotyka prostytutkę, zatrzymuje się i mówi do niej:
- Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę!
- A to tędy tiry nie jeżdżą?
|

|
5.19 |
|
Hepulka |
Mąż z żoną oglądają film pod tytułem "Morderstwo doskonałe".
W pewnym momencie żona mówi, że zaczyna się bać.
- Chodzi o film? - pyta mąż.
- Nie, po prostu przestań wciąż coś zapisywać!...
|

|
5.19 |
|
Hepulka |
Czego potrzeba gówniarzowi, żeby w ciągu jednej minuty zepsuć laptopa?
- Laptopa i jednej minuty.
|

|
5.19 |
|
Hepulka |
Mój szef dał mi dzisiaj do wypełnienia ankietę o nim i powiedział, że jest anonimowa.
Pracuję w dużej korporacji, więc postanowiłem nie owijać w bawełnę i napisać mu zupełnie szczerze,
co o nim myślę, korzystając z tego, że nigdy się nie dowie, kto to napisał.
Podczas przerwy na lunch zapytałem paru kolegów, co napisali w ankiecie?
Wszyscy zgodnie zapytali: "Ale w jakiej ankiecie?"...
|

|
5.16 |
|
Hepulka |
Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili żona krzyczy:
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!
- Co?! Jak to ja się nie liczę?!
Żona zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:
- Ile zapłacę za kurs na dworzec?
- 20 złotych.
- A jeśli pojadę z mężem?
- Tyle samo.
Żona odwraca się do męża i mówi:
- No i sam widzisz!...
|

|
5.16 |
|
Hepulka |
- Marian! Zadam ci zagadkę: Najlepszy przyjaciel człowieka?
- Hmmm... Wyborowa?
- Nie.
- Absolut?
- Nie!
- Smirnoff?
- Nie!!!
- Finlandia?
- Nie, cholera! Na cztery litery, matole!
- Eee... Bols!
- Kurna, człowieku... pies! PIES!
- Pies?!
- Tak, barani łbie, pies!
- Aaaa,"Wściekły pies" z sokiem malinowym,ale on przecież nie jest na cztery litery...
|

|
5.18 |
|
Hepulka |
Facet budzi się w środku nocy. Patrzy, a w łóżku sąsiad zaspokaja fizycznie jego żonę.
- Co tu robicie sąsiedzie ?!
- To tylko sen - odpowiada sąsiad.
- Boże mój, co się ze mną dzieje? Drugi tydzień z rzędu mam ten sam sen...
|

|
5.19 |
|
Hepulka |
W restauracji gość zamówił żurek, bigos i dwie bułki.
- Kelner! Przecież te bułki są mokre!
- Co ja na to poradzę? Gdy człowiek w jednej ręce niesie talerz z gorącą zupą, w drugiej z gorącym bigosem, a bułki pod pachami, to chyba ma prawo się spocić?!...
|

|
5.20 |
|
Hepulka |
Przyjaciel do przyjaciela przyszywającego guzik:
- Sam przyszywasz? Czyżbyś nie był żonaty?
- A co ty myślisz,że żonatym guziki się nie urywają? Zresztą to nie mój płaszcz, lecz żony!
|

|
5.16 |
|
|