Admin |
Dałbym tysiąc dolarów, żeby zostać milionerem. |

|
5.88 |
|
Admin |
Chujdus Władysława
Chujeba Renata
Ciapciak Krystyna
Cieć Przemysław
Ciemięga Przemysław
Cincio Kornelia
Cipa Krzysztof
Cnotliwy Tomasz
Cyc Izabela
Cymbalista Stefan |

|
5.88 |
|
Admin |
- Jak masz na imię??
- Joanna.
- Jo Andrzej, tyż ze wsi. |

|
5.88 |
|
Admin |
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
- Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
- Bo nie było łysej kredki. |

|
5.88 |
|
Admin |
Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu
czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnie?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego. |

|
5.88 |
|
Admin |
Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach. |

|
5.88 |
|
Admin |
Jedzie blondynka rowerem i zatrzymuje ją policjant.
- Przepraszam, ale nie ma pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka spogląda na koło i mówi:
- Ale tylko na dole... |

|
5.88 |
|
Admin |
Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok! |

|
5.88 |
|
pitahaja |
Co zakłada Cygan na Sylwestra?
- Zakłada, że nie ma Cię w domu. |

|
5.87 |
|
dowcipnisia.123 |
Prognoza pogody:
- W najbliższy weekend będzie 30 stopni ciepła: 15 w sobotę i 15 w niedzielę. |

|
5.87 |
|
|
virgusia85 |
Policjant zatrzymuje pędzącego motocyklistę. Motocyklista na cwaniaka mówi:
- Cooo? Znowu za szybo jechałem?
- Nie. Za nisko Pan leciał. |

|
5.87 |
|
piotrek511 |
Małgosia się pyta Jasia:
- Jasiu co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy. |

|
5.87 |
|
andrzejek_ |
Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi :
- Mam dwie wiadomości dobrą i złą. Którą pierwszą?
- Złą.
Musimy panu amputować obie nogi.
- A dobra?
- Sąsiad z łóżka obok chce kupić pana kapcie. |

|
5.87 |
|
RAKU_CIACHU |
Facet wraca z pracy do domu. Siada wygodnie w fotelu, bierze pilota, włącza telewizor i krzyczy do żony:
- Kobieto, przynieś mi piwo, zanim się zacznie!
Żona przynosi mu piwo, ale za kilka minut znowu słyszy to samo:
- Szybko, przynieś mi piwo, zanim się zacznie!
Kobieta jest zła, ale przynosi mu flaszkę. Mija dziesięć minut i facet znowu:
- Kobieto, no rusz się i przynieś mi piwo, zanim się zacznie!
Rozdrażniona małżonka:
- Czy to wszystko, co masz mi do powiedzenia? Przychodzisz z pracy, nie mówisz ani słowa, tylko siadasz przed telewizorem i pijesz piwo! Czy to się kiedyś skończy? Jesteś skończonym draniem, pijakiem i leniem!
A mąż na to:
- No i się zaczęło!
|

|
5.87 |
|
syllka17 |
Pani w szkole pyta dzieci:
- Ile człowiek ma płuc?
- Dwa! – zgłasza się Jaś.
- Doskonale Jasiu. A skąd Ty to wiesz?
- Bo widziałem, jak się moja siostra kąpała. |

|
5.87 |
|
borysekwins |
Baba poznała w autobusie pewnego pana i zadaje mu pytanie:
- Chce pan orzeszka?
- Tak, tak dziękuję.
N a drugi dzień:
- Chce pan orzeszka?
- Tak, tak dziękuję.
Kolejny dzień:
- Chce pan orzeszka?
- Tak, tak dziękuję, ale skąd pani ma tyle orzeszków?
- Wyssałam z M & S 's-ów. |

|
5.87 |
|
virgusia85 |
Do policjanta podchodzi student i pyta:
- Czy można powiedzieć na policjanta - osioł?
- Nie można. Zapłaci pan mandat za obrazę władzy.
- A czy można do osła powiedzieć - policjant?
- To panu wolno.
- Dziękuję bardzo, panie policjancie. |

|
5.87 |
|
Ronnie |
Hiszpan dobija się w nocy do sypialni samotnej wdowy:
- Kto tam? - pyta wdowa.
- Juan Emmanuel Fernando da Silva.
- Wchodźcie, a ostatni niech zamknie drzwi. |

|
5.87 |
|
monia01 |
Diabeł złapał Polaka, Ruska i Niemca.
- Każdy z Was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder.
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Rusek. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Rusek.
Jako trzeci Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
|

|
5.87 |
|
virgusia85 |
Jednostka szczęścia?
- Promil. |

|
5.87 |
|
|