kuba93 |
Generał na apelu mówi do żołnierzy:
- Żołnierze! Wódka zabija!
Żołnierze na to:
- My się śmierci nie boimy! |

|
6.67 |
|
kuba93 |
Amerykański szpieg dostał od swoich szefów zadanie w Rosji. Przebrany za Rosjanina miał wkraść się do wioski przy bazie wojskowej. Przez kilka miesięcy szlifował mowę, kulturę i zwyczaje rosyjskie.
Po wylądowaniu na spadochronie, ruszył do wioski. Spotkał po drodze drwala.:
-Zdrastwuj, amerykański szpiegu.
Zdziwiony agent dotarł do wioski, ale każdy mieszkaniec wołał do niego - Zdrastwuj, amerykański szpiegu.
- Skąd wiecie, że jestem amerykańskim szpiegiem? Przecież doskonale znam wasz język, kulturę i zwyczaje.
- Bo ciarnych u nas niet. |

|
6.15 |
|
kuba93 |
Dwaj marynarze siedzą w barze. Jeden mówi do drugiego:
- Czy wiesz, że mój kumpel ma złoty kibel?
- Chyba za dużo wypiłeś - odpowiada drugi.
- Nie wierzysz? No to Ci pokażę.
Idą do kumpla. Pukają do drzwi. Otwiera im mały chłopiec i woła:
- Tato! Przyszedł ten pan, co Ci wczoraj w puzon narobił! |

|
5.58 |
|
kuba93 |
Kapral pyta szeregowca:
- Z czego zrobiona jest lufa karabinu?
- Ze stali.
- Dobrze. Z czego zrobiony jest zamek karabinu?
- Też ze stali.
- Źle.
- Dlaczego źle?
- Spójrzcie sami, szeregowy, co tu w książce napisali - Zamek zrobiony jest z tego samego materiału. |

|
4.76 |
|
urszulek07 |
- Tato, mój nauczyciel polskiego pochwalił mnie dzisiaj.
- Naprawdę? Co powiedział?
- Powiedział, że piszę jak lekarz z 30 - letnią praktyką. |

|
7.13 |
|
kuba93 |
Żona wysyła męża policjanta do sklepu po zapałki:
- Tylko kup dobre zapałki, żeby się dobrze paliły - dodaje.
Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:
- Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie - wszystkie się palą. |

|
5.44 |
|
kuba93 |
- Franek! Sprawdź czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz - mówi policjant do kolegi.
- Działa. Nie działa. Działa. Nie działa... |

|
5.56 |
|
kuba93 |
Siedzi dwóch policjantów nad brzegiem rzeki. Podjeżdża chłop traktorem i pyta:
- Panie władzo przejadę tędy ?
- A pewnie, że pan przejedziesz - odpowiada policjant.
Chłop wjeżdża do rzeki i się topi. Na to jeden policjant mówi ze zdziwieniem do drugiego:
- Ty patrz, on się utopił, a kaczce do brzucha sięgało. |

|
5.69 |
|
kuba93 |
Dwóch policjantów idzie z aresztowanymi do lekarza. Lekarz pyta pierwszego aresztowanego:
- Jak się pan nazywa?
- Wiesław Maj.
- A pan? - zwraca się drugiego.
- Zygmunt Maj.
- A wy co? - lekarz pyta policjantów.
- Policjanci z Majami?! |

|
5.17 |
|
kuba93 |
- Z czego żyjecie? - pyta policjant jakiegoś podejrzanego typka.
- Z zakładów.
- Co to znaczy - z zakładów?
- Normalnie. Zakładam się z kimś i wygrywam.
- Zawsze?
- Zawsze.
- No to załóżmy się. Chciałbym się przekonać, czy mówicie prawdę.
- Mogę się założyć, że mam na dupie swastykę.
- Nie wierzę - stwierdza policjant.
- Załóżmy się o dychę!
- W porządku.
Poszli do jakiegoś kąta. Mężczyzna ściągnął spodnie, wypiął tyłek, a policjant nachylił się nad nim i uważnie go ogląda. Wreszcie z triumfem wola:
- Wygrałem! Nie masz żadnej swastyki! Należy mi się dycha.
Mężczyzna płaci, a policjant zadowolony zauważa:
- No i co się tak chwaliliście, że wygrywacie każdy zakład?
- Bo wygrałem.
- Jak to?
- Widzi pan władza tych pięciu kolesiów po drugiej stronie ulicy?
- Widzę!
- Właśnie się z nimi założyłem o trzysta tysięcy, że mi pan władza do dupy zajrzy. |

|
6.26 |
|
|
kuba93 |
Idzie dwóch policjantów, nagle jeden zauważa człowieka lecącego na lotni.
- Zobacz jaki ptak.
- A jaki drapieżny. Wczoraj trzy razy do niego strzelałem zanim człowieka wypuścił. |

|
5.51 |
|
kuba93 |
Dyrektor więzienia podczas inspekcji pokazuje celę, w której przebywa jeden z więźniów i mówi:
- A tutaj mamy naszego najzdolniejszego więźnia.
- Dlaczego pan sądzi, że jest najzdolniejszy?
- Kiedy trzy lata temu siedział tu za włamanie, to nie umiał czytać ani pisać. Nauczyliśmy go i teraz odsiaduje wyrok za fałszowanie dokumentów. |

|
6.43 |
|
kuba93 |
Żona mówi do męża czytającego w pokoju gazetę:
- Skocz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie mąż wraca i mówi:
- Na pół litra starczyło, ale na olej już nie. |

|
5.73 |
|
kuba93 |
Siedzi mąż z żoną na kanapie. Mąż mówi:
- Żonko, gdzie jest akt naszego ślubu?
- A dlaczego się pytasz?
- Chcę zobaczyć, ile jeszcze trwa moja kadencja. |

|
5.23 |
|
mari55 |
Mama pyta Jasia:
- Czemu nie lubisz Stefcia?
- Bo obgryza paznokcie.
- Przesadzasz, każdemu się to zdarza.
- Ale on obgryza paznokcie od nóg. |

|
6.00 |
|
mari55 |
Jasiu pyta mamę:
- Czy mogę iść na łąkę?
- Po co?
- Chcę popatrzeć na zachód słońca.
- Dobrze, tylko nie podchodź za blisko. |

|
5.99 |
|
kuba93 |
Przychodzi synek do mamusi i pyta:
- Mamusiu, to prawda, że dzieci przynosi bocian?
- Tak synku.
- A Święty Mikołaj przynosi prezenty?
- Tak kochanie.
- A Ty gotujesz, sprzątasz i robisz zakupy?
- Tak skarbie.
- To mamusiu po co właściwie trzymamy tatę? |

|
8.50 |
|
kuba93 |
Blondynka zaczepia sąsiadkę i mówi:
- Co słychać u pani męża?
- Ależ ja jestem jeszcze panną!
- To pani mąż jest jeszcze kawalerem? |

|
5.91 |
|
kuba93 |
Blondynka dyktuje na poczcie treść telegramu:
- Ble, ble, ble...
Pracownica poczty pyta:
- A może dopiszemy jeszcze jedno "ble"?
- Nie... - odpowiada po namyśle blondynka. To by było bez sensu.
|

|
6.71 |
|
kuba93 |
Dlaczego blondynki na wsi szyją mężom kalesony z folii?
- Bo pod folią szybciej rośnie. |

|
5.32 |
|
|