Admin |
Spotykają się dwa wieloryby. Jeden mówi.
- Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem.
- To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem.
- Dlaczego? - pyta pierwszy.
- Bo nie mogę się zanurzyć. |

|
5.02 |
|
Admin |
W małym miasteczku do sklepu z artykułami metalowymi dokonano włamania. Prowadzący śledztwo Sherlock Holmes mówi do doktora Watsona:
- To musiał być tutejszy fryzjer.
- Dlaczego tak sądzisz, Holmesie?
- Bo zginęły tylko brzytwy i nożyce. |

|
5.02 |
|
Admin |
Przychodzi baba do lekarza z pługiem w plecach, a lekarz na to: ooo żesz ty! |

|
5.02 |
|
Admin |
Do policjanta podchodzi mała dziewczynka i podaje mu pałkę:
- Przepraszam, to pana pałka?
- Nie moja. Policjant łapie się za bok - ja swoja zgubiłem... |

|
5.02 |
|
Admin |
Lekarz dzwoni w środku nocy do hydraulika, bo woda zalała piwnicę jego willi.
Hydraulik przybywa z ociąganiem. Staje na schodach, wrzuca do zalewającej piwnicę wody dwie uszczelki i mówi:
jeśli do jutra się nie poprawi, proszę zadzwonić. |

|
5.02 |
|
Admin |
Czarne dziury powstały tam, gdzie Pan Bóg podzielił przez zero. |

|
5.02 |
|
Admin |
- No jak, czaisz bazę?
- Tylko MySQLa... |

|
5.02 |
|
Admin |
- Dlaczego dyrektor chce mnie zwolnić ? Pyta personalnego sekretarka.
- Skąd ty to wiesz? Mnie nic na ten temat nie mówił. - odpowiada personalny.
- To dlaczego kazał wynieść z gabinetu tapczan? |

|
5.02 |
|
Admin |
Dziewice na szubienice. |

|
5.02 |
|
Admin |
Nie trać głowy. Gilotyna. |

|
5.02 |
|
|
Admin |
Chcesz mieć dzieci silne, zdrowe kup im wino owocowe. |

|
5.02 |
|
Admin |
Nie ma życia bez współżycia. |

|
5.02 |
|
Admin |
Gorycz fiaska
Opłakiwałem gorycz fiaska,
Zanim spostrzegłem, ze to łaska.
(Jan Sztaudynger) |

|
5.02 |
|
Admin |
Wersal
Jeśli dzieci wyrabiamy,
To ze względu na ich mamy.
(Jan Sztaudynger) |

|
5.02 |
|
zapachbezowy |
Müller wrócił do swojego gabinetu i zastał Stirlitza klęczącego przed sejfem.
– Co pan tu robi? – zapytał go Müller.
– Czekam na tramwaj – odparł Stirlitz.
– Aha – stwierdził Müller i wyszedł z gabinetu.
– Jak tramwaj może przejeżdżać przez mój pokój? – zaczął zastanawiać się Müller i szybko ruszył z powrotem, ale Strirlitza już tam nie było.
– Musiał już odjechać – pomyślał Müller. |

|
5.01 |
|
Ravendalath |
Ojciec rosyjskiego programu kosmicznego Siergiej Pawłowicz Korolow z pomocą dwóch przypakowanych techników wepchnął wściekle opierającego się Gagarina do kokpitu Wostoka, zatrzasnął pokrywę włazu, otarł pot z czoła i westchnął:
- Ech, z psami było łatwiej. |

|
5.01 |
|
Ravendalath |
Chruszczów razem z kilkoma towarzyszami wybrał się do galerii sztuki.
Nagle Chruszczow zaczyna krzyczeć:
- To ma być obraz?! To jest patelnia z uszami, czemu To tu wisi!
Uspokaja go jeden z towarzyszy:
- Towarzyszu Chruszczow, to jest lustro. |

|
5.01 |
|
Ravendalath |
Do biura wchodzi szef i mówi do sekretarki:
- Dla mnie herbata, a dla tych trzech zagranicznych dupków kawa.
Po chwili zza drzwi dobiega głos:
- Dla dwóch dupków, ja jestem tłumaczem. |

|
5.01 |
|
Ravendalath |
W nocy kobieta z latarką wypada z krzykiem z lasu prosto na mężczyznę. Ten pyta:
- Co się stało?
- Byłam w lesie, usłyszałam hałas, świecę latarką i nagle ktoś krzyczał NIEDŹWIEDŹ, to zaczęłam uciekać.
- Proszę pani, tutaj nie ma niedźwiedzi, chodźmy zobaczyć.
Wracają to lasu, świecą po krzakach i nagle słyszą:
- Nie świeć! Sram. |

|
5.01 |
|
eeee |
Lekarz do pacjenta:
- Wyniki się potwierdziły. Jest pan bezpłodny.
- O rety, jak ja się teraz wytłumaczę żonie, że nasze dzieci nie są moje! |

|
5.01 |
|
|