"Mamy na ekranach Sadłecką, ale to nie jest do końca prawda, bo Sadłecka jest w dalszej grupie"

"Piłka przeszła dwa metry między spojeniem słupka z poprzeczką."

"W pobliżu jest Jezioro Czterech Kantonów, wielki akwen, pofałdowany, z wielkimi górami."

Tomasz Zimoch w ćwierćfinale Holandia - Rosja:
- Arszawin biega 100 m szybciej niż kobiety.

"Sytuacja zmieniła się diametralnie o 360 stopni."

"Najśmieszniejszy moment to trener Pogoni, Jezierski, który na plecach trenera bramkarzy uciekał z boiska, bo nie można było przejść przez kałuże."

Andrzej Janisz w finale Hiszpania - Niemcy:
- Ruszył jak wściekły byk między dwie spłoszone żyrafy.

"Polak zakończył rwanie, podobnie jak ci z państwa, którzy oglądali nasze poprzednie wejście."

"Doping pomaga zawodniczkom. To jest niewątpliwie pewne."

"Dostał żółtą kartkę, gdyż radości poza boiskiem - w myśl przepisów UEFA - okazywać nie wolno."

"Jeszcze 18 sekund do końca Szweda Berqvista."

"I to był właśnie błąd, a właściwie wielbłąd obrońcy."

"Iversen mógłby być spokojnie synem Franco Baresiego, ale Baresiego zawiodły nerwy."

"W deblu jest mniej ruchu przy stole niż w grze podwójnej."

Duńczycy zachwycali swoją grą świat i całą Europę.

"Podziwiam jego skromne warunki fizyczne".

"Piłka ugrzęzła gdzieś tam w ciałach warszawskich zawodników."

"Szwedzi są o tyle niebezpieczni, że nie są groźni."

"Stojković polewa wodę głową."

18 razy strzelał 9 goli.

"W zespole wojskowych rozstrzelał się Nyćkowiak."

"Jak państwo widzicie, nic nie widać w tej mgle."

"Niemiec bardzo się zmienił - to młodzieńcze oblicze zniknęło z jego twarzy."

”Strzelił w długi róg bramkarza”

Andrzej Janisz w półfinale Hiszpania - Rosja:
- Hiszpan kiedy jest na prawej stronie jest niebezpieczny jak dzieciak, który dorwie się do ulubionej zabawki.

Cały czas pada... Od piętnastu minut.

"No, proszę: umierający Tonkow ruszył za Garzellim."

"Ja z mieszanymi uczuciami podglądam panie".

"Niesamowite! Skierował piłkę do własnej piłki!"

Na 10 sekund przed końcem finału Ligi Mistrzów.
- 10 minut to za mało dla Manchesteru, by powstrzymać Barcelonę...