skąd informatyk pobiera wode?
z e kranu:)

Jasiu jest w kościele
ksiądz odmawia zdrowaś mario
Jasiu mówi
o widzisz mamo ksiądz też gra w MARIO

jak się nazywa impreza u Weroniki

Discovery :D

co robi zaatakowany kucharz?

wzywa posiłki

jak się nazywa miasto, które się chowa

częstochowa :D

co robi skejter w toalecie
szaleje na desce

Krowa
-MUUUU
Owca
-BEEE
Krowa
-nie zmieniaj tematu

był wypadek skutera z krową
policjant się pyta komu wstawić mandat?
krowa na to
MUUUUUUUU!!!!!!!!!!

idzie murzyn przez ulicę i mówi
jestem, nie ma mnie

kto ty jesteś - pijak mały
jaki znak twój - trzy browary
gdzie ty mieszkasz - pod ławeczką

co to szyja-gruby kij do podtrzymania ryja
co to nogi-dwa słupy do podtrzymania dupy
co to uszy-dwa klapki do podtrzymania czapki

co to szyja-gruby kij do podtrzymania ryja
co to nogi-dwa słupy do podtrzymania dupy
co to uszy-dwa klapki do podtrzymania czapki

baba w domu chłop w szałasie a idioci w 6-óstej klasie

jak się nazywa człowiek który sam siebie lubi i to je

LUBISIĘ

-Ania masz 28 hot-dogów jeśli dasz 4 to-
-Skąd Ania ma 28 hot-dogów?
-To się nazywa biznes Ola

Antek radzi się agronoma:
- Mówią, że nawóz sztuczny jest lepszy od naturalnego. A Pan jak uważa?
- Trudno powiedzieć - kwestia smaku.

Wezwał gospodarz weterynarza do chorej krowy.
Gdy ten przyjechał, kazał chłopu patrzeć pod ogon, sam zaś zagląda do pyska:
- Czy Pan mnie widzi?
- Nie.
- To pewnie będzie skręt kiszek.

Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zwraca się do turysty:
- Tutaj co rano będzie Pana budziło pianie koguta.
- To niech go Pan nastawi na dziesiątą.

Pyta gospodarz nowego sąsiada:
- A krowy macie?
- Mamy.
- A świnie chowacie?
- A przed kim?

Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela:
Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać choćby 10 kg jabłek.
- Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki.

Antek radzi się agronoma:
- Mówią, że nawóz sztuczny jest lepszy od naturalnego. A pan jak uważa?
- Trudno powiedzieć, to rzecz smaku.

Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!