kindzia9524 |
Stoi pijany facet przy latarni. Nagle podje¿d¿a policjant i mówi:
- Proszê do poloneza.
A on na to:
- Panie, ja nie tañczê. Tydzieñ temu te¶ciow± pochowa³em. |
|
5.80 |
|
Fakir |
Kowalski przychodzi do knajpy i mówi:
- Pó³ litra, bo siê zacznie!
Kelner przynosi butelkê. Sytuacja powtarza siê jeszcze piêæ razy. Za szóstym kelner pyta:
- A kto za to zap³aci?
- Acha, zaczê³o siê... |
|
5.61 |
|
stiuli |
W tramwaju pijak pyta pasa¿era:
- Przepraszam, czy zna pan tak± nutê "z"?
- Odczep siê pan.
Pijak podchodzi do kobiety:
- Zna pani tak± nutkê "z"?
- Chrzañ siê, zboczeñcu!
Zalany facet pyta w koñcu blondynki:
- Latunia, znasz nutkê "z"?
- A o co chodzi??
- No bo na tym s³upie jest napisane: "Do-re-mi-zy". |
|
6.28 |
|
Zabawny |
W latarniê puka pijak. Podchodzi do niego policjant i mówi:
- Dlaczego pan puka w t± latarniê? Przecie¿ tam nikogo nie ma.
- Jest, bo na górze siê ¶wieci. |
|
7.93 |
|
klau1421 |
Co wy tam robicie na tych lekcjach chóru?
- Pijemy wódkê i gramy w karty.
A kiedy ¶piewacie?
- Jak wracamy do domu. |
|
7.77 |
|
sterydziarz132 |
Siedzi dwóch pijaków przed Pa³acem Kultury. Nagle w Pa³ac uderzy³a motolotnia.
Pierwszy pijak:
- Ej, Zbychu patrz. Pokaza³ palcem na motolotniarza.
Na to drugi:
- Widzisz Kazek, jaki kraj, tacy terrory¶ci. |
|
6.28 |
|
realnylukasz |
Pó³noc. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon:
- Halo. Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- S³ucham?
- O której pan jutro otwiera sklep?
- Pan jest bezczelny! - kierownik rzuca s³uchawkê na wide³ki.
Godzina druga w nocy. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.
- S³ucham? - mamrocze wyrwany ze snu kierownik.
- Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Tak.
- Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera?
- Pan jest bezczelny i pijany! Pan ju¿ nie wie, co robi - denerwuje siê kierownik i k³adzie s³uchawkê na wide³ki.
Godzina czwarta nad ranem. Kierownika sklepu monopolowego znów wyrywa ze snu telefon.
- S³ucham?
- Panie kierowniczku najmilszy, ja siê tylko chcia³em dowiedzieæ, o której pan jutro otwiera.
- Pan jest ju¿ kompletnie pijany - syczy kierownik. W takim stanie nawet wieczorem nie wpuszczê pana do sklepu!
- Ale mnie nie chodzi o to, ¿eby pan mnie wpu¶ci³. Mnie chodzi o to, ¿eby pan mnie wypu¶ci³. |
|
7.57 |
|
duszmen07 |
Dwaj pijacy id± po torach. Nagle jeden mówi: strasznie d³ugie te schody, potem dopowiada: a jak nisko porêcze, a drugi mówi: wiesz, s³ychaæ jak winda jedzie. |
|
7.76 |
|
roni10 |
Dwaj panowie ogl±dali przed telewizorem mecz pi³karski, popijaj±c co chwila wódeczkê. Gdy zacze³a siê druga po³owa meczu, do drzwi zastuka³ pan ziutek, te¿ kibic pi³karski. Wpada do pokoju i spogl±daj±c na telewizor, pyta:
- Ju¿ druga po³ówka?
Panowie patrz±c na stó³ z pó³litrówk±:
- Nie, przed chwil± zaczeli¶my trzeci±! |
|
5.59 |
|
roni10 |
Ojciec postanowi³ tego wieczoru nie piæ alkoholu. Wiêc wys³a³ syna po wodê. Gdy syn przynosi³ wodê, to za ka¿dym razem by³o jej coraz mniej.
