Admin |
Szkot czyta książkę. Od czasu do czasu gasi swiatło, potem znów je zapala.
- Co ty robisz? - pyta go żona.
- Przecież przewracać kartki można i po ciemku. |

|
5.13 |
|
Admin |
Szkot do żony leżacej na łożu śmierci:
- Kochanie, idę po lekarza. Gdybyś jednak wyczuła, że zbliża się twój koniec, to nie
zapomnij zgasić światła. |

|
5.38 |
|
Admin |
- Czemu Szkoci nie kupują lodówek?
- Bo żaden Szkot nie wierzy, że jak zamknie jej drzwi, to to światełko w środku zgaśnie... |

|
5.32 |
|
Admin |
Jak rozpędza się manifestacje uliczne w Edynburgu?
Wychodzi policja z puszkami na składki... |

|
5.41 |
|
Admin |
Kto wynalazł drut miedziany?
Szkoci - gdy wyrywali sobie 1 pensa. |

|
5.25 |
|
Admin |
Jak zaczyna się każda książka kucharska w Szkocji?
Np. tak: "Pożycz jedno jajko i kilo mąki"... |

|
5.32 |
|
Admin |
Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, kup mi na urodziny łyżwy!
- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!
- To kup mi w zimie.
- Ale w zimie nie masz urodzin! |

|
5.26 |
|
Admin |
Szkot wsiada z dużym workiem do autobusu. Podchodzi do niego konduktor i mówi:
- Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż.
Szkot rozwiązuje worek i mówi:
- Wychodź, synku. Tak, czy owak trzeba zapłacić! |

|
5.35 |
|
Admin |
Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą! |

|
5.37 |
|
Admin |
Para Szkotów w noc poślubną leżą sobie pod kołdrą...
Młoda pani zalotnie zagaduje:
- Kochanie jestem bez majtek!
- Ty nawet w takiej chwili musisz o wydatkach...? |

|
5.39 |
|
|
Admin |
Jedzie Szkot autem, zatrzymał się otwiera drzwi i bach... jakiś samochód uderza mu drzwi i je wyrywa. Przyjeżdża policja i karetka, wysiada doktor a Szkot:
- O mój Boże! Mój samochód!
Doktor na to:
- Co pan się martwi samochodem, pan nie ma ręki!
Szkot na to:
- O Boże, mój Rolex! |

|
5.26 |
|
Admin |
Dlaczego Szkoci noszą spódniczki?
Żeby nie płoszyć owiec odgłosem otwieranego zamka błyskawicznego. |

|
5.15 |
|
Admin |
Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami. |

|
6.31 |
|
Admin |
Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za garść piasku. |

|
6.00 |
|
Admin |
Szczyt pijaństwa: Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił. |

|
5.69 |
|
Admin |
Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze. |

|
5.70 |
|
Admin |
Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki. |

|
6.24 |
|
Admin |
Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi. |

|
5.85 |
|
Admin |
Szczyt masochizmu: Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu. |

|
6.18 |
|
Admin |
Szczyt szybkości: Biegać tak dookoła słupa żeby z przodu była dupa. |

|
6.43 |
|
|