Admin |
Idą miedzą dwa byki, ojciec i syn. w pewnym momencie w dali widzą stado krów. Młody byczek zaczyna nerwowo podskakiwać...
- Tato, tato, zobacz - krówki, tyle krówek, o matko - całe stado.
Tato, tato, chodź - skoczymy szybko i bzykniemy po jednej!
- Spokooojnie synu... pójdziemy powooooooli i bzykniemy wszystkie. |

|
5.01 |
|
Admin |
Idzie sobie mały krecik przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka lisicę.
- Kreciku, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś krecikiem, a nie bogiem - dziwi się lisica.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza krecik i opuszcza spodnie.
- Ooo mój boże! - mówi lisica. |

|
5.41 |
|
Admin |
Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz?
- A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku".
- OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna.
- I co nie skorzystałaś z moich rad?
- Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty. |

|
5.69 |
|
Admin |
- Czym robią sobie dobrze niedźwiedzice polarne?
- Pingwinem ogolonym do gołej skóry.
- Dlaczego akurat ogolonym?
- Bo taki pingwin trzęsie się cały z zimna. |

|
5.43 |
|
Admin |
Trzy kobiety wchodzą do sklepu zoologicznego. Nagle papuga krzyczy:
- Żółta, różowa, niebieska.
Jedna z kobiet mówi:
- To zabawne, mam żółtą bieliznę.
Inne na to:
- No nie, a my mamy różową i niebieską.
By sprawdzić papugę, następnego dnia wszystkie włożyły białą bieliznę, a papuga krzyknęła:
- Biała, biała, biała!
Kobiety były pod wrażeniem.
Ostateczny test odbył się trzeciego dnia. Kiedy tylko weszły, papuga zaskrzeczała:
- Łysa, kręcona, blond!
Nigdy więcej nie przyszły! |

|
5.49 |
|
Admin |
- Co będzie, jak na Saharze zbudują socjalizm?
- Wkrótce zaczną się kłopoty z zaopatrzeniem w piasek... |

|
6.21 |
|
Admin |
- Co by było, gdyby Breżniewa pożarł smok?
- Przez dwa tygodnie srałby orderami! |

|
7.16 |
|
Admin |
- Co to jest radziecka wolność słowa?
- Uświadomiona potrzeba milczenia! |

|
6.37 |
|
Admin |
- Co to jest szczęście?
- Mieszkać w Związku Sowieckim.
- A nieszczęście?
- Mieć to szczęście. |

|
7.85 |
|
Admin |
- Czym są brwi Breżniewa?
- To wąsy Stalina, ale na wyższym poziomie... |

|
5.67 |
|
|
Admin |
- Dlaczego Lenin nosił trzewiki, a Stalin już buty z cholewami?
- Bo w czasach Lenina Rosja była zapaskudzona tylko do kostek! |

|
5.95 |
|
Admin |
- Dlaczego Rokossowski został marszałkiem Polski?
- Bo taniej jest ubrać w polski mundur jednego ruskiego niż całe wojsko w ruskie mundury. |

|
5.43 |
|
Admin |
- Dlaczego u was nie ma strajków? - pyta Nixon Breżniewa.
- Nasz naród zawsze popiera wszystkie uchwały partii i rządu! Jutro będzie mityng, zapraszam.
Na wiecu w obecności Nixona czytają nowe uchwały.
- Od jutra wszystkie zarobki będą obniżone o dziesięć procent!
Burzliwe oklaski.
- Co dziesiąty obywatel wyjeżdża jutro na budowę magistrali kolejowych na Dalekim Wschodzie.
Owacja.
- Jutro co dziesiąty obywatel zostanie powieszony!
Cisza. Nixon zatarł ręce z zadowolenia.
- No i co panie Breżniew?
Breżniew nie zdążył odpowiedzieć. Ktoś z tłumu zapytał:
- Sznurek swój przynieść, czy związek zawodowy zapewni? |

|
7.28 |
|
Admin |
- Jaka jest różnica między demokracją a demokracją socjalistyczną?
- Mniej więcej taka, jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym! |

|
6.76 |
|
Admin |
- Kiedy będzie wiadomo, że na Kubie jest już socjalizm?
- Jak Castro zacznie importować cukier! |

|
5.71 |
|
Admin |
- Kto to jest dziadek Mróz? - pyta dziecko.
- To partyjny brat Świętego Mikołaja - odpowiadają rodzice. |

|
5.60 |
|
Admin |
- Towarzysze, którzy głosowali na Jurija Władimirowicza Andropowa mogą opuścić ręce... i odejść od ściany. |

|
5.96 |
|
Admin |
Achmatow zorganizował spółdzielnię. Od razu wszyscy pracownicy zaczęli lepiej zarabiać. Wzbudziło to zrozumiałe podejrzenia odpowiednich urzędów. Po pewnym czasie przyszło zawiadomienie, że musi zapłacić 7456 rubli i 45 kopiejek podatku. Achmatow uczynił to natychmiast bez upominania się o zniżkę ani odroczenie.
Zapewne władzom wydało się to podejrzane, bo niewiele wody w Wołdze upłynęło, kiedy Achmatow otrzymał zawiadomienie, że musi koniecznie dopłacić 14529 rubli. Nazajutrz Achmatow wpłacił wszystko, co do kopiejki. Kolejny podatek w wysokości 43789 rubli i 50 kopiejek uiścił w ciągu trzech dni, ale w terminie!
Kiedy jednak na rachunku Achmatowa pojawiła się okrągła suma 100000 rubli, przyszedł do urzędu z walizką.
- Ja już nie mam sił, radźcie sobie sami - powiedział wyjmując z walizki ręczną maszynkę drukarską. |

|
6.11 |
|
Admin |
Breżniew przemawia.
- Towarzysze syjoniści!
Na sali zapanowała konsternacja. A i Breżniew poczuł, że powiedział coś niewłaściwego. Uważnie spojrzał na kartkę i jeszcze raz zaczął.
- Towarzysze! Syjoniści znowu przygotowują... |

|
5.88 |
|
Admin |
Do gabinetu Lenina wchodzi sekretarka.
- Włodzimierzu Iliczu na wasze nazwisko przyszła paczka z Czerwonego Krzyża..
- Dzieciom! Wszystko dzieciom!
- Ale, towarzyszu, tam są prezerwatywy...
- Przekłuć i oddać mienszewikom! |

|
5.47 |
|
|