- Czemu coraz mniej jest wody? - pyta siê ojciec.
- Bo do kranu nie dosiêgam, a w kiblu wody ju¿ nie ma - odpowiada syn. |
|
6.31 |
|
pajak |
Na ulicy zepsu³ siê hydrant i leje siê z niego woda.
Przyszed³ fachowiec, który kluczem francuskim zakrêca zepsuty zawór. W tym samym czasie z przeciwnej strony ulicy nadchodzi pijaczek mocno zataczaj±c siê na boki. Wreszcie podchodzi do fachowca i mówi:
- Pppanie, przestañ pan krêciæ t± ulic± bo nie mogê utrzymaæ równowagi! |
|
5.72 |
|
pajak |
Idzie dwóch zalanych go¶ci przez most. Jeden potê¿ny si³acz a drugi taki chuderlak. Ten chudy mówi:
- Ja to podnios³em 200 kilo...
A ten gruby:
- A ja 300...
Chudy:
- To ja 500!
Nagle ni st±d ni z ow±d pojawia siê przed nimi dwóch gliniarzy. I mówia:
- Dowody!
Na to gruby plum i skacze do rzeki... Po chwili s³ychaæ z do³u wo³anie:
- Tooooneeeee!...
Na to chudy, który zosta³ na mo¶cie:
- A ja dwie tony... |
|
5.77 |
|
pajak |
- Tu wie¿a, tu wie¿a, 747 odezwij siê!
- ...
- Tu wie¿a, 747, do cholery!
- hik... epf... ka... kapitan nie hik nie mo¿e... teraz podej¶æ!
- A co mu siê sta³o?
- hik... hik... jest... kompletnie... zalany!
- To dajcie drugiego pilota!
- efp... bleeee... uh... drugi piiiiilot... hik, nie moze podej¶æ... eee, jest kompletnie... fffff... wciêty!
- Do cholery! To dajcie stewardesê!
- Ste... hep... buuu stewar... desa nie mo¿e podej¶æ bo ... uf..ep... jest kompletnie... pffff pijana...
- A z kim ja wogóle rozmawiam?
- Epf, jak to, hik, z kim? Hik, tu hep, automatyczny pilot! |
|
6.60 |
|
pajak |
Do samochodu wsiada dwóch podpitych osobników. Samochód ostro rusza z miejsca. Kawalerska jazda trwa juz dobry kwadrans. Wóz zarzuca.
- Te, jak jedziesz? - mówi jeden z pijanych.
- Ja? Przez ca³y czas by³em przekonany, ¿e to Ty prowadzisz... |
|
5.66 |
|
pajak |
- Tyle siê z³ego naczyta³em na temat alkoholu - mówi Antek do kolegi - ¿e wreszcie sobie powiedzia³em, czas raz na zawsze z tym skoñczyæ!
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem. |
|
7.04 |
|
|
pajak |
Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza siê i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo... Idzie dalej i po chwili znowu zderza siê z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam... Zdarza siê to jeszcze kilka razy. W koñcu zirytowany i porz±dnie poobijany siada na ³awce i mówi:
- Poczekam, a¿ ta cho³ota przejdzie... |
|
7.00 |
|
pajak |
Przychodzi pijak do sklepu i prosi o dwa wina. Nagle wypina ty³ek.
- Co pan robi?! - pyta siê sprzedawczyni.
- Jak to co - t³umaczy pijak - kto wypina tego wina. |
|
7.68 |
|
pajak |
Przychodzi pijak do domu, ale ¿ona go nie chce wpu¶ciæ.
Puka wiêc do s±siadów, a tam otwiera mu ich ma³y synek i mówi:
- Rodziców nie ma w domu.
- To nic, czy przyniós³by¶ mi szklankê wody?
Ch³opiec po chwili przychodzi ze szklank±, pijak wypi³ duszkiem, ale mówi:
- Przynie¶ jeszcze jedn±.
Ch³opiec przyniós³ tylko pó³. Na to pijak:
- Chcia³em ca³± szklankê, dlaczego przynios³e¶ pó³?
- Bo do kranu nie dosiêgnê, a z sedesu ju¿ wszystko wybra³em. |
|
6.10 |
|
pajak |
Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem...
- Gdzie by³e¶? - pyta ¿ona.
- Na... czynie.
- Na jakim czynie?
- Naczynie, bêdê rzyga³. |
|
5.94 |
|
pajak |
Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu. W ma³¿eñskiej sypialni zegar w³anie zaczyna wybijaæ godzinê.
- Tak, tak, wiem, ¿e jest ju¿ pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzaæ... |
|
6.59 |
|
pajak |
Rozmawia dwóch pijaczków:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkê D¿in? Pewnie dlatego, ¿e wszystko mogê?
- Nie, stary, po prostu gdy tylko kto¶ odkrêca butelkê, Ty od razu siê pojawiasz |
|
5.90 |
|
pajak |
¯ona czeka na mê¿a, ju¿ trzecia w nocy. Nagle otwieraj± siê drzwi i wchodzi pijaniutki m±¿. ¯ona do niego:
- Co to jest, o której to Ty wracasz!
- Jakie kur... wracasz, tylko po gitarê wpad³em... |
|
6.10 |
|
pajak |
Do baru wchodzi mê¿czyzna. Siada na sto³ku i zamawia piwo. Wypija je, zagl±da do swojej kieszeni, krzywi siê i zamawia nastêpny kufel. £yka piwo, znowu zagl±da do kieszeni, krzywi siê i zamawia jeszcze raz. Powtarza operacjê kilkakrotnie. Zaintrygowany barman pyta:
- Dlaczego za ka¿dym razem po wypiciu piwa zagl±da pan do kieszeni? - Mam tam zdjêcie ¿ony. Je¿eli patrzê na ni± i zaczyna mi siê podobaæ, to jest to znak, ¿e czas ju¿ do domu. |
|
6.66 |
|
pajak |
Stoi sobie pijaczyna pod ¶cian± kasy biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi:
- Po³ówkê do Radomia
A pijaczek na to:
- A ja æwiartkê na miejscu. |
|
7.07 |
|
pajak |
Wchodzi go¶æ do baru i wskazuj±c na nieprzytomnego, le¿±cego na stoliku klienta, mówi do barmana:
- Dla mnie to samo. |
|
7.39 |
|
pajak |
Jak przychodzisz pijany do domu, to zacznij przeszukiwaæ ³ó¿ko, szuflady i wszystko co siê da, a gdy ¿ona spyta czego szukasz, odpowiedz:
- Odrobiny zrozumienia! |
|
5.72 |
|
pajak |
Wchodzi pijak do autobusu i ustawia siê obok kobity. Ta poniewa¿ upalny dzieñ, koszulkê na rami±czkach ma na sobie, a ¿e baba nie zadbana, mega w³os pod pach±. Drzwi siê zamykaj±, autobus rusza. Jad± tak jad±, w pewnym momencie kierowca autobusu gwa³townie hamuje tak, ¿e pijak wpada centralnie nosem w g±szcz pod pach± i zbulwersowany krzyczy:
- Te baletnica! Nie za wysoko ta noga? |
|
5.54 |
|
pajak |
Wsiada pijak do taksówki i mówi:
- Do domu poproszê
Taksówkarz pyta:
- A tak konkretniej to gdzie?
Na to pijak:
- Do du¿ego pokoju. |
|
6.70 |
|
Admin |
Irlandczyk wchodzi do baru i mówi do barmana:
- Jedn± whisky z sod±, zanim zaczn± siê problemy.
Barman podaje mu, a ten wypija jednym tchem.
- Nastêpn± whisky, zanim zaczn± siê problemy - mówi facet.
Barman mu nalewa. Facet wypija duszkiem i mówi:
- Kolejn± whisky, zanim zaczn± siê problemy.
Barman nalewa i pyta:
- Kiedy pan zap³aci?
- O nie - mówi Irlandczyk - Zaczynaj± siê problemy! |
|
4.85 |
|
Admin |
- Patrycja, Po litrze to z ciebie nawet niez³a laska...
- Roman, zwariowa³e¶? To ja, Bronek! |
|
5.57 |
|
